Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ] 
Pytanie do studentow chemii? 
Autor Wiadomość
Post Pytanie do studentow chemii?
Witam,w maju zdaje mature i myslalam ,aby potem isc na studia chemiczne tylko mam obawy co do mojego poziomu matematyki ,ktora zaniedbalam przez 3 lata.Czy da sie przetrwac jakos bez matmy na kierunku np"Chemia biologiczna?
Dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam


18 lut 2007, o 17:33
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
Jezeli sa to studia typu technicznego przetrwac moze i przetrwasz ale z jakimi bolami :)

jezeli masz ten kierunek na jakiejs politechnice to radze zabierac sie juz za matematyke i fizyke :)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


18 lut 2007, o 19:08
Zobacz profil
Post 
Sulik napisał(a):
Jezeli sa to studia typu technicznego przetrwac moze i przetrwasz ale z jakimi bolami :)

jezeli masz ten kierunek na jakiejs politechnice to radze zabierac sie juz za matematyke i fizyke :)


Chodzi mi o Uniwerek bardziej...:-)


18 lut 2007, o 19:52
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
wiesz ciezko stwierdzic - mozesz sprobowac znalezc materialy dydaktyczne z matematyki dla tego kierunku na uniwerku gdzie sie wybierszasz - i po nich stwierdzisz czy to rozumiesz czy tez nie :)

ale ja tam bym sie i tak przyozyl na twoim miejscu do amtmy - bo jak uniwerek to tym baredziej oni lubia wszech zastosowaniowych ludzi ;)

acha Twoje szanse z matemtyki na studiach beda rozne tez od szkoly jaka konczylas - bo moglas sie nie przykladac a i tak miala sysoki poziom, a moglas sie przykladac i miec niski poziom i wyjdziena to samo :)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


18 lut 2007, o 20:16
Zobacz profil
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post 
EE... gadanie.. na UŚ z tego co wiem to mata mhhh nieprzejmował bym się ogólnie temat już się przewijał i ja przez 5 lat na fizyce w technikum rzucałem kulkami z papieru i nie umiałem zrobić zadania z ruchu jednostajnie przyśpieszonego kozystając z zeszytu dostawaliśmy 5 za rysunki LOL. A na PŚ dałem radę... dlatego ogólnie dość bawi mnie takie podejście "bo olewałem sobie przedmiot w średniej i czym dam sobie radę..." Jak ktoś nadaje się na studia to objętne czy olewał czy wogóle nie był w średniej .. to da sobie radę.
A suche patrzenie w materiały o zgrozo polecam T. Rolla T. Lagrange i T. Cochiego i teorię do równań różniczkowych przecież po tym każdemu się odechce... tak nie można. Ćwiczenia i wykłady robią swoje...

_________________
Sodki to wiem.
Ołowinki, Barki, Potaski, Litki, Kadmki, Rtęćki, Talki, Chromki, Żelazki, Glinki,
Rubidki, Wolframki, Lantanki, Cynki, Nikielki, Technetki, Strontietki, Radki, Nobelki, Gadolki, Wapnioki, Węgielki, Renki, Kadmki i wiele innych?


18 lut 2007, o 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, o 16:09
Posty: 73
Lokalizacja:
Post 
Siemka!!!
Ja też jestem w takiej sytuacji i chce iść na Polibude łodzką bo to jest najsensowniejsze - ALE TA MATMA :? Z tego co sie innych studentów pyatałem to mówią ze nie jest tak źle i tak jak pisał trzeba chodzić na wykłady i cwiczenia i starać sie przede wszystkim!!!!! No ale ten pierwszy semestr trzeba sie jakoś przetrwać a potem sam kierunek który wybraliśmy 8)


18 lut 2007, o 21:21
Zobacz profil
Post 
[quote="strzalka21"]Siemka!!!
Ja też jestem w takiej sytuacji i chce iść na Polibude łodzką bo to jest najsensowniejsze - ALE TA MATMA :? Z tego co sie innych studentów pyatałem to mówią ze nie jest tak źle i tak jak pisał trzeba chodzić na wykłady i cwiczenia i starać sie przede wszystkim!!!!! No ale ten pierwszy semestr trzeba sie jakoś przetrwać a potem sam kierunek który wybraliśmy 8)[/quote

Na jakim poziomie masz matme
?i jaki fakultet ja mam niby elementy rozszerzonej ,ale fakultet bio -chem :)


18 lut 2007, o 22:29
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37
Posty: 611
Lokalizacja: Średniowiecze
Post 
Fenyloetylko !! ja też zdaję w maju maturkę, ale matmę mam podstawową. Jednakże zbieram siły, by wyruszyć na medycynę, więc fiza i tak mnie nie ominie... z tego co wiem, to na UŚ nie jeste tak źle z tą matmą :wink:

Pozdrawiam Alchemik

_________________
ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...

Obrazek

Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.


