Witam!
Co myślicie na temat tak zwanych dose'ów??
http://www.hemi-sync.pl/Dudnienia.html Ja przesłuchałem kilka, ale jakoś na mnie nie działało, tylko łeb mnie bolał i z 5 minut po przesłuchaniu słyszałem jeszcze jakieś dźwięki
Pozdrawiam,
Imaginus.
17 lip 2009, o 13:48
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
Zadaj Sobie pytanie w jakim celu tego słuchasz...
Jeżeli odpowiesz że chcesz uzyskać "zmienne stany świadomości", zadaj sobie pytanie czym one są...
Jest to z reguły zaburzenie chorobowe, bądź wywołane sztucznie równowagi pomiędzy neuroprzekaźnikami. Nie jest to nic odkrywczego, jeżeli w organizmie pojawią się np cząsteczki 2,5-dimetoksy-4-X-fenylo-etylo(/izopropylo)amin (gdzie X to z reguły chlorowiec lub inny podstawnik), będą oddziaływać z receptorami 5-HT (czyli działać agonistycznie do serotoniny. W zależności od budowy (tempo metabolizmu oraz dopasowanie do receptora) efekty trwają dłużej lub krócej.
To potwierdzono naukowo. Mam nadzieję że zrozumiałeś o czym mówiłem.
Teraz pomyśl w jaki sposób dźwięki będą oddziaływać na Ciebie, najlepiej podziel się wnioskami
17 lip 2009, o 14:47
GenMaster
Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01 Posty: 235 Lokalizacja: Z Polski
heheh warto sobie zadać pytanie które z ludzi usłyszy częstotliwość 4hz xD i jeszcze lepsze jaki sprzęt tą częstotliwość przeniesie xD
Ajj z tymi częstotliwościami jest tak ze bardzo bardzo ciężko je dokładnie odwzorować od 20 do 1hz w muzyce są zazwyczaj wycinane przez producenta gdyż obniżają właściwości dynamiczne mixu.
nawet słuchawki studyjne bayerdynamica przenoszą teoretycznie od 5hz częstotliwości ...
Lepiej posłuchać jakaś piosenkę która jest dobrze rozmieszczona w panoramie
Pozdrawiam TB303
_________________ ..... . . TB303 . . .....
17 lip 2009, o 15:35
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Ja uważam że te doesy (tak sie to pisze?) to placebo...jak pójdziesz trzeźwy na dyskotekę to od głośnej muzyki też się można czuć "inaczej".
Na mnie osobiście trochę "podziałał" does Hand of God..
myślę że to również sprawa mocno indywidualna.
pozdrawiam
17 lip 2009, o 21:06
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
kolega ostatnio powiedział mi o programie I-Doser, który za pomocą specjalnych dźwięków ma symulować zażycie niektórych narkotyków lub innych efektów takich jak wywołanie fal mózgowych alfa, beta, gamma, theta, lub np. stany lękowe. Ja w sumie nie odczuwam żadnych efektów, za to kolega dość intensywnie. Być może to kwestia sugestii, może jakby kilku userów potestowało to możnaby powiedzieć coś obiektywnie. Program jest zdaje się darmowy, pliki dźwiękowe można znaleźć na torrentach
17 lip 2009, o 21:13
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
To ja już chyba wolę posłuchać normalnej muzyki - po niej dopiero czujesz się jak na haju ^^ a, i szkoda mi czasu na słuchanie 10Hz przez pół godziny ^^
Jeżeli chodzi o efekt to faktycznie, placebo...
Jak se dziadek wmówi, że te pole jest tego to i jego będzie
Pozdrawiam
Rajek
18 lip 2009, o 10:13
Imaginus
SianoPIS!
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 15:53 Posty: 293
Piszesz o receptorach serotoninowych i z tego wynika, że chodzi Ci o stymulacje doznań po wielu używkach, a mi nie chodzi tu o jakieś LSD tripy, tylko o te dosy, które rzekomo inkubują w nas inne stany
Cytuj:
Niemiecki chemik Friedrich Kekule opisywał, że gdy próbował zrozumieć, jak połączone są atomy węgla w benzenie, nie mógł stworzyć modelu, który spełniłby wszystkie wymagania. Nocą przyśnił mu się wąż, który zjada własny ogon. Rankiem doznał olśnienia i zrozumiał cykliczną naturę związków aromatycznych.
Wikidajło ;p
Stan alfa jest spotykany w śnie, hipnozie, więc moje pytanie brzmi. czy te dźwięki mogą nas wprowadzać w stan hipnozy?
Na początku też byłem za placebo, ale patrząc na komentarze ludzi, wydają się być obiektywne... Większość mówi, że coś tam czuli, ale to nie to, co wynika z opisu danego dosa.
W skrócie. ciekawi mnie tylko, czy to kwestia autosugestii, naszych przekonań wynikających stąd, że na kogoś to działa to i na mnie też musi, czy rzeczywiście te dźwięki potrafią synchronizować nasze półkule mózgowe na falach o innych częstotliwościach, niż w normalny dzień, w stanie czuwania.
20 lip 2009, o 16:08
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
mozna sie nastawiac na rozne stany swiadomosci bez uzycia czegokolwiek tylko samego siebie. to kwestia czyjejs duchowosci, ale nie koscielnej itp. tylko tej prawdziwej, nie tej ktorzy wszyscy wokolo dudnia. i to nie sa zadne zludzenia to co sie zaczyna dziac. kto jest chociaz troche w tych rzeczach zaglebiony to dobrze wie ze to nie sa jakies wybryki umyslu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników