Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Chemiczne postarzenie monety 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 7 maja 2016, o 13:56
Posty: 4
Post Chemiczne postarzenie monety
Witam, ostatnimi czasy przeszukuje Internet celem znalezienia sposobu na postarzenie monety.
Chcę w sztuczny sposób postarzyć nową monetę np. eurocentówkę, by wyglądała na zużytą (taką jak wyglądają monety po kilkunastu latach użytku - zaśniedziała, przyczerniała).
Jest jakiś chemiczny sposób na taką kurację dla monet?


PS. Przepraszam jeżeli zły dział i proszę o przeniesienie do odpowiedniego. Pozdrawiam


7 maja 2016, o 14:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32
Posty: 284
Lokalizacja: Tiutiurlistan
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
Tak, to bardzo zły dział, z fizyczną nie ma to wiele wspólnego ;) może na początek - czym dysponujesz, jakimi odczynnikami? Jaki dokładnie efekt kolorystycznie chcesz osiągnąć? Czemu chcesz osiągnąć taki efekt? (Tak tylko z przyrodzonego czepialstwa przypomnę, że u nas niszczenie polskich pieniędzy jest prawnie niewskazane.)
To, co prawdopodobnie cię zainteresuje to hasło "barwienie stopów miedzi/niklu/czegokolwiek". Google przyjacielem twym, receptury np. w książkach nieocenionego Sękowskiego i rozmaitych stronach poświęconych DIY, własnej biżuterii, itp. (głównie po angielsku).
Jeśli odczynników nie masz, to z domowych sposobów miedź dobrze barwi się na brązowo przy użyciu jajka (najporęczniej na twardo, w szczelnym pojemniku), niebieskie odcienie da np. amoniak do ciasta z sodą zarobiony wodą na papkę (wydziela nieco gazowego amoniaku, szkodliwy: wyciąg, na dworze lub szczelny pojemnik); niebieskozielone to np. mix kwasek cytrynowy (można zastąpić octem)+ sól kuchenna z wodą (można dodać wody utlenionej dla szybszego działania) [tą mieszanką, tylko bez kwasku/octu ładnie nakłada się na żelazie kolor "rdza metalik"]; zgniłozielony da chlorek żelaza (III), używany powszechnie w elektronice do trawienia płytek.
Tylko uwaga: poza pierwszym, podane sposoby w mniejszym lub większym stopniu trawią miedź i jej stopy, co prowadzić może do zatarcia rysunku lub całkowitego usunięcia warstwy miedzi, także lepiej pilnować. Ze stopami miedzi kolory wyjdą nieco inne. Najlepiej, jak przedmiot nie jest zanurzony w mieszaninie, a tylko nią zwilżony i znajdujący się ponad cieczą , "w oparach". Przykładowo, tak wygląda miedź po potraktowaniu FeCl3: link.

_________________
Terz chcem gwiasdke.


7 maja 2016, o 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): 7 maja 2016, o 13:56
Posty: 4
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
MacHalski napisał(a):
może na początek - czym dysponujesz, jakimi odczynnikami? .

Póki co żadnymi.

MacHalski napisał(a):
Jaki dokładnie efekt kolorystycznie chcesz osiągnąć?

Chcę uzyskać kolor sczernienia - taki jak ma moneta obiegowa po długim czasie w obrocie.

MacHalski napisał(a):
(Tak tylko z przyrodzonego czepialstwa przypomnę, że u nas niszczenie polskich pieniędzy jest prawnie niewskazane.)

Tak niszczenie pieniędzy jest w Polsce karalne, ale nie chcę ich niszczyć, jedynie postarzyć, a to chyba byłoby legalne :)
Pozatym chodzi o kilkanaście sztuk ;)

MacHalski napisał(a):
To, co prawdopodobnie cię zainteresuje to hasło "barwienie stopów miedzi/niklu/czegokolwiek". Google przyjacielem twym, receptury np. w książkach nieocenionego Sękowskiego

Powiem, szczerze, że znalazłem już wcześniej wyczerpujący opis p.Sękowskiego nt. barwienia miedzi.
Chciałem tu na początku dopytać tym tematem czy nie ma innych sposobów, a później przejść do pytań odn. propozycji z książki p. Sękowskiego.



