Witam. Jestem ciekaw, jakie ciekawe zawody związane z chemią można zdobyć po studiach chemicznych. Boje się że będą trochę monotonne(tester jakości, produkcja nawozów).

Normalnie zastanawiam się nad biotechnologią(robienie nowych zwierząt, mutowanie), ale zdecydowanie chemia mnie bardziej wciąga.

Ile Ty masz lat?

i to jest bardzo dobre pytanie

a wracając do tematu co można robić po chemii - możesz być nauczycielem, pracować w banku, sprzedawać ubezpieczenia, zostać na doktoranckich i za to sciągać kasę[tylko gorzej jak nie zdasz], pracować w firmach produkujących proszki do prania itp, prowaadzić laba itd... dziś już mało kto pracuje w swoim zawodzie

co do biotechu - robienie nowych zwierząt, mutowanie - chyba za dużo SF oglądasz - w polsce co najwyżej kombinuje się z bakteriami/roślinami, szczury są za drogie - nie mówie tu o szczurach o białej barwie a tych oryginalnych o ile można to tak nazwać po biotechu żeby praocwać w dziedznie to albo pracownik naukowy na uczelni albo bioton... no i w mutowaniu nie ma tak naprawdę nic fajnego - nie jest to jakaś ultra porywająca praca z tego co wiem a trochę info na ten temat mam

zalezy jakia dokladnie specjalizacje studiow wybierzesz i cy beda to studia o zacieciu przemyslowym czy naukowym

przykladowo w Krakowie
PK - technologia chemii organicznej + sytetyka (chyba)
UJ - analityka chemiczna - dosc rozbudowana tez o inne dzialy czysto naukowe
AGH - wydzial ceramiczny - technologie ceramiczne (szklo, betony, materialy ogniotrwale i wiele innych)
- wydzialy metalurgiczne - przerobka cieplna metali
- wydzial paliw i energi - technologia pionu paliwowego
- wydzial odlewnictwa - ponownie ciepla obrobka metali

i jesli po skonczeniu ktoregos z tych chcialbys pracowac w zawodzie to zaden problem i chyba same nazy wydzialow juz same przez sie mowia co mozesz robic

zreszta tez mozna przejzec stronki danych uczelni z wydzialami chemicznymi i na pewno w dziale "o wydziale" jest kilka slow co mozna robic po

ale ogolnie sa 3 drogi
- praca naukowa (zostanie na uczelni badz nie )
- praca w przemysle chemicznym
- praca nie zwiazana z chemiia

mozna też wykładać chemię w żabce...

i jeszcze zaponiałeś Front dodać, że analizy nad wpływem dziury ozonowej na noszenie się kur niosek, ...jednakże ja bym proponował Wyższą Szkołę Gotowania na Gazie


Pozdrawiam, ale sie uśmiałem
AP.,

jeeszcze jest czwarta...Irlandia
Bo u nas, narazie....rzeczywiście czeski film zamiast Irlandii

Chyba nie wiesz co to biotechnologia bo to też piwo wóda jogurciki serki oczyszczalnie ścieków i wiele innych a taka molekularna o jakiej piszesz to nie w Polsce (no a przynajmniej 100 lat za USA w tym jesteśmy)

A jednak moja koleżanka z biotechnologii we Wrocławiu hoduje w domu muchy z białymi oczami

Hm... Czyli biotechnologia w polsce jest na niskim poziomie?
Cóż. Ciekawe skąd wziąść pieniądze na badania zatem.
A dużo droższa jest molekularna od podstawowej?
Chodzi mi o wszczepianie genów itp.

Ja na twoim miejscu po chemii zostałbym piekarzem.
W zimie ciepło, z rana świeże bułeczki no tylko z pylicą problem, ale...
Po biotechnologii, to może w jakiejś mleczarni (jogurciki ), o i po chemii też w mleczarnii można (analiza mleka itd...) no nie wiem

tu akurat naprawde pieniedzy nie brakuje.. studenci rzucaja sie butelkami z ATP czy tam NADPH po 5000zł i nic po drugorocznych juz przyjezdzaja ludzie z Sinagpuru i chcą cały rocznik brac do siebie do pracy..

