Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Silnik do młyna kulkowego 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 21 lip 2008, o 19:57
Posty: 2
Post Silnik do młyna kulkowego
Witam wszystkich, chciałbym się spytać czy silniczek z drukarki HP DESKJET 845c. będzie nadawał się do kulkowego ponieważ czytałem że w tych nowszych drukarkach są silniki krokowe, a ta to dość stary model


14 sie 2009, o 08:33
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2008, o 12:16
Posty: 338
Post 
Kolego
Nie ma znaczenia czy drukarka to stary czy nowy model w drukarkach stosuje się wyłącznie silniki krokowe.
W drukarkach konieczne jest pozycjonowanie a osiągnąć może to tylko silnik krokowy, dlatego bez sterownika nie uruchomisz go a w drukarce jest on zintegrowany z całą resztą układów elektronicznych.
Proponował bym Ci zastosować silnik od wycieraczek samochodowych, znajdziesz bez problemu używany na jakimś składowisku złomu. Maja one dwie podstawowe zalety są mocne (mają duży moment obrotowy) i są przystosowane do długotrwałej pracy przy dużych obciążeniach.


20 sie 2009, o 09:08
Zobacz profil
Post 
waldi to jak wytłumaczysz ten filmik mojego autorstwa

http://www.youtube.com/watch?v=gRAVa5X0 ... annel_page

to jest silnik z drukarki hp połączony z zasilaczem 3,7v od noki chodzi aż miło :P 12h mieliłem węgiel nawet ciepły nie był
ps; 100g wsadu i 60 g mielników


21 sie 2009, o 03:11
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
Musze.
To czego Ty użyłeś to nie jest silnik krokowy, chyba że ma zintegrowany system sterujący, w co śmiem wątpić. Możliwe ale mało prawdopodobne by teraz w drukarkach takie pracowały.
Poza tym "młynek" jest. Nic więcej. Szybciej, ciszej, i równie dokładnie rozdrobnisz 100g węgla używając moździerza.
Zrozumcie moją krytykę. Młyn kulowy to bardzo ciekawa maszyna ale jak widzę te prototypy to źle mi się robi. Nie ma sensu budować urządzenia, które nie spełnia stawianych mu wymagań. Nie ma też żadnych przesłanek, żeby za konstruowanie danego urządzenia zabierała się osoba, która ma nikłe pojęcie o zjawiskach zachodzących w danej maszynie. Moim marzeniem jest, żeby któryś z konstruktorów młynów kulowych opisał matematycznie swój projekt. Tak, istnieje nawet wzór (gotowy, wystarczy znaleźć) na prędkość obrotową komory roboczej młyna. Może gdyby konstruktor go znał nie zadawałby pytań w stylu:"jak oceniacie jego obroty?", bo wiedziałby że lepszych mieć nie może. A może ugryźć temat z innej strony? Dlaczego ważna jest średnica młyna? Skąd bierze się siła, która powoduje rozdrobnienie wsadu? Ile wsadu dać do mojego młyna, żeby proces rozdrabniania przebiegał optymalnie? A jeszcze lepiej-jak twardy i kruchy może być wsad? Co z mocą? Jak ma się stopień rozdrobnienia do zużycia energii?
Będę za gwiazdką dla usera, który przytoczy mi chociaż dwa wzory dotyczące młyna kulowego oraz wyjaśni sam dlaczego tak a nie inaczej. Mam nadzieje, że grono adminów poprze mnie i przyczyni się do wzrostu świadomości całego grona forumowiczów, zwłaszcza tych, którzy chcieliby w przyszłości zbudować młyn kulowy.
Start.

