CaNNibal RZĄDZI !!!!!!!!!!!! szczególnie I will kill u
do etgo kilka fajnych albumow iron maiden i jestem szczęśliwy, czaeem jak ejstem w stanei upojenia to SKA

pzodr

Ja lubiłem kiedyś techno ( nie technoshit!) i teraz tez lubie a pozatym slucham new metalu i czasem same instrumentale

chciałem powiedzieć, że aktualnie słucham gorillaz wg mnie sa ok

Ja słucham każdego po trochu. Co fajniejszego mi wpadnie w ucho, ale najwięcej mam utworów rammstein, Green day i Black eyed peas

A ja głównie metal, punk, hard ale przepadam za całym rockiem generalnie mówiąc. Ulubione zespoły AC/DC, Metallica, Pantera, The Offspring, Red Hot Chilly Peppers, SOAD, KoRn czasami Queen i wiele wiele innych.
PS: kiedyś daawno temu słuhałem HH(jakieś 6 miesięcy) teraz żadziudko(czyt. nigdy)jakiś rapowy kawałek zawita mi do ucha, a słuchając techna zabiera mi się na bełta (tego się słuchać nie da ).

Witam
Przeczytałam prawie wszystkie posty, które tutaj napisano. Chciałam tylko napisać, że muzyka to dobry temat do dyskusji szczególnie wśród młodych ludzi i wiadome jest, że zwolennicy swojej muzyki będą jej bronić. Najczęściej poruszany temat to metalowcy vs. hiphopowcy.
Ja osobiście słucham rocku i metalu, m.in. System Of A Down (jeden z moich ulubionych zespołów), Red Hot Chili Peppers, Metallica, P.O.D., Papa Roach i inne.
Hip hopu nie znoszę. Nigdy go nie słuchałam i wątpię, że zacznę słuchać. Co do ludzi, którzy tego słuchają, to nie mam nic przeciwko, jestem tolerancyjna. Dobrze, że mamy wolny wybór. Jednak denerwuje mnie to, że i tu podam przykład:
1) Idzie sobie metalowiec (sam) wiecie ubrany na czarno, długie włosy i przechodzi obok grupki hiphopowców i jak myślicie, co się stanie? najczęściej owa grupka zaczepia samotnika czepiając się jego postawy, ubioru itd. i tak dla żartów grozi mu bójką.
2) Idzie sobie hiphopowiec (rzadko się zdarza, żeby szedł sam, ale zdarza) i przechodzi obok grupki metalowców i zapewne domyślacie się już, że odpowiem, że oni nic mu nie zrobią, bo po co?
Metalowcy, których ja znam, nie należą do jakiś durnych grupek, którym tylko zabawić się jest w głowie lub szatan (jak to się już przyjęło) są to bardzo kulturalne osoby, którzy po prostu poprzez swoje zachowanie i ubiór wyrażają siebie. Sama to znam. Kocham moją muzykę, świetnie mnie wyraża, słowa wielu piosenek moich ulubionych zespołów (szczególnie SOAD) mówią to, co ja chciałabym powiedzieć światu. Zatem kocham moją muzykę nie dlatego, że wyróżnia się spośród wszystkich, jest oznaką buntu, mało jest takich ludzi, ale dlatego, że przez nią poznaje siebie. Muzyka dla mnie to nie tylko nuty i dźwięki, to coś więcej w moim życiu. Zycie bez muzyki, jest jak wiosna bez kwiatów.
Wybaczcie mi, że w tym poście obwiniam tych, co słuchają hiphopu. Zawsze jest tak, że są wyjątki. Hiphopowcy potrafiący się zachować. Metalowcy, którzy są brudasami. I najczęściej jest tak, że przez te wyjątki oceniana jest cała grupa społeczna. Przecież ludziom starszym bądź dorosłym ktoś ubrany na czarno od razu kojarzy się z kimś złym, głupim, wierzącym w szatana. Tylko na przykładzie hip-hopu jest troszkę odwrotnie. Przez powstałe grupki przyjęło się, że to banda blokowców, którzy szukają wszędzie zaczepki.
Ogólnie rzecz mówiąc zawsze społeczeństwo opiera się na stereotypach (zauważcie, że sama tak do tego podeszłam w sprawie hip-hopu, ale to tylko dlatego, że najczęściej tylko takich hiphopowców spotykam). Jestem zła na tych, którzy źle wpływają na ocenę mojego środowiska, uważam, także, że w porządku hiphopowcy mogą być źli na te wybuchowe grupki ze swojego otoczenia.
A i jeszcze jedno. Wiadomo, że jak opisałam to metalowcy to nie takie aniołki, jak ktoś ich zaczepia (np. hh) to czemu mieliby stać obojętnie? Można wiele rzeczy ignorować, ale mało kto pozwala sobie pluć w kachę.
Hiphopowcy wybaczcie mi za taki post, opierałam się na przykładach z mojego życia. Uwierzcie, że zawsze spotykałam takie głupie grupki. Jeśli was przez to uraziłam, to przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Ubiór wyraża Ciebie. Nie mam nic przeciwko chłopakom, którzy strasznie nisko noszą spodnie.
PS2. Uwielbiam jeszcze moją muzykę, bo jej granie sprawia mi wielką przyjemność
PS3. Chyba znowu zaczęłam taki temat, dlatego nie musicie na niego odpowiadać, ja po prostu musiałam to napisać.