A więc tak jak mówiłem chodzi o efekt sczernienia monety, który można zauważyć przy monecie obiegowej, która jest długo w eksploatacji.
Zależy mi, żeby efekt takiego zabiegu był przewidywalny, czyli np. stosując zawsze ten sam skład roztworu, zachowując te same warunki (temp, proporcje itp) uzyskać ten sam efekt.
A najlepiej byłoby,gdyby poprzez np. czas stosowania roztworu można było regulować pozyskany odcień.
W książce p.Sękowskiego opisy czernienia i brązowienia miedzi.

Czernienie
Kod:
[i]Woda 100 ml,
Wielosiarczek potasowy K2S4 3 g,
Chlorek amonowy NH4Cl 1 g.

Odpowiednio przygotowane przedmioty natrzyj tym roztworem i chwilkę poczekaj. Początkowo, natychmiast po zwilżeniu, miedź przybiera barwę ciemnoszarą, która jednak szybko przechodzi w głęboką czerń.
Gdy już barwę tę uzyskasz, opłucz przedmiot dokładnie w zimnej, a następnie gorącej wodzie i wysusz. Suchy przedmiot, aby nadać mu piękny połysk oraz dużą odporność na działanie wilgoci, natrzyj lekko czarnym woskiem szewskim i przeszczotkuj miękką, włosianą szczotką.
Sam się chyba zorientowałeś, że obie ostatnio opisane metody czernienia miedzi polegają na wytworzeniu na powierzchni tego metalu czarnej warstewki siarczków lub tlenków.
Czy wg Was można by wg nich regulować[/i]


Brązowienie
Kod:
[i]Woda 100 ml,
Siarczan miedziowy CuSO4 5H2O 13 g,
Chloran potasowy KClO3 6 g,
Nadmanganian potasowy KMnO4 0,3 g.

Odpowiednio wcześniej przygotowane przedmioty miedziane zanurz w roztworze o podanym składzie na przeciąg 1 doby. Roztworem tym ogrzewanym do temperatury 50°C możesz za pomocą szmatki nacierać barwione przedmioty, unikając w ten sposób zanurzania. Dzięki podwyższonej temperaturze zabieg ten trwa zaledwie kilkanaście minut.[/i]



Czy wg. Was stosując, któryś z powyższych opisów można barwić miedź - przewidywalnie - tzn. za każdym razem uzyskując ten sam odcień.
Oraz czy można za pomocą np. czasu regulować stopień zabarwienia.


7 maja 2016, o 19:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32
Posty: 284
Lokalizacja: Tiutiurlistan
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
Szczerze przyznam, że z tych sposobów nie korzystałem, bo zwyczajnie nie musiałem, to co uzyskiwałem "domowym" sposobem wystarczało mi i oszczędzało kasę na odczynniki. No i nie zależało mi na powtarzalności, przeciwnie.
Podejrzewam natomiast, że przy barwieniu "do oporu" nie będzie problemu z powtarzalnością odcienia, trudniej może być z powtarzalnym otrzymaniem kolorów pośrednich. Przed zastosowaniem na monetach warto by wykonać kilka prób barwienia na okrawkach miedzianej blachy. Oprócz czasu, można spróbować regulacji odcienia rozcieńczeniami roztworu.

_________________
Terz chcem gwiasdke.


8 maja 2016, o 09:23
Zobacz profil

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 20:03
Posty: 275
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
wielosiarczek sodu można zrobić gotując siarkę z NaOH. Zawsze na początek można spróbować naturalne rzeczy zawierające związki siarki - tak jak jest to opisane tutaj http://blog.bizutik.pl/poradnik/jak-przyciemnic-srebro-za-pomoca-gotowanych-jajek/
dodatkowo spróbowałbym czernić oczyszczone (np przejechane szorstką stroną zmywaka kuchennego i odtłuszczone etanolem/acetonem czy czymś podobnym) i nieoczyszczone monety.
Na allegro można kupić oksydę do miedzi, taki niebieski roztwór, ale to roztwór kwasu solnego, kwasu selenowego i siarczanu miedzi, a oksyda składa się selenku miedzi zamiast z siarczku.


8 maja 2016, o 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): 7 maja 2016, o 13:56
Posty: 4
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
MacHalski napisał(a):
Podejrzewam natomiast, że przy barwieniu "do oporu" nie będzie problemu z powtarzalnością odcienia, trudniej może być z powtarzalnym otrzymaniem kolorów pośrednich.

