heh jakos kucie na pamięć dat np idzie mi łatwo ale i tak najlepsza u mnie jest gografia i PO (ten sam nauczyciel). Koles wymiata . Jest Spr z PO i koleżanka pisze słowo w słowo z otwartego na ławce podręcznika i czestuje się w miedzy czasie paluszkami ( z mojej ławki... a 60 gr dałem za te paluszki..). Podchodzi koleś i w przestrachu że ściąga ogląda ta ksiązke, kartkuje, szuka luźnych kartek, patrzy na okładkę "przysposobienie obronne" jak byk napisane, a ten odkłada jej na ławke i na tej stronie co miała otworzone :D na geo podobnie, siadamy w jednym rzędzie leci jeden spr od lewej to prawej i kazdy dopisuje co wie to jest hardcore A teraz najlepsze: po tym sprawdzianie z PO, na kole astronomicznym -> również ten pan prowadzi, pada tekst: "no wiedze że klasa sie poprawiła i już nie ma ściągania jak na początku, pilnowałem i nikt nie ściągał " - on to mówił serio bez ironii czy aluzji... poprostu majstersztyx ;]

może to dla niego nie było ściąganie tylko praca grupowa z podręcznikiem

Marc n
ty sie tak nie ciesz :]
ja an studiach juz 2 razys ie spotkalem z motywek wykladowcy ktory na egzaminie mowi:

"mozecie miec wszytko tylko nie gadac ze soba"

i zdawalnosc rowna 5 osob na 30

wiem coś o tym. Nawet można mieć pokserowane zadania i rozwiązane z poprzednich lat bo się powtarzają, a i tak jest kilka terminów.... Bo spisywać zadania z ksero też trzeba z głową

ja przez 4 lata ścigam bez zadnej wpadki a siedze w pierwszej ławce przed biórkiem nauczyciela :D Ja obklejam długopis ściągami. Czcionka 4 i heeeja Ale to tez zalezu u jakiego nauczyciela. Czasami na ławce tez pisze a czasami poprostu jade z ksiązki

a gdzie studiujesz??

na AGH

wiec w razie czego zawsze robcie dobre notatki w zeszytach - moze akurat sie uda

Ja tam mam ściągi w rękawie lewej ręki. dość duże, drukowane czcionką 4 w wordzie . Potem jak babka jest daleko to wyciągam do dłoni i spisuje, a jak przechodzi (co bardzo żadko się zdarza, zwykle nie rusza swojej dupy z biurka więc zadanie mamy ułatwione z klasą :] ) to wtedy dłonią zasłaniam i git.

ja też czasem robię ściągi np. na historię na ściądze piszę 0141BPG (znaczy bitwa pod grunwaldem - 1410, rok napisany w spak a wydarzenie napisane skrótem). kiedy facetka ją odkryła (ściąga była napisana na nodze to powiedziałem jej że to kody do gier naturalnie kazała mi to zmazać z nogi i pisać dalej

mój kolega z klasy posunął się nawet do tego stopnia że wyrył sobie ściągę na nodze za pomocą żyletki ale przynajmniej nie mógł jej zmazać jak nauczycielka go przyłapała ;p

albo jak ściągamy u siebie na biologi to lajtowo prawie każdy ma podręcznik na kolanku, gadamy między sobą normalnym głosem, jeden gościu kończy z ławki i wyciąga podręcznik by sprawdzić czy ma dobrze i przy okazji pomaga koledze z ławki na fizyce to piguła czasem wychodzi z sali bo ma telefon w czasie sprawdzianu i oczywiście jak nie ma jej to w całej klasie jest szybka jazda

Jest jeszcze taki fajny sposób, że piszesz ściąge na kartce ołówkiem, a później przyklejasz na to taśmę klejącą. Po odklejeniu taśmy zostaje na niej odbity tekst, który naklejasz np na długopis .
Trzeba troszkę pokombinować tylko z odpowiednim papierem, żeby się w miarę dokładnie odbiło - najlepiej na papierze kredowym pisać. Przyklejać też trzeba na odpowiednie tło, żeby dało się odczytać.

Podobno można wydrukować te ściągi na zwykłej drukarce atramentowej i też przenieść na taśme. Osobiście mi się to nie udało na zwykłej kartce, ale można próbować, bo to od papieru zależy.

