Jak w temacie , jakie szkody mogą wyrządzić w organizmie zupki chińskie , chodzi mi o spożywanie kilku opakowań dziennie , przez długi czas .

Głównie to niedobór witamin i mikroelementów spowodowanych znikomymi wartościami odżywczymi owych produktów. Niektórzy także kwestionują toksyczność glutaminianu sodu, który w owych zupach występuje w sporych ilościach jako wzmacniacz smaku i zapachu. Ponoć można tracić po nim część smaku. Jest też znany efekt ,,kuchni azjatyckiej'' (? czy nazwa podobna ?), że można po przedawkowaniu glutaminianu wylądować w szpitalu. Chyba to wszystko ?

Poza tym są niedobre i śmierdzą.

Mi tam smakują i lubię sobie zjeść od czasu do czasu ale nie codziennie.
Ktoś kiedyś powiedział "mało dość dużo dość" gdy się je spożywa z umiarem skutków ubocznych raczej nie widzę na sobie
pozdro

Kurcze, a co jest teraz nieszkodliwe? Po schabowym rośnie cholesterol. Chleby są z polepszaczami, wędlina w sklepie jest pompowana upiększaczami i konserwantami. Nawet biednej wodzie mineralnej się dostanie, bo ma sporo sodu, a sód jest niezdrowy.

Zupki tzw. "chińskie" nie mają nic wspólnego z jedzeniem, co widać chociażby po ich wartości odżywczej, więc podobnie jak chemikaliów - nie wiem po co to do żołądka pakować.

Sód szkodliwy... Wszystko w jakiejś dawce jest szkodliwe, ale bez sodu niestety nie mógłbyś funkcjonować ponieważ przestałyby pracować Twoje pompy sodowo-potasowe. Poza tym sprawy smakowe to inny temat więc mówmy tylko o szkodliwości.

Ja zupki chinskie jem od 10 lat i jadłem kilka paczek dziennie i oprócz białaczki nic mi się nie dzieje.