publikacje i informacje na temat rozmnarzania Hirudo medicinalis w warunkach laboratoryjnych, niestety do tych informacji nijak nie idzie sie dokopac takze pozyskiwanie i synteza, biosynteza hirudyny

witam, też proszę o te informacje, szukałem ostatnio tego w internecie ale nic nie znalazłem,

dr. od parazytów miała nam jakiś film o tym puścić, ale skończyło się na obiecankach : (

pytalem kilku ludzi zajmujacych sie tym tematem, glownie naukowcow, ale tez laborantow, podobno rozmnazanie jest na tyle trudne w warunkach laboratoryjnych ze malo komu sie to udaje trzeba spelnic kilka warunkow, niestety nie dowiedzialem sie jakich, co gorsza niektorzy klamia w zywe oczy, tylko po to zeby hodowla sie nie udala

podobno czesc informacji mozna zlalezc w publikackach fresh water biology, niestety nie mam do nich pelnego dostepu

-usuwanie Fe i N ktore powstaja w duzych ilosciach
-woda nie moze byc chlorowana
-rozmnaza sie w okresie letnim, podobno fotoperiod 12/12 co troche moze dziwic
-temp. 20C lub wyzsza
-karmienie co 21 dni (do celow medycznych uzywa sie swinskiego jelita i krwi, robi sie z tego kielbaske ktora karmi sie pijawki, do celow hobbystycznych i leczenia samego siebie mozna karmic je wlasna krwia, jednak nie moze ich wtedy uzywac nikt inny, ze wzgledu na wysokie ryzyko zakazenia, nie mozna ich wtedy tez wypuszczac na wolnosc)
-kopulacja w wodzie czy na ladzie?
-w nocy wychodza na lad skladac kokony (moze to byc polka pojemnika w ktorym sie je trzyma)
-rozmnazaja sie krzyzowo (w teorii potrzebne conajmiej 2 osobniki), sa hermafrodytami, nie ma rozroznienia na amca i samice

wszystkie informacje za niezwykle cenne, jesli wiecie cos wiecej to piszcie

dawniej pijawki lekarskie sluzyly jako barometry, gdy dzien mial byl pogodny, leza na dnie zwiniete spiralnie, w deszczowy dzien unosza sie na powierzchni zbiornika, w wietrzny dzien energicznie plywaja w zbiorniku

a tu strona tego pana :

myśle, że warto się z nim skontaktować.

Ja dzisiaj napisze też maila do siebie na uczelnie z prośbą o jakieś info

wszystko pieknie, tylko powiedzcie mi jak zatrzymac krwawienie? wiecej krwi stracilem chyba po odpadnieciu pijawki niz w trakcie jej zerowania w koncu zdesperowany nie skutecznoscia papierowych recznikow, plastrow, przypomnialem sobie ze kiedys podczas jakiejs wojny uzywano cyjanoakrylu do tamowania krwotokow, niestety i od nie podzialal, dopiero kombinacja plaster pokryty szczelnie cyjanakrylem jakos sie trzyma

pijawka na zdjeciach ktore zrobilem wyglada przepieknie, niestety w zeczywistosci nie wyglada juz tak atrakcyjnie, a szkoda jeszcze 2 zostaly do wykarmienia, i tak ma byc co 20-21 dni? chyba odechcialo mi sie pijawek na jakis czas ale napisalem juz do tego pana, mozesz podac bezposredni link do tego tekstu na jego stronie, bo jakos nie moge znalezc

pijawki pochadza z jedynej w kraju legalnej hodowli, sa podobno sterylne, wyjatek stanowia bakterie z ktorymi zyja w symbiozie

oto źródło: http://www.bio.net/bionet/mm/annelida/2001-April/001760.html

łyknij sobie vit. K i odczekaj z godzinkę, chyba jeszcze siarczan protaminy działa przeciwzakrzepowo, ale nie wiem czy nie tylko wobec heparyny

jak będziesz miał jakąś odpowiedź z Ukrainy to daj znać

btw. http://pijawki.abros.pl/ stąd masz ?