Autor |
Wiadomość |
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
 papierosy
Wszystkich palących namawiam do rzucenia nałogu. Szczeg.olnie chemików bo wiedzą że tam jest nikotyna smoła tlenek węgla i w pi*** innego g*wna które wprowadzamy do organizmu.
Z resztą zwłaszcza w wieku młodzieżowym takie palenie to jest tylko i wyłącznie dla szpanu przed kumplami.
_________________ ach ta chemia
|
27 lut 2009, o 09:57 |
|
 |
GenMaster
Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01 Posty: 235 Lokalizacja: Z Polski
|
Ja nie pale i jestem z tego zadowolony ...
ale nie tylko z tego ze się nie truje zostaje sporo kasy która się przyda ...
Parę lat temu temu liczyłem i wyszła ze na rok taki palacz potrafi przepalić 3000zł czyli co rok można za ta sumę gdzieś na wakacje pojechać chyba to bardziej zrelaksuje niż setki wagonów fajek
Pozdrawiam TB303
_________________ ..... . . TB303 . . .....
|
27 lut 2009, o 11:13 |
|
 |
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
a wiesz tez rok temu takie obliczenia robiłem ale wyszł mniej. Wtedy to chyba przyjmowałem że 2paczki za 7zyla na tydzień
_________________ ach ta chemia
|
27 lut 2009, o 12:04 |
|
 |
Imaginus
SianoPIS!
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 15:53 Posty: 293
|
Ja także rzucam. Po czym podnoszę i w kółko
Rzucam od jakichś 4 lat. Tydzień nie palę i znowu :d W wolny dzień jest najlepiej, bo nie chce się aż tak palić, ponieważ nie wk**wia się człowiek na pracę, szkołę.
Ciekawe jest też to, że jak się zdenerwuje, zapalam fajkę. A prawda jest taka, że one nie uspakajają wcale, wręcz przeciwnie. ;]
Zależy od siły woli i od motywacji...
Tyle,
Imaginus.
|
27 lut 2009, o 12:24 |
|
 |
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
Co ma znaczyc też Ja nie pale tego świństwa
robiłem tylko obliczenia że 2 paczki po 7 zł za tydzień
_________________ ach ta chemia
|
27 lut 2009, o 12:45 |
|
 |
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
|
wszelkie wyliczenia w stylu: 3k jesli nie palisz zostanie Ci rocznie - niestety sie nie sprawdza, bo jak nie wydasz tego na fajki to wydasz na co innego
w ten sposob na pewno nie zaoszczedzisz
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
27 lut 2009, o 13:08 |
|
 |
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
Niektórz robiąw formie skarbonki- co na papierosy miało iść idzie do skarbonki
_________________ ach ta chemia
|
27 lut 2009, o 13:24 |
|
 |
8euilt
Dołączył(a): 21 lip 2008, o 13:51 Posty: 97
|
Ja tam stronie od uzywek... no moze kofeinfa.
Fajek nie pale, nie cpam. Alkohol wchlaniam tylko jak mi sie denaturat wyleje 
_________________ Pozdrawiam, 8euilt
|
27 lut 2009, o 13:38 |
|
 |
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
|
ta jasne skarbonka - to tak jak bym mial wkladac kase z kazdego nie wypitego piwa w knajpie w dany dzien do skarbonki
nie wydam na piwo to wydam np. na kebaba, albo kawe, albo postawie komus innemu browara - wiec - nie sprawdza sie
ideologicznie pomysl spoko, ale juz testowany prez masy z mizernymi skutkami ;]
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
27 lut 2009, o 14:56 |
|
 |
daniello
Dołączył(a): 18 lut 2009, o 22:06 Posty: 32
|
Ja nie pale, nie ćpam, nie pije, nie jaram a denaturatu używam do innych rzeczy 
|
27 lut 2009, o 15:01 |
|
 |
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
|
Nałogowo nie palę. Palę jedynie jak piję (co nie oznacza, że zawsze jak piję to palę). Pierwszego papierosa zapaliłem najprawdopodobniej po pijaku i z czasem już weszło mi w nawyk.
Po 1 szkoda mi kasy, a po 2 żal mi kumpli jak widzę (tych kompletnie wessanych przez nałóg) jak w największy mróz/deszcz biegną nawet na 5min przerwie w szkole na fajkę bo nie mogą wytrzymać...
No, może czasami zdarzy mi się zapalić peta na trzeźwo, ale to jeżeli klimat aż sprzyja, piękna letnia pogoda, ławeczka w parku, zachód słońca 
|
27 lut 2009, o 15:22 |
|
 |
Piromaniak
Dołączył(a): 3 lut 2009, o 13:03 Posty: 69
|
Ja palę sporadycznie jeśli ktoś da to nie odmówię albo na jakąś okazję.Nie jestem nałogowym palaczem i nie kupuje fajek jedynie mogę sypnąć kasą na spółę.Na miesiąc palę może 2 sztuki nie licząc jakiś okazji
|
27 lut 2009, o 15:43 |
|
 |
sniperr
**
Dołączył(a): 20 paź 2007, o 12:51 Posty: 153 Lokalizacja: Łódź
|
Ja nie paliłem, nie palę, i nie będę palić. Szkoda kasy i zdrowia.
_________________ Pirotechnika Bogiem...
Szelki nałogiem...
S&C podstawą...
Brak kasy zwątpieniem...
Lecz nowe odczyny pocieszeniem...
|
27 lut 2009, o 16:24 |
|
 |
Piromaniak
Dołączył(a): 3 lut 2009, o 13:03 Posty: 69
|
a nigdy nie probowałeś ,w życiu trzeba korzystać z życia i próbować wszystkiego .Oczywiście TYLKO spróbować i nie wpaść w nałog
|
27 lut 2009, o 16:38 |
|
 |
blizzard
@MODERATOR
Dołączył(a): 17 sty 2006, o 00:29 Posty: 703 Lokalizacja: behind enemy line
|
Jestem czysty od 4 miechów. To nie sztuka nie palić jak sie nie ma. Sztuką jest nie palić jak każdy wokół częstuje 
_________________
Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
|
27 lut 2009, o 17:31 |
|
 |
Imaginus
SianoPIS!
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 15:53 Posty: 293
|
Jak dla mnie to sztuką jest rzucenie. Nie ważne w jaki sposób, czy ktoś ma, czy nie - rzucić.. Ja już jestem po dziesiątkach prób od razu i z dnia na dzień i gówno 
|
27 lut 2009, o 18:38 |
|
 |
Blaze
Dołączył(a): 28 kwi 2008, o 15:29 Posty: 107
|
Pary razy spróbowałem i nie pale, palił nie będę, bo to syf, szkoda kasy i zdrowia. Poza tym jak zapale to potem mam niesmak straszny bleeee.
|
27 lut 2009, o 20:03 |
|
 |
GenMaster
Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01 Posty: 235 Lokalizacja: Z Polski
|
EEE to pic na wodę foto montaż ze się nie da zaoszczędzić
Drogi Suliku to kwesta charakteru i założenia sobie z góry celu
to samo się tyczy rzucania nie wiem ja lobię słodycze mimo tego nie są one nałogiem ale kusza a rąbem je w kąt tylko dla tego ze chce lepiej wyglądać  i zacząłem ćwiczyć biegi długo dystansowe na parę km etc ...
kwestia silnej woli i charakteru ...
I dla dodania wiarygodności nie robię tego od wczoraj tylko od 5miesiecy  z uporem tyrana ...
Pozdrawiam TB303
_________________ ..... . . TB303 . . .....
|
28 lut 2009, o 01:19 |
|
 |
daniello
Dołączył(a): 18 lut 2009, o 22:06 Posty: 32
|
Najlepiej wcale nie zaczynać żeby później nie mieć problemów z zrzucaniem 
|
28 lut 2009, o 14:41 |
|
 |
Oxygenium
******
Dołączył(a): 29 maja 2005, o 11:09 Posty: 623 Lokalizacja: Poznań
|
nigdy nie próbowałam palic i nie zamierzam.
Wyczuwam ślady smrodu papierosowego i przeszkadza mi, gdy ktos pali w mojej obecności.
Nie rozmawiam z osobą, która pali i chce ze mna rozmawiać, traktuję to jako brak szacunku.
Podziwiam osoby, które rzuciły palenie.
_________________ Kto chce, ten szuka okazji. Kto nie chce, ten szuka wymówki.
Zapraszam na portal przyrodniczy (http://www.biomist.pl) i na dyskusję na forum (http://forum.biomist.pl)
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie: http://forum.biomist.pl/regulamin-konku ... t307.html/
|
28 lut 2009, o 18:37 |
|
 |
vis
***
Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10 Posty: 214 Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
|
Prawdziwie kobieca wypowiedź  Panowie słuchajcie z uwagą(każdy kto ceni sobie towarzystwo płci przeciwnej), bo to postawa każdej "normalnej Pani"
...kiedyś paliłem, ale zmądrzałem szybko i nie wyobrażam sobie powrotu do stanu poprzedniego.
podobnie jest z alkoholem...na imprezach, bo najfajniejsze panny mają Ci którzy nie piją(nie ścigają się kto może więcej wypić). co komu po takim delikwencie, który "już niewiele może" 
|
28 lut 2009, o 19:12 |
|
 |
8euilt
Dołączył(a): 21 lip 2008, o 13:51 Posty: 97
|
To po prostu wybor, a nie kobieca odpowiedz.
Ja raczej kobieta nie jestem (choc musze sprawdzic  ), ale rowniez nie zamierzam palic. Nie probowalem, i nie chce probowac.
_________________ Pozdrawiam, 8euilt
|
28 lut 2009, o 19:47 |
|
 |
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
|
wszystko jest dla ludzi
jeżeli pale to tylko przy jakimś mocniejszym alkoholu czyli średnio raz na tydzień - wtedy wychodzi to max 4 papierosy. Na codzień nie palę, gdy ktoś częstuje wręcz odmawiam  .
Co do tego czy to trucizna czy nie, hmm na pewno trzeba na coś umrzeć jak mawia mój ojciec który pali od 55 lat - paczke dziennie, zacząl jak miał 15... żaden lekarz nie mu niewierzy że pali od tylu lat -> oceniając stan zdrowia.
co do tego "niewiele może", nie zgodzę się 
_________________
Noł fjuczer!
|
28 lut 2009, o 20:23 |
|
 |
Piromaniak
Dołączył(a): 3 lut 2009, o 13:03 Posty: 69
|
inaczej mówiąc zależy od organizmu
|
28 lut 2009, o 22:15 |
|
 |
vis
***
Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10 Posty: 214 Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
|
chyba nie załapałeś...powiem wprost-większość kobiet nie przepada za smrodem tytoniu nierzadko połączonego z nieświeżym oddechem(a guma do żucia daje efekt taki jakby nie myć się z tydzień i tylko popsikać wodą toaletową)
hmmmm jest taka cienka linia...ale to każdy indywidualnie musi sprawdzić na własnej skórze.Generalnie można przyjąć, że kobiety mają b. dobrą podzielność uwagi, czego b. często brakuje nam- zwłaszcza przy zastosowaniu w/w medykamentu.
|
1 mar 2009, o 01:25 |
|
|