A jakby barwić na czarno do oporu, a potem polerować?

kno3 napisał(a):
Zawsze na początek można spróbować naturalne rzeczy zawierające związki siarki - tak jak jest to opisane tutaj http://blog.bizutik.pl/poradnik/jak-prz ... ych-jajek/

Spróbowałem tego sposobu i efekt jest niezadowalający. Moneta sczerniała nierównomiernie. Wolałbym znaleźć jakiś inny sposób.

kno3 napisał(a):
Na allegro można kupić oksydę do miedzi, taki niebieski roztwór, ale to roztwór kwasu solnego, kwasu selenowego i siarczanu miedzi, a oksyda składa się selenku miedzi zamiast z siarczku.

Właśnie nie wiem, czy lepiej kupić gotowy środek o którym np. piszesz, czy przygotować roztwory wg. opisu książki Sękowskiego.
Wtedy potrzebowałbym:

Wielosiarczek potasowy K2S4
Chlorek amonowy NH4Cl
Siarczan miedziowy CuSO4 5H2O
Chloran potasowy KClO3
Nadmanganian potasowy KMnO4


Dostanę gdzieś w Internecie jakie odczynniki po 100g każdego?

Znalazłem gdzieś przepis, w którym robi się mazidło z wazeliny kosmetycznej i siarki. Chyba wypróbuję na początek.


8 maja 2016, o 17:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32
Posty: 284
Lokalizacja: Tiutiurlistan
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
1. Przy polerowaniu bardziej rozjaśnią się wystające elementy detalu, może się przy tym odsłonić goły metal. Czasami jest to pożądane.
2. Wszystko to kwestia ceny, jeśli oba sposoby dadzą powtarzalny efekt, wybierz tańszy.
3. Jeśli chodzi o odczynniki: nadmanganian dostaniesz w aptece 5g/ok. 5zł, ta ilość na początek w zupełności ci wystarczy. Odczynniki ostatnio nabywałem w Warchemie, tu na forum sklep zdaje się ma średnią opinię, ale w moim przypadku nie zauważyłem nic nagannego, wszystko przyszło jak trzeba. Wielosiarczek można dostać też tu: [urlhttp://www.strefakonserwatora.pl/patyna-do-mosiadzu-wielosiarczek-potasu-granulat-100-gram-p-203.html]strefa konserwatora[/url]. Chloran potasowy dostępny w sklepach z materiałami pirotechnicznymi, np. strzały.pl. Chlorek amonu to nic innego jak salmiak.

Jeśli masz jakiegoś jubilera (lepiej starego fachurę niż paniczyka z sieciówki, moim prywatnym zdaniem) wybierz się do niego i podpytaj o to i owo. Szczegółów raczej się nie dowiesz, ale szansa jest. No i może uda ci się od niego odkupić po taniości jakiś preparat barwiący, jakieś resztówki czy coś.

_________________
Terz chcem gwiasdke.


9 maja 2016, o 07:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32
Posty: 284
Lokalizacja: Tiutiurlistan
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
Ups, naprawiam link: strefa konserwatora.

_________________
Terz chcem gwiasdke.


9 maja 2016, o 07:22
Zobacz profil

Dołączył(a): 7 maja 2016, o 13:56
Posty: 4
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
Witam, dzisiaj otrzymałem siarkę i za opisem, który znalazłem w Internecie zrobiłem maść z wazeliny i siarki w proporcji 5:1.
Efekty były OK, z tym, że czernienie nastąpiło nie jednakowo na całej powierzchni.
Myślę, że dobre efekty dałoby zamoczenie monet w roztworze siarki.
Tu pytanie do Was, bo siarka z wodą się nie zmiesza.
Jest jakiś łatwo dostępny środek chemiczny, który dałby się zmieszać z siarką robiąc roztwór?


11 maja 2016, o 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32
Posty: 284
Lokalizacja: Tiutiurlistan
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
Siarka przynajmniej częściowo rozpuści (właściwie roztworzy) w np. w roztworze NaOH, tworząc m. in. wielosiarczki. Jeśli angielski ci nieobcy, to przykład masz tu. Dalsza część filmiku też ciekawa. Przy miedzi samo zanurzenie wystarczy, by zacząć brązowienie.

_________________
Terz chcem gwiasdke.


11 maja 2016, o 23:26
Zobacz profil

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 20:03
Posty: 275
Post Re: Chemiczne postarzenie monety
siarka trochę rozpuszcza się w toluenie, szukaj po rozcieńczalnikach do farb, patrz na skład.


8 cze 2016, o 23:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..