Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
prezes- the inventor napisał(a):
dziekuje za gratulacje, bo sie naprawde wiecej w tej szkole nauczylem narazie niz nie jeden lizusek w swoim renomowanym LO
I znowu no... muszę wystąpić w obronie LO.
Czy wszyscy w technikach myślą, że my się lenimy i nic nie robimy, a matma leży i kwiczy? Się nie patrzy na "humany" z klas językowych, to zaraz obraz się rozjaśnia. W VIII LO w Katowicach jest poziom i jest renoma - jakoś te rzeczy mogą iść w parze... mówiąc o poziomie mam na myśli matę, fizę i infę...
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
14 mar 2009, o 21:59
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
nie mowie ze sie lenicie poprostu pewnych zjawisk nie ma w LO. i nawet sie nie kloc bo prawie cala moja klasa z gimn poszla do LO i wiem jak tam jest...
14 mar 2009, o 22:18
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
prezes- the inventor napisał(a):
nie mowie ze sie lenicie poprostu pewnych zjawisk nie ma w LO. i nawet sie nie kloc bo prawie cala moja klasa z gimn poszla do LO i wiem jak tam jest...
Nie kłócę się - sam chodzę do LO i wiem jak tam jest. Wiem też, jak jest w innych LO oraz w technikach - mam tam znajomych. No tak, w technikum główną rozrywką jest np. przeładowywanie kondensatorów...
Nie widzę rozróżnienia, nie da się powiedzieć, że technikum jest lepsze od LO lub odwrotnie. Każdy wybiera swój własny kierunek kształcenia i każdy jest słuszny. Jeśli myślimy o studiach albo nie mamy tak do końca sprecyzowanych planów odnośnie kariery, wybieramy LO, w innym razie decydujemy się na technikum, chociaż tutaj możemy iść na studia, względnie zawodówkę, ale o tym lepiej nie mówić...
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
14 mar 2009, o 22:54
beaker
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 23 wrz 2006, o 18:25 Posty: 149 Lokalizacja: Świętokrzyskie
Nie no ofcoz, zdaje sobie sprawe z istnienia ludzi, których trzeba zaszmacić i zmieszać z błotem żeby sie czegokolwiek nauczyli. To całkiem normalne zjawisko. Niektórzy uczą sie sami, a innym do glowki trzeba wbic.
_________________
15 mar 2009, o 00:07
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
nie zrozumiales. tak krociutko i zwiezle. nie chce mi sie tlumaczyc bo Cie znam i wykrecisz z kazdego zdania cos takiego zeby ublizyc drubiemu ale to juz inna bajka. popracuj nad glowka
15 mar 2009, o 00:21
beaker
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 23 wrz 2006, o 18:25 Posty: 149 Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ubliżyłem Ci? Przepraszam serdecznie, nie chcialem Ja po prostu stwierdzilem znany kazdemu fakt, o kórym wspomniales.
_________________
15 mar 2009, o 11:38
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
hehe sorki nie chce mi sie dzisiaj smiac wiesz... szkoda ze znowu nie zrozumiesz o co chodzi, biedactwo
15 mar 2009, o 19:04
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
Chyba raczej chodzi o to że Prez ma możliwosc chodzic do jednej z lepszych szkół ze nie przestrzeganie niektórych tam jakiś prawek można przecierpiec.
15 mar 2009, o 20:50
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
dokladnie.
15 mar 2009, o 21:59
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
prezes- the inventor napisał(a):
wiesz wole byc traktowany jak smiec i sie czegos nauczyc niz gdzie indziej byc calowanym po stopach i sie niczego nie nauczyc. dziekuje za gratulacje, bo sie naprawde wiecej w tej szkole nauczylem narazie niz nie jeden lizusek w swoim renomowanym LO
Są licea i Licea, nie można uogólniać, ani tego uogólnienia porównywać do technikum[no chyba żeby zrobić uogólnienie techników- gastronomicznych, chemicznych elektrycznych itd]. Poza tym w LO zdobywasz wiedze ogólną - i w LO jest na to kładziony nacisk - i z pewnoscią mogę powiedzieć że hipotetyczny uczeń LO ma większą wiedzę ogólną niż uczeń technikum. Przedmioty rozszerzone w LO są przygotywawne pod mature. W technikum pod mature, + przedmioty stricte związane z zawodem technika.