i świetnie...ja za to nieznosze..takiego debilnego..porównywania hard rocka z techno..:/ raz kolego do mnie wywalił"czego ty słuchasz(on słycha techno) przecierz to niema żadnego przekazu"....kur**..a techno ma tak go wyśmiałem że aż potem żal mi go było...,denerwuje mnie równierz stereotyp brudasów......boushit...kolejny stereotyp to nazwa.."Nirvana" oczywiście żaden technawkowiec ani HH ani jendnej piosenki nie wysłuchał a twierdzi ze to gówno...i tak jest prawie u każdego hh..:/..ehh szkoda gadać:/

Odnośnie subkultur, dla równowagi:

A ja właśnie patrząc na ostatnie czasy nie nawidzę brudasów, bo są największymi pozerami. Uważam, że teraz słuchanie rocka i ubieranie sie na czarno z kostką i 50 naszywkami stało się po prostu trendy i małolaty które nic nie wiedzą o muzyce rock/metal myślą, że są fajni i ave (odpowiednik elo), bo mają koszulkę SOAD, naszywkę muzyka przeciwko rasizmowi, glany i kostkę. I cieszą się ***, *** winożłopy *** wie z czego (sorry ale strasznie mnie to wkurza). O pseudo-punkach nowej generacji i preudo-rastamanach (a ostatnio zauważam takie połączenie brudas-punk-rasta) to ja się nie wypowiadam, bo mi się rzygać chce. Jeśli chodzi o metalowców to szanuję tych TRUE, szczególnie TRUE są TRUE-blackmetalowcy, bo myślą podobnie jak ja i takiego delikwenta w glanach, wynaszywkowanego w korny i soady to by najchętniej ***, i dobrze;). Myślcie o tym co chcecie, ja widzę, że rock/metal (komercyjny) staje się coraz bardziej elo, i dzieciakom się to tak podoba jak 2-3 lata temu szerokie spodnie i Paktofonika, i tworzy się wysyp brudasów, którzy *** się znają na swojej muzyce a krzyczą najgłośniej (w sensie obnoszą się ze swoją ,,subkulturą'' a innych uważają za gorszych). Zapuścić takim Profanum Mayhem, lub Dark Throne i i zrobić kizi mizi z mózgu i ciała...wrrr.. =]

Ostatnio coraz mniej mam ,,ale'' do techno-żeli, nikomu nie zawadzają. Muzyka techno (nie jakaś wixa), sama w sobie jest nawet niezła, szczególnie ukochany odłam goa psy-trance (np. Infected Mushroom, Astraj Projection, Yahel, Hallucinogen) . Tak samo do kultury hip-hopowej także nic nie mam, w sumie sam się do niej zaliczam poprzez ubiór no i preferowaną muzykę, jak i samą kulturę, która jest bardzo elo =]..

PS. sam słucham metalu m.in. (pisałem z resztą wcześniej), więc nie jest to atak na muzykę, tylko obnoszenie się w subkulturze.

Draq licz się z tym, że nie wszyscy tak do tego podchodzą, ale przez takich jest uogólniana cała grupa. I wtedy powstają takie opinie.
Pozdrawiam!

Ależ w każdej subkulturze tak jest jak piszesz. Dlatego napisałem "dla równowagi" bo opinie typu "metal jest głupi a metale są do d***", "hip-hop nie jest muzyką, co to w ogóle jest?", "techno - haha, co to ma być, techno-żele głupie", są w ogóle bezsensowne i świadczą o zerowej znajomości tematu. Dlatego proponuję wrócić do tematu preferowanej muzyki niż dyskutować o najlepszych i debilnych stylach muzycznych i subkulturach.

Oczywiście, masz rację, tylko chciałam wspomnieć, że nie wyraziłam się, że hh jest głupi ani, że metal jest najlepszy i nie chciałam też nikogo urazić. Ta muzyka po prostu najbardziej mi odpowiada. Wciąż twierdzę, że jesteśmy w temacie Jeśli jednak tak nie jest to przepraszam i wtedy powracamy do tematu preferowanej przez nas muzyki.
Pozdrawiam serdecznie

male sprostowanie do posta draqu goa psy trance nie jest odmiana techno ale odmiana trance, a roznica miedzy trance a techno (zapewne wiekszosc tu obecnych nawet prawdziwego techno nie slyszala) jest bardzo duza. Za to techno i trance sa to podgatunki muzyki elektronicznej do ktorej naleza tez takie jak: house, progressive, industrial, ambient, nu nrg, new dance, hardstyle, hardcore i pare jeszcze innych. Ludzie nauczyli sie ogolnie nazywac muzyke lektroniczna muzyka techno a to bardzo zle bo techno jest konkretnym podgatunkiem i roznice miedzy podgatunkami sa czasem szalone np taki hardcore i instrumental minimal. Pozdro

tak dla porównania muzyk: mnie wkurzają koledzy którzy gadają że hard rock(szczególnie AC/DC) to death metal cytuje:

Do Andrew: masz rację oczywiście. Techno to podgatunek muzyki elektronicznej, który ma blisko do Acidu, Hard Techna, Schranzu. Goa jak sama nazwa wskazuje PSY TRANCE, jest gatunkiem spokrewnionym z trancem (który osobiście dla mnie jest nudy jako sam w sobie trance, lub nawet progressive). Jednak powszechnie się przyjęło mówić na to wszystko "techno", muzyka techniczna, dlatego też tak mi się napisało, że goa to podgatunek techna .

JA uwielbiam metal i numetal tez moze byc ale tez slucham innej wszystkiego co wlezie nwet klasyki i Jazzu.

P.S
A tak na pogranicz to Biesiada i Folklor żądzi

a ja slucham disco polo o xD to jest fajna muza do potanczenia do posluchania i w ogole

nie rozumiem tylko black metalu i death metalu

A ja nierozumim jak można disko słuchać no bo z szacunkiem dobra w metalu sie powydzierają czy coś no ale w diso jak ci na scene wuchodzi ktoś w rodzaju transwestyt (jak ja wice ich rozpięte koszule do pępka i tapete na twarzy ) to mi się żygać chce a wszczegulności po dragostadintej czy jak to się tam wabi.

P.S
No ale dobra każdy człowiek jest inny ja nietrawie DISCO A ty nietrawisz metalu.

P.S
A ja teraaz tyl;ko kolędy słucham www.polskastacja.pl
Jak ktoś chce to se niech posłucha tam nawet jest biesiada i folklor

a ja sobie słucham głównie goa-trance i psy-trance, słucham tego od bardzo dawna i cały czas mi sie podoba, jak zaczynam słuchać to nie moge się oderwać, zwykle kawałki sa szybkie, dynamiczne i mają sporo motywów zapożyczonych z muzyki bliskiego i dalekiego wschodu (szczególnie goa) czasami kawałki są wolne i bardzo nastrojowe wpadajace w elektronike i ambient (które to gatunki też lubie) polecam np. Juno Ractor, Chi-A.D, Astral Projection, California Sunshine, Elysium, Eternal Basement, Moksha, Crossing Mind ..... jest tego naprawde dużo ale trudno dostać niestety.

proszę cię 22v nie zaliczaj o zonow do disco polo
to jest shit jakis
polskie dipolo jest bardzo fajne (zrezta to chyba jest polski wytwor )

Wyobraź sobie disco polo w japońskim wykonaniu

a tak nawiązując do disco polo -polski wytwor to moze chodzi o to ze polo=polskie? heh ja bym sie nie przyznawal ze jestem polakiem jak by to była prawda ;]
a co do wynaszywkowanych nibypunków to ... n/c
ja np bardzo lubei metal ale nei jakis taki typu children of boddom ;s heh jedynym wyjątkeim jest cannibal corpse ale oni jakos tak mi przypadli do gustu swoim RROOOAAAARR
poprostu iron maiden ; metalica i inne lajtowe grupy
a to że słucham takeij muzyki nei oznacza ze ejstem chudym brudasem w obcisłych spodniach..
pozdr

A ja moze jeszcze cos o sobie dopisze... A wiec... Szczerze mowiac to jestem takim wariatem muzycznym Kocham muzyke nade wszystko, jest to moje zycie... Kiedy slucham czegos wsluch.uje sie w kazdy dzwiek piosenki, kazdy szmer, tlo, przeszkadzajke, wszystko i rozkoszuje sie tym :] jak juz napisalem wczesniej (chyba), najbardziej lubie metal, ale slucham bardzo wielu gatunkow muzycznych, nawet bardzo odbiegajacych od metalu... Kocham przekladac muzyke ze sluchu na midy... Lubie wszelkie dwudzwieki... choralne, skrzypcowe, piekno ^^ Bardzo tez lubie j-pop i ewentualnie j-rock... No coz... Tak jakos wyszlo, ze wiekszosc tych piosenek z anime mi sie podoba... Nic na to nie poradze :] Achhh... Muzyka jest cudowna

Ja zawsze podczas doswiadczen slucham sobie techna, house'a i trance'a, czasem nawet troche metalu, bo niektore kawalki sa naprawde dobre \,,/(^^)

No ja ogólnie to przepadam za techno , house , club i każde inne techno przy którym można sie dobrze bawic. Czasem posłucham też popu jak jakaś fajna piosenka.

Troszke rocka i metalu, muzyke wschodu, klasyke i zespoły typu Dżem

Taka muzyka relaksuje dobrze robi na nerwy, zawsze puszczam Vivaldiego gdy jestem na stresie :] wschodznia do medytacji , a metal i rock jak cwicze :]