No nie nazwałbym tego podstawową. Po prostu dzieli się ją na pare części. Molekularna jest zdecydowanie droższa a nie chodzi w niej o to ze sobie weźmiesz genik tak bez problemu wyciągniesz z jakiejś rośliny i wstrzykniesz w szczura.
Praca naukowca nie jest taka fajna i przyjemna jakby to się mogło zdawać. Najlepiej weź sobie coś w internecie o niej poczytaj. Tak poziom Polski względem USA jest taki ze u nas sekwencjonują geny a tam genomy.

wybieram sie na ten profil to tak jakie mozna miec zatrudnienie ale mam na mysli tylko Polske:)

jeszcze raz, tylko z interpunkcja, ale jesli dobrze zrozumialem - to przepatrz sobie strone wydzialu chemii UJ, a tam znajdziesz spis specjalizacji, ich nazwy - z tego co pamietam - okreslaja dosc jasno co sie da po takim kierunku robic

Jak ktoś chce się zajmowac piwem, jogurcikami, wódką i innymi produktami przmysłu fermentacyjnego to polecam technologię żywności.

do tego biotechu to warto dodać otrzymywanie związków własnie za pomocą bakterii czy innych organizmów - etanol i penicylina to takie najprostsze przykłady. Ale np. żeby wytwarzać inne związki - dzięki modyfikacjom gen. - to dopiero się rozwija w polsce i z tym akurat nie jest tak źle - inżynieria genetyczna się rozwija - a w każdym razie w tej poddziedzinie...

btw. taka modyfikacja nie jest tak przeraźliwi kosztowna gdy ma się już sprzęt - potem tylko sprawdzenie które są ok, namnożenie ich na odpowiedniej pożywce, do reaktora i gotowe

Może jednak biotechnologia się roziwnie w Polsce. Na pewno jednak w UE gdyż jest to zapisane w strategiach rozwoju. A póki co to to jedyna nadzieja
Program zakłada zamawianie kształcenia w naukach technicznych, matematycznych oraz przyrodniczych. Będą to specjalności ważne dla rozwoju gospodarki, w których występują ogromne braki kadrowe na rynku pracy.

Zamówienie kształcenia dotyczy kierunków:

- inżynieria biomedyczna

- mechatronika

- budownictwo

- inżynieria środowiska

- energetyka

- elektrotechnika

- mechanika i budowa maszyn

- automatyka i robotyka

- matematyka

- biotechnologia.

No ok, mam wstęp już w tej chwili na inżynierie środowiska, ale jakie mam gwarancje że nie zostanę kolejnym wykształconym bezrobotnym po studiach??

no to czas zrobic prawojazy kat. B i Twoje szanse na zostranie bezrobotnym zmaleja, podszkolenie angielskiego i szanse sa jeszcze mniejsze... a na koniec nauczenie sie niemieckiego i w razie niepowodzenia w ojczyznie wyjazd na obczyzne gdzie ilosc ofert pracy dla chemikow jest konkretna

Realia są takie:
Dobrze jest skończyć inżynierię materiałową lub technologię chemiczną z ukierunkowaniem na specjalizację w otrzymywaniu określonych materiałów (nie mają większych problemów z pracą technologowie betonu, ceramiki szlachetnej, szkła, tworzyw sztucznych).
Dobrym rozwiązaniem jest też ukończenie uczelni technicznej ze specjalizacją w analizie chemicznej.
Jeśli nie znajdzie się pracy w zawodzie zawsze można zostać przedstawicielem handlowym.
I na koniec - uczcie się angielskiego!

a po uniwerkó gdzie nie ma sie przed imieniem magicznego inż

Widzisz Front, u mnie tysz się bardziej zanosi na mgr niż na inż... Tak to jest jak człowiek ma na bakier z matmą...
Co do angielskiego, to raczej sam kurs niewiele da, dużo więcej jakiś konkretny certyfikat... Papier niestety dużo waży, w tych sprawach...
Co do kat B, i na to przyjdzie czas...

NVX, thx za tą informację o analizie chemicznej... Może jednak warto złożyć papiery na UMCS, wydział chemia, kierunek analityka chemiczna (chociaż mi sie widzi że to chyba raczej nie to )
Widzę że ten inż to mnie prześladuje ostatnio, co nie spojrzę to mam nań chrapkę...

Sulik napisał:

UJ - analityka chemiczna - dosc rozbudowana tez o inne dzialy czysto

Latoszek napisał:
wybieram sie na ten profil to tak jakie mozna miec zatrudnienie ale mam na mysli tylko Polske:)

No to się chyba spotkamy - też się tam wybieram - pozdro

z Tworzywami sztucznymi to sie zgodzie - bo w tym momecie jest dosc spory boom na technologow tworzyw sztucznych i innych organikow - przynajmniej w ofertach

a co do ceramikow - hmmm... poki co widzialem jedna tak oferte w przeciagu pol roku

natomiast jesli chodzi o analityke, to ja jestem na technologii chemicznej na wydziale ceramiki, a specjalizacja na ktora chce isc to wlasnie analiza i kontrola jakosci ... co prawda jeszcze sie zastanwaiam nad materialy budowlane, ale tam ponoc moze byc ciezko z przedmiotami wytrzymalosciowymi

tylko czy rzeczywiscie takie polaczenie mi cos da ? to sie okarze w praniu