Co do religii - opiekun prawny ma prawo zwolnić Cię z religii - w tym przypadku szkoła powinna zapewnić lekcje etyki. I tutaj nie ma opcji żeby Ci odmówiono.
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
Śląsk był i jest bardzo religijny a 2 żyjemy w Polandzie tu wszystko jest możliwe
15 mar 2009, o 22:41
Panzerfaust_PL
***
Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48 Posty: 507
prezes- the inventor napisał(a):
nie mowie ze sie lenicie poprostu pewnych zjawisk nie ma w LO. i nawet sie nie kloc bo prawie cala moja klasa z gimn poszla do LO i wiem jak tam jest...
Tu musze sie wypowiedzieć bo mnie skręca jak po nas jeżdżą. Chodzę do VLO w Warszawie (pewnie niektórzy znają tę placówkę (pozdro Sativ:P)) do klasy chem-fiz i nie mogę powiedziec zebysmy byli tępolami a w szkole był większy nacisk na polski niz na przedmioty ścisłe.
Chemię mamy z prof. Kuśmierczykiem (może ktoś kojarzy), który nie obchodzi sie z nami zbyt delikatnie.. Mamy zapewnione obowiązkowe kółka chemiczne które trwają po kilka godzin (przerobiliśmy już kationy i teraz trzaskamy syntezy organiczne, na razie proste, ale juz mozna sie nauczyc podstaw związanych z aparaturą etc. nie msuze chyba dodawac ze zbyt wiele nowego to ja sie tam nie dowiaduje;]). Jeśli chodzi o wyniki w nauce to tylko spójrzcie w listy laureatów OlChemu i ile razy powtarza sie nazwisko p. Kuśmierczyka;] bardzo często jeden od nas wyjeżdża na IChO.
Fizyka to też inna bajka niż w innych szkołach, mamy bardzo dobrą nauczycielkę, ciekawe praktyki na lekcjach typu jedzenie cukierków za karę itp. Lekcje są ciekawe i przede wszystkim uczą! jeśli się czegoś nie umie to ma się 100% gwarancję że sie nauczy.. albo po dobroci albo po .. dobroci, tylko nieco innej.
Matma - idziemy programem rozszerzonym i nie moge powiedziec zeby było nam łatwo..
A jeśli chodzi o przedmioty humanistyczne.. nie jest źle to trzeba przyznać, na razie uczą się Ci, którzy chcą. Przed maturą to się pewnie zmieni. ale nie ma sensu pieprzenie że humanizm/styka to jedyne co jest w LO. Aktualnie mamy klasy: human, matfiz, chemfiz, biolchem i matgeo przy czym w naszym roczniku nieszczęśliwie nie było matfizu tylko kulturówka (cokolwiek to nie znaczy). I wydaje mi się że humany są tylko po to żeby jakos równoważyc ilosc chłopaków, ew. dlatego że to jakiś wymóg na LO czy coś..
Więc wszelakie podejrzenia o przewagę humanistyki/zmu w LO są imho bezzasadne.
I mały akcent na koniec:
"Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim
Moja droga Orszulo, tym znikinieniem swoim"
Miałem zagrożenie na koniec pierwszej klasy:P
Pozdrawiam
_________________ "Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
16 mar 2009, o 00:30
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
btw. ogólnie szkoła średnia dla osób chcących studiować - wg mnie jest tylko taką przechowalnią - bo ani poziom szk średniej, ani dobry wynik na maturze nie jest gwarantem tego że na studiach będzie ok, mam znajomych którzy pomimo bardzo dobrych wyników z matur nie dali rady, i takich którzy mimo słabych matur są "cały czas do przodu".
btw.2 W przypadku gdy ktoś idzie na biol-chem, mat-chem czy inne cudo[bez fizyki] i później zamierza na jakąś polibude - to okazuje się że fizyka leży i kwiczy i jest ciężko... z matmy i chemii - potrzeba jedynie podstaw.
