Aleście tu kurde nachlapali OT myślałem się rozerwać trochę przed egzaminem z mechaniki a tu kurde taki ubaw
Powiem tyle - żadne miejsce pracy z chemią nie jest bezpieczne. Wie o tym każdy, kto choć raz miał dosyć poważny przejaw złośliwości ze strony chemii (albo i zemsty). Miałem kilka głupich (dosłownie) wypadków, gdzie z mojej winy i nieostrożności musiałem lizać podłogę. Od tamtej pory jakoś nie mam problemów, ale to wcale nie oznacza, że wszystko jest bezpiecznie i OK.
Co do trucia - nooo tak jak Front i Sulik.. popieram ich zdanie. Zawsze jesteś narażony na trucizny - słabsze lub silniejse - ale zawsze. I dlatego ZAWSZE o tym pamiętaj, że chemikalia TO NIE ZABAWKI.
Inna sprawa, co do miejsca - było to już tyle razy poruszane na tym Forum, że aż omijam wielkim łukiem niektóre fragmenty. Chcesz mieć lab swój własny? zadbaj o własną odpowiedzialność, zdrowie, bezpieczeństwo innych i pokaż, że nadajesz na prawdziwego chemika.

Pozdrawiam Alchemik

w tej jaskini tez ktos mieszka do cholery moze ja bym tobie NO2 czy inny syf wpuscil do chaty ciekawe czy byloby ci milo.
myslisz 'kto?' ? no to fajnie, kolejny co widzi tylko swoj gatunek na swiecie...

Piwnica nie jest dobrym pomysłem jak już zauważyli moi poprzednicy, ale dobrą lokalizacją jest altanka na działce pod pewnymi warunkami oczywiście. Najlepiej jeśli owa działka znajduje się w jakiś zacisznym miejscu, a teren dość dobrze ogrodzony, żeby nikomu nie wpadło do głowy ze z altanki można jakieś fajne fanty wynieść. Ważna sprawa jest też brak wścibskich sąsiadów, którzy chcą byś bohaterami dzięki którym "...kolejna wytwórnia narkotyków została rozpracowana".