Jak mozna przynieśc własne kartki to polecam wydrukowanie na kartce z zeszytu czcionka 4-5 czarnym kolorem na 15-20%. Z 30cm mozna czytac, z 3 metrow nic nie widac, a jak jeszcze pilnujacy na okulary to wsio

Ja też sciągam tylko i wyłącznie z przedmiotów których niecierpie historia-niemiec-wok-wos-polski-PO i to zawsze robie tak że mam spodnie z dziurami przyklejam karteczke na skóre na udzie(gdy zrywam to boli) tak że jak siedze normalnie to nie widać a jak noge na noge założe to sciąga sie ukazuje jeszcze żaden nauczyciel mnie nie złapał bo w portki patrzyć nie będą:D sciągi sie mieszczą takie 15cm-10cm na 5cm

Eee tam rżnięcie z zeszytu który mamy na kolanach nigdy mi nie wychodziło Dla mnie najlepiej jest napisać se sciąge i wsadzić ją do piórnika i gód a jak nauczyciel będzie szedł w naszą strone to wystarczy udawać że wyjmujemy gumke czy coś zamykając przy tym suwak Drugim sposobem jest telefon ktory mi sie juz wiele razy przydal np na wosie cichutko jest w calej klasie nikt sie nie odwraca wszystko pochowane nauczyciel siedzi przy biurku cos tam pisze i tylko esy z kolegami idą pełną parą a na polaku jak zwykle nikt nic nie wie w zeszycie malo pisze to wchodzi sie na google.pl i szuka co trzeba Trzeci też bardzo skuteczny sposób ale tylko kiedy samemu siedzi sie w ławce. Kiedy mamy wszystko napisane na sprawdzianie co wiemy odkładamy go na drugi brzeg ławki i... wyjmujemy zeszyt i czytami wszystko co nam potrzeba odkładamy zeszyt bierzemy sprawdzian i wpisujemy tam gdzie pusto Tę czynność powtarzamy aż zapełni sie nam sprawdzian. Gdyby nauczyciel nas przyłapał na czytaniu zeszytu mowimy spokojnym głosem że już skonczyliśmy
To są moje 3 przetestowane metody Najlepsza jest ta 3 w której wrazie przyłapania nie ponosimy w 90% przypadkach (zależy od nauczyciela) żadnych konsekwencji w postaci 1 w dzienniku.

U nas kiedyś był zaje*bisty ksiądz. ZERO kartkówek sprawdzianów i pytania
Niestety jest już proboszczem, więc nie uczy w szkole.
Teraz jest nowy- dosłownie przeciwieństwo tamtego a w dodatku jest tak nieuwazny( użyłbym gorszego słowa ale to ksiądz) Ze trzeba było uzupeł nić jakieś pieśni.- a cała klasa katechizmy na ławkach i jedziemy.

O kurde, sprawdzian na religi, to takie coś istnieje?

No istnieje

co to jest religia

opium dla mas...a może źródło inspiracji do działania, sedno jestestwa ?

Ekstrakcja opium z religii. Ma ktoś jakieś info na ten temat

Jeśli już trzymamy się tematu religii, to u mnie w mieście było ostatnio afera, bo ksiądz puszczał dzieciom z podstawówki filmy o egzorcyzmach.

A co do kartkówek z religii itp to głupota całkowita, ja w 1 i 2 gim miałem 2 kartkówki w ciągu roku z różańca, które się pisało z modlitewnikiem na kolanach...

A ja tam nie wiem czy są kartkówki/sprawdziany, poprosiłem mamę i mnie wypisała :]

Podczas studiów na jednym z wydziałów AGH (Sulik wie o który chodzi ) pewna Pani prowadząca ćwiczenia z matematyki była krótkowidzem...
Robiło się ściągi pisane ołówkiem na papierze kancelaryjnym - nie było szans żeby coś zobaczyła

Najbardziej lubię takie egzaminy i kolokwia gdzie przychodzi sekretarka i mówi że wszyscy zdali

ja tam wogóle nie lubie egzaminów i kolokwiów .

Ale chyba najlepsza metoda to sciągi na kalkulatorze - ołóweczkiem wszystkie najważniejsze wzorki. Ewentualnie - standardowe - wydrukowane odpowiednio małą czcionką.

Kilka lat temu w LO - internecik w telefonie - i całe wypracowanka z polskiego się przepisywało. Raz się zdarzyło że kumpel wpadł na podobny pomysł i akurat korzystał z tej samej strony co ja. Nie wiem jakim cudem polonistka się nie zorientowała