18 lut 2007, o 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 15:11
Posty: 94
Lokalizacja: Kowary
Post 
Ja podobnie zdaje w maju (chyba) matma podst. chemia rozsz. i lece na polibude Wr. Tak samo jak ty olewalem sobie matme przez 3 lata, ale jak teraz przysiadlem przed maturka to sie smieje jesli chodzi o zadania na podstawowej maturze.

_________________
Bole chudiyan, bole kangna
Haai main ho gayi teri saajna
Tere bin jiyo naiyo lag da main te margaiya
Obrazek


18 lut 2007, o 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, o 16:09
Posty: 73
Lokalizacja:
Post 
A co tam z tą matmą jak sie dostaniemy to juz jakoś bedziemy ryli zeby przetrwać NAJPIERW TRZEBA ZDAć MATURE Z POLAKA BO TO JEST DLA MNIE TERAZ NAJWUIęKSZY PROBELM!!!!!!!


19 lut 2007, o 00:29
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53
Posty: 497
Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Post 
ja też maturke zdaje - trochę hardcorowo ale co tam - chemia rozszerzona, biola rozszerzona, matma rozszerzona :]

chemia jako obowiązkowy, matma jak pójdzie tak będzie* ;] a biola chyba dobrze mi pójdzie...

potem próbuje na poltechnike waw - inżynieria chem i procesowa - pod uwage brane są fiz/biol/chem i mat :] przeliczniki - 0.6*roz + 0,4*podst. w zeszłym roku przyjmowali od 50 pkt ;]

tylko jak wiadomo POLSKI...... :roll:



________
*-tylko z przedmiotu obowiązkowego trzeba mieć 30% a z dodatkowych nie ma minimum

_________________
Obrazek
Noł fjuczer!


19 lut 2007, o 01:22
Zobacz profil
Post 
a jak Wam poszla probna?
Ja zdaje biologie rozszerzona i chemie oczywscie tez na roz.
A polski.....hmmm tez mam podobnie jak wy,ale licze ze 30% zdobede i tak jest to zbędne... :D :D
Pozdrawiam


19 lut 2007, o 09:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, o 16:09
Posty: 73
Lokalizacja:
Post 
Ja tam zdałem chemie rozszerzoną próbną na 91% niemiecki na 68% a Polski to lipa bo 40% :?


19 lut 2007, o 09:34
Zobacz profil
Post 
O,ja zdawalam biologie to 82% polski 68% a anglik podstawowy 92.%


19 lut 2007, o 10:50
@ADMINISTRATOR

Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09
Posty: 735
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Polecam chemie na POL. ŚL. ;) Nie jest zle a ucza naprawde dobrze ;) A jak kto wybierze fakultet z MW lub PIRO to trafi do mnie na zajecia :lol:

Pozdro
Tchemik

_________________
Obrazek
Tchemik.Pl


19 lut 2007, o 12:01
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37
Posty: 611
Lokalizacja: Średniowiecze
Post 
Ja miałem z polskiego 70% - podstawa, angielski 70% - rozszerzenie, biologia rozszerzona 76%. Licze na właściwej na więcej, ale trzęsę tyłkiem, bo ja zdawać będę biolę, chemię i fizę na rozszerzeniu... jak pójdzie, tak pójdzie, byle by się na ŚAM dostać :P a jak nie to UŚ. Myślę, że każdy z nas (maturzystów tegorocznych) dostanie się tam, gdzie chce :D .

Pozdrawiam Alchemik

_________________
ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...

Obrazek

Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.


19 lut 2007, o 15:15
Zobacz profil
Post 
No to ja odpowiem z punktu widzenia studentki Chemii biologicznej na UWr :)
U nas matma jest do przejścia. Bez większych problemów przeszli wszyscy, bo akurat ten przedmiot nie należy tu do tych z kategorii "przedmiot eliminujący liczbę studentów danego semestru" ;) Ogólnie dużo podstaw, fakt, wiadomości z liceum przydają się bardzo, bo ogólny ogląd trzeba mieć, ale w porównaniu z matematyką na politechnikach tutaj całki obejmowały tylko te pierwszego stopnia, no i nacisk jest położony w zasadzie o liźnięcie tematu niż robieniu z niego 10 000 różnych przykładów. Prowadzący też podchodzą do sprawy w sposób - najważniejsze to zakumac podstawy, a jak kiedyś będzie potrzebne Ci więcej (vide: chemia kwantowa) to i tak sam się douczysz :)

Gorzej jeśli masz na myśli zadania rachunkowe z chemii - to akurat jest pogrom ;)

Pozdrawiam i życzę udanych wyborów :)


19 lut 2007, o 18:04
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10
Posty: 608
Lokalizacja: Kraków
Post 
Polski? To jest akurat najlatwiejsze. Gorzej z matematyka i fizyka. Chociaz jeszcze zalezy jakiego kto ma nauczyciela. Ja mam z obu tych przedmiotow ledwo 4 (ze wszystkich innych 5 albo 6), ale za to nauczyciele sa okropni. W podstawowce olewalem matematyke, a mialem z niej 4, a tu (w gimn.) ucze sie caly czas i mam srednia 3,8 z matematyki :lol:


20 lut 2007, o 16:48
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
ale twoje średnia z matmy jeszcze źle nie o niczym nie świadczy. Można jechać na niezbyt wysokich ocenach z maty w szkole i na studiach też dawać sobie z nią radę, choć też nieraz daje o na popalić... :)

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


20 lut 2007, o 16:55
Zobacz profil
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post 
Nom na ten przykład ja ;) średnia z lat 1-5 technikum z maty to ok 2-3 hehe z maty na maturze miałem 5... studia na 1 sem. troche mnie mata przetrzepała a na 2 mhh bez wiekszych problemów na tyle dobrze że pewien miły doktorek kombajna potraktował mi jako egzamin oczywiście ze wględu na "jakość" a teoria też pikuś. No ale ja tak mam... nie lubię jak jest "za łatwo" i trzeba sobie poczekać spokojnie cierpliwie na 3 term. aby poziom stresu był zadowalający i dopiero wtedy się zdaje hehe Wiadomo średnia roczna na tym cierpi i specjalizacji też nie wezmę jakiej bym chciał z tego względu ale co ja zrobię.. "taki charakter...Leń? Zdolny ale Leń..."

_________________
Sodki to wiem.
Ołowinki, Barki, Potaski, Litki, Kadmki, Rtęćki, Talki, Chromki, Żelazki, Glinki,
Rubidki, Wolframki, Lantanki, Cynki, Nikielki, Technetki, Strontietki, Radki, Nobelki, Gadolki, Wapnioki, Węgielki, Renki, Kadmki i wiele innych?


20 lut 2007, o 18:48
Zobacz profil
Post 
mikor napisał(a):
Nom na ten przykład ja ;) średnia z lat 1-5 technikum z maty to ok 2-3 hehe z maty na maturze miałem 5... studia na 1 sem. troche mnie mata przetrzepała a na 2 mhh bez wiekszych problemów na tyle dobrze że pewien miły doktorek kombajna potraktował mi jako egzamin oczywiście ze wględu na "jakość" a teoria też pikuś. No ale ja tak mam... nie lubię jak jest "za łatwo" i trzeba sobie poczekać spokojnie cierpliwie na 3 term. aby poziom stresu był zadowalający i dopiero wtedy się zdaje hehe Wiadomo średnia roczna na tym cierpi i specjalizacji też nie wezmę jakiej bym chciał z tego względu ale co ja zrobię.. "taki charakter...Leń? Zdolny ale Leń..."

Mam nadzieje,ze ze mna tez tak bedzie :D


22 lut 2007, o 09:34
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33
Posty: 608
Lokalizacja: Poznań
Post 
Ja zawsze miałem z matmy baardzo słabo, i modliłem się, żeby tylko się dostać i się udało. Później zaś moje modlitwy stały się jeszcze bardziej żarliwe i ukierunkowane na zaliczanie kolejnych kół i wreszcie egzaminów. W końcu uzyskałem wpis z matmy i myślałem,że na tym się skończy, jednak się myliłem... Gdzie tu pocieszenie? Nadal studiuję i całkiem nieźle mi idzie, matmę mam opanowaną na tyle, że na zaliczenia jest (nawet 3,5 czasem) , bo jak coś się powtarza dziesiątki razy to nie sposób nie zapamiętać. Poza tym nauczyciele akademiccy też zdają sobie sprawę, że uczymy się chemii a nie matmy i bardzo często przymykają oko. Wystarczy być miłym, uśmiechać się, i (mój patent) bez przerwy o coś ich pytać (byle sensownego) i chodzić na konsultację, wtedy widzą, że studentowi zależy chociaż nie umie wiele i wpis dadzą za minimum a nawet mniej.

_________________
Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.

A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!


22 lut 2007, o 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 10:29
Posty: 46
Post 
Widzę że temat jest ale odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie nie znalazłem wiec...

Mój odwieczny problem to: polibuda czy uniwerek we wrocu.

Chciał bym pójść na chemię, a że już po maturze to przydało by się rozeznać troszkę :D.
Jak to jest z matmą i fizą na tych uczelniach? bo mimo że ja po mat-fizie to takie słabe 3 miałem i wolał bym uniknąć większych starć z tymi przedmiotami.

I drugie pytanie: co, jak bym chciał zostać dłużej na uczelni? gdzie jest większa szansa na doktorowanie się???

To drugie pytanie to takie moje planowanie na wyrost bo najpierw trzeba się dostać i przeżyć ale zawsze warto wiedzieć.

_________________
Wiadomości chemiczne


27 maja 2007, o 12:24
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
A co ty byś chciał robic na polibudzie bez matmy i fizy? :szok: odpada


27 maja 2007, o 16:48
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
dobre pytanie, pierwszy rok po przede wszystkim mata i fiza, przynajmniej na polibudzie. Ale da sie przęzyć, nie takie rzewczy ludzie przeżyli i żyją i studia pokończyli...

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


27 maja 2007, o 22:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..