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


27 wrz 2009, o 00:08
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16
Posty: 456
Lokalizacja: /dev/random
Post 
Działanie młyna jest proste jak budowa cepa. Młynek się kręci, siła odśrodkowa dociska kulki do ścianek, po czym po przezwyciężeniu tej siły przez "Siłę Newtona" opadają na materiał miażdżony. Im większa średnica bębna, tym mniejsze obroty należy stosować - im dalej od osi obrotu, tym większa siła odśrodkowa, która będzie dociskała kule do ścianek.
Jako przykład podam dane producenta młynów kulowych firmy LAC:
MKP-100 500 60
MKP-300 650 40
MKP-500 800 35
MKP-1000 970 28
MKP-2000 1200 25
MKP-3000 1400 20
( model, średnica bębna, obroty/min ). Jak widać bęben blisko półtora metrowej średnicy potrzebuje 3 razy mniejsze obroty niż jego 3 razy węższy kuzyn ( przez to większe znaczy lepsze ;) ). Poza tym kulki wówczas spadają z większej wysokości, przez co szybciej rozdrabniają materiał. Na necie wyszperałem, że ilość obrotów na sekundę powinna wynosić 32 / sqrt(średnica bębna w mm), jednakże nie był bym tego taki pewny. Według danych katalogowych tegoż producenta maksymalna waga mielników powinna być około trzy razy większa, niż maksymalna masa mielonego materiału. Skoro producent takie coś produkuje, to pewnie coś w tym jest, a nie sądzę, żeby w notach katalogowych kłamał.
O ile mnie pamięć nie myli, to analityk stwierdził, że obroty powinny być tak dobrane, aby kulki wznosiły się na 2/3 wysokości bębna. Jeżeli będą wznosiły się na mniejszą wysokość, to nie wykorzystujemy pełnego potencjału "walenia kulki o kulkę". Najgorzej jest, kiedy kulki wznoszą się na wysokość mniejszą od 1/2 wysokości bębna oraz kiedy opadają z 1/1 wysokości bębna. W pierwszym wypadku zwyczajnie się toczą, przez co powodują znikome mielenie oraz niepotrzebny wzrost temperatury. W drugim wypadku rozpędzona kulka nie opada na materiał mielony, tylko uderza o bok młynka. "Dlaczemu" tak jest? Tu odgrywa rolę bezwładność kulek. Bardzo ładnie widać to na animacji z Wiki:
Obrazek
(Dobry przykład na to, że jedna dobra grafika potrafi zastąpić 1000 słów ;) )
Co do ilości wsadu, to zależy ona od ilości kulek oraz od długości bębna. Na moje niewyspane oko wsadu powinno się pakować tyle, aby kulki waliły "w twarde". Bądź to w inne kulki, bądź to w ściankę bębna. Jeżeli przedobrzymy z ilością wsadu, to w pewnym momencie kulki zaczną uderzać w pył, przez co znaczna ilość energii kulki zostanie przez niego pochłonięta. IMHO najlepiej jest, kiedy kulki walą w kulki, które są zagrzebane pod cienką warstwą materiału mielonego. Uzyskujemy przez to mniejsze zużycie bębna, większą dopuszczalną masę całkowitą wsadu oraz większą wydajność mielenia. Dodatkowo przysypane kulki będą mieszały materiał.


27 wrz 2009, o 02:16
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29
Posty: 1087
Post 
"Metalurgia metali nieżelaznych" Chodkowskiego podaje, iż liczba obrotów młyna powinna wynosić 0,70-0,85 liczby krytycznej. Zapewnia to optymalny ruch kul, taki jak na animacji. Krytyczna liczba obrotów, jest to taka liczba przy której siła odśrodkowa równoważy siłę ciężkości i kula przestaje odrywać się od bębna. Można ją dość prosto sobie wyprowadzić, a potem policzyć.


27 wrz 2009, o 14:20
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
Zatem jeśli obroty dobrane są niewłaściwie, tzn. kule nie wznoszą się na odpowiednią wysokość zaczynają się staczać. Cykl się ciągle powtarza. Słychać to ponieważ młyn nie pracuje równomiernie, za to słychać ciągle to nieustanne staczanie. W takim wypadku zamiast młyna możemy użyć moździerza ze znacznie lepszym efektem.
Młyny kulowe o działaniu ciągłym są wyłożone od wewnątrz płytami ze stali pancernej. Między płytami jest szczelina o interesującej nas grubości, przez którą przesypuje się odpowiednio rozdrobniony materiał. Taka ciekawostka. O co mi chodzi: bęben jest zrobiony ze stali pancernej. Na powierzchni tych płyt, głównie na nich,zachodzi rozdrabnianie. Spadające kule rozgniatają materiał znajdujący się na płytach. Rozbijanie materiału między kulami jest istotne ale to jest proces, który służy tylko dodatkowemu rozdrobnieniu materiału. Wsad ma pewną granulację, która jest zmniejszana głównie przez rozbijanie go na granicy kula-płyta. Bo tu energia dostarczana przez kule jest największa, zatem największa jest też zdolność kruszenia młyna. Proces ścierania jest znaczący tylko dla materiałów miękkich i kruchych. Tu chyba się ze mną zgodzicie?
Inżynierowie, dalej nie ma wzorów z dokładnym ich wyjaśnieniem. Temat jest już Wam nieco bliższy, Szalony dużo podpowiedział, kto umie wyprowadzać wzory? Znając ten na optymalne obroty można przystąpić do doboru długości młyna (w zależności od oczekiwanej wydajności), obliczyć masę wsadu i mielników oraz ustalić zapotrzebowanie na moc dla określonego stopnia rozdrobnienia.
Czy to jest nie do zrobienia?

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


27 wrz 2009, o 17:05
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29
Posty: 1087
Post 
analityk -> Jeżeli młyn ma obroty większe od krytycznych, to kule tkwią "przyklejone" do bębna, tak jak pranie w pralce przy wirowaniu. Mogę wyprowadzić wzór na prędkość krytyczną, bo wystarczy policzyć zależność siły odśrodkowej od liczby obrotów, i przyrównać to do siły ciężkości, ale nie ma to sensu - jest to uproszczony tok rozumowania, gdzie zaniedbujemy opory stawiane przez materiał, tarcie, itd, itd. Poza tym:

1) Młyny przemyslowe mielą na mokro (zwykle, nie zawsze)

2) Materiał wejściowy ma zwykle dość duże uziarnienie

Opisany przez Ciebie młyn, to tzw. młyn bębnowy diafragmowy. Młyn taki ma dwie komory, komorę mielącą, i komorę wynośną. Płyty wykonane są z bardzo twardej stali manganowej, obecnie pewne elementy wykłada się gumą.

3) Do mielenia drobniejszego lepiej nadaje się mlyn rurowy, niż bębnowy

Myślę, że lepiej będzie tu sięgnąc do literatury - młyny kulowe są wszak dobrze opisane, choćby w literaturze dotyczącej przygotowania i wzbogacania rud metali, czy przeróbki węgla kamiennego lub surowców skalnych Stanowią one bowiem najpopularniejsze urządzenia mielące w przemyśle, choć częściowo zostały wyparte przez ciekawą konstrukcję - młyn samomielący "Aerofall". Odnośnie młynków "domowych" należy jeszcze rozważyć metodę doświadczalną - przy zastosowaniu silnika krokowego możliwa jest w zasadzie dowolna regulacja obrotów młyna.


27 wrz 2009, o 20:26
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
szalony-> wszystko się zgadza. Stale wysoko-manganowe to to tzw. stale Hatfielda, buduje się z nich m.in. szyny kolejowe. Odsyłam do google i patentów.

Cytuj:
Myślę, że lepiej będzie tu sięgnąc do literatury - młyny kulowe są wszak dobrze opisane, choćby w literaturze dotyczącej przygotowania i wzbogacania rud metali, czy przeróbki węgla kamiennego lub surowców skalnych Stanowią one bowiem najpopularniejsze urządzenia mielące w przemyśle [...]


Zgadza się. Tym bardziej martwi mnie stan większości prezentowanych na forach-nie tylko u nas-młynów kulowych. Głównie chodzi mi o to, że mimo bogatego opisu tych maszyn mało kto potrafi zadbać o wykorzystanie drzemiącego w nich potencjału. Podejrzewam, że jeśli ktoś ma warunki do zbudowania tego urządzenia to po zaznajomieniu się z kilkoma faktami na temat ich działania prezentowane konstrukcje byłyby o wiele lepsze. Przyniosłoby to nie tylko satysfakcje budowniczym ale i byłoby dobrym drogowskazem dla zamierzających się zabrać za stworzenie takiego młynka.
Jak skończę tworzyć mojego bijaka-coś jak dezintegrator-zapewne zrobię kulowca.
Dla leniwych-chwila googlowania:
http://www.technologia.gda.pl/dydaktyka ... rialow.pdf
i gwiazdka mogłaby wpaść pod wasz nick.
Pozdrawiam

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


27 wrz 2009, o 23:32
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31
Posty: 251
Lokalizacja: z Epicentrum
Post 
Myślę że mógłbym część tego streścić i wyjaśnić ale myślę że warto przeczytać:)
http://download.logistyka.pwr.wroc.pl/s ... kulowe.pdf
nigdy nie robiłem młyna kulowego ale teraz rozróżniam słoik z kulkami od młyna kulowego :D


6 paź 2009, o 16:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 10 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..