nazwisko Kuśmierczyk - przewija się 3 razy bo 3 osoby mają tak na nazwisko i tytuł mgr każdy
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
$13rg1ej napisał(a):
Co do religii - opiekun prawny ma prawo zwolnić Cię z religii - w tym przypadku szkoła powinna zapewnić lekcje etyki. I tutaj nie ma opcji żeby Ci odmówiono.
tak już nie jest. wiele szkół nie ma na etacie etyka i dlatego wprowadzono prawnie opcję, że można zrezygnować z religii/etyki całkowicie. Aczkolwiek moim zdaniem jeśli etyka jest prowadzona przez osobę kompetentną (absolwenta filozofii), to warto chodzić, bowiem w przeciwieństwie do religii przynosi to wymierne intelektualne korzyści. Lekcje etyki polegają przede wszystkim na dyskusji, wykład prowadzącego jest tylko punktem wyjścia - nigdy nie mówi się że coś jest na wskroś dobre lub złe, lecz rozważa się wszystkie aspekty. Jest przede wszystkim obiektywna. W programie jest etyka życia (moralność), etyka śmierci (samobójstwo, kara śmierci, aborcja, eutanazja), etyka seksu (dewiacje, prostytucja etc.). 2 lata chodziłem i muszę przyznać że dowiedziałem się sporo. Ale jeśli prowadzący ma niezbyt otwarty umysł to lepiej sobie darować na starcie.
16 mar 2009, o 01:39
Panzerfaust_PL
***
Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48 Posty: 507
$13rg1ej napisał(a):
btw.2 W przypadku gdy ktoś idzie na biol-chem, mat-chem czy inne cudo[bez fizyki] i później zamierza na jakąś polibude - to okazuje się że fizyka leży i kwiczy i jest ciężko... z matmy i chemii - potrzeba jedynie podstaw.
Krzysztof;] Krzysztof Kuśmierczyk.
Jeśli chodzi o nasze biolchemy to większość to dziewczyny i większość kieruje się na AM, więc fizyka jest zbędna. a poza tym mamy matfiz i chemfiz gdzie fizyka jest i to na wysokim poziomie. Klasy takie jak matgeo najwyraźniej kierują się na ekonomię etc. więc fizyka im do przetrwania konieczna nie jest. A na temat humanów się nie wypowiadam.. tym nielicznym normalnym osobom z naszych humanów składam najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.
Oto jeden z cytatów zasłyszanych w szatni (oczywiscie starring klasa 1A humanistyczna):
Cytuj:
Religa zdechł.
i potem wywiązała sie dyskusja kim to on właściwie był.. no sorry ale to naprawde niektórym musi brakować mózgu żeby w wieku 16 lat (toż to oni chcą być traktowani jak dorośli) przydarzył się taki tekst. a nie jest to jedyny tekst na podobnym poziomie który można uslyszeć przechodząc koło grupek rozchichotanych dziewcząt..
Pozdrawiam
_________________ "Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
16 mar 2009, o 15:13
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
Panzerfaust_PL napisał(a):
Jeśli chodzi o nasze biolchemy to większość to dziewczyny i większość kieruje się na AM, więc fizyka jest zbędna.
większość AM nadal wymaga rozszerzonej fizyki. W mojej szkole przekrojowy wynik biolchemowego kandydata na medycyne wyglada tak: 95:95:40 (chem-bio-fiz)
Panzerfaust_PL napisał(a):
Klasy takie jak matgeo najwyraźniej kierują się na ekonomię etc. więc fizyka im do przetrwania konieczna nie jest
jest jeszcze geodezja
16 mar 2009, o 19:26
Panzerfaust_PL
***
Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48 Posty: 507
Prawdę powiedziawszy geodezja jest chyba mało wyględnym kierunkiem wiec nikt sie nie chwali że idzie na geodezje;]
A w biolchemach zależy jeszcze czy na medycyne czy na farmacje:P
_________________ "Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników