Tak siedzę i se myślę: społeczeństwo prawie nie zna chemii, boi się jej (chemiofobia), ktoś to sprytnie wykorzystuje i sporo na tym zarabia, więc?????? Może pora wmawianiu ludziom bzdur powiedzieć: dosyć!!!!!!! Mamy różnych domokrążców, którzy robią zwykłym ludziom wodę z mózgu!!!!!!!!! Dosyć tego!!!!!!!!! dosyć chemicznej ignorancji!!!!!!! Mamy tych domokrążców, którzy sprzedają filtry do wody. Przychodzą i pokazują, jaką to syfiastą wodę mamy za pomocą elektrolizy. To woła o pomstę do nieba!!!! Toż ta elektroliza polega na roztworzeniu metalowych elektrod, nawet w wodzie destylowanej wyjdzie z tego syf, każdy z podstawami elekrochemii o tym wie. Dlatego proponuję udowodnić domokrążcy, że wciska nam kit, właszcza jeśli widać, że sam nie bardzo wie co mówi i jeszcze się wykłóca. A zatem jeśli strony się zgodzą to można zrobić takie oto doświadczenia za pomocą przyrządów domokrążcy: elektroliza r-ru cukru w wodzie dest., czyli woda jest zanieczyszczona i powstaje tez znany już niektórym z pokazów syf; następnie elektroliza samej wody destylowanej i też (o dziwo!!!!!!!!) powstaje ten syf, czyli woda czysta okazuje się strasznie zanieczyszczona ( jakieś cuda!!!!!) i wreszcie; elektroliza r-ru NaCl we wodzie destylowanej(czyli znowu wody zanieczyszczonej, tym razem elektrolitem), przewodnictwo rośnie i elektroliza szybko się kończy - spaleniem zasilacza.

Niech inni wpiszą swoje pomysły na demaskowanie oszustw!!!! Chemik musi obalić niezdrowe opinie na temat swojej dziedziny!!!! Demaskowanie oszustów też się do tego zalicza

A propos: słyszeliście, że ozon jest najpowszechniejszą substancją w przyrodzie??????? Tzn. wg TVmarketu, bo nie przecierz zdaniem nauki, nawet chemicznych przedszolaków

Tekst z tej reklamy własnie, ozon uwalnia wolny tlen atomowy (to jeszcze prawda), który dziaa zbawczo na naszą skóre ciało, krążenie i samopoczucie!!!!!
WIrutne bzdury, tlen atomowy, nie cząseczkowy to śa agresywne rodniki, które są niebezpieczne przy dłużyszym kotakcie wszystko utleniają i niszczą skórę ! Ostanio miałem fajny pokaz, hehe przylazła baba taka jedna i sprzedawąła pasty do zębó, pomyślałem wpuszczę ją. UDowadniała mi że zwykła pasta niszczy szkliwo jak preparaty do udrożniania rur wzieła moją dotychczasową pastę roztwożyła w wodzie i wsadziął wskaźik, jest zasadowe, potem zrobiła to samo z kretem i happy. Jak jej powiedziałem że się uczę Chemii i niech mi kitów nie wciska, bo ja znam skład pasty to się zamkneła i się spytała czy kupie jej zawszoną pastę, kupiłem bo była dosyć tania

Albo słyszeliscie o martwej i żywej wodzie? To jest dopiero hamstwo.... A emeryci kupuja takie rzeczy i w nie wierza!!

o rodniki to też ciekawy temat!!!!!!!!!!! Mamy sobie reklamy kremów wymiatające wolne rodniki ze skóry odpowiadające za jej starzenie i pleplepleple i ple i mamy farby do włośow, utleniacze, które działają na zasadzie reakcji rodnikowych - wiadomo, chinony i takie rzeczy. Rodniki w takich ilościach, że dziesiaki kg tego cudownego kremu by nie wystarczyły!!!!!!!!!! I co teraz myśleć o farbowaniu włosów??????? Albo raczej o wpływie wolnych rodników na starzenie skóry

Fakt, np. reklama szamponu do włosów chyba pantene , pokazują zarysy włosów i tam chaotycznie poustwiane kuleczki, za chwile komentarz:
"Twoje włosy są przyklapnięte i bez połysku? To dlatego że struktura molekularna wojego włosu jest zachwiana, nasz szampon uporządkuje strukturę twojego włosa i nada mu życia"

I pokazują jak te kuleczki się ładnie szeregują. Po pierwsze, czy włosy są zbudowane z krysztąłów że mają upożadkowaną struktue MOLEKULARNĄ?
Dwa Włosy to głównie keratyna białko, chaotyczna struktura, nie magnetyczna, itd. Jak do cholery uporządkować włókna przy pomocy szamponu, czyżby nanoboty??
Heh ściema jak nic.
Albo reklama Grypovity, o tym że dziś CHEMII nie będzie, i potem mówią że w GRYPOVICIE nie ma chemii. A teraz pytanie jak ta może nie być Chemi, sama procedura przeróbki tego musi wymagać jakiś substancji, jakieś subs. przeciwbakteryjne itd. Ściema!!!

z billbordu: ,,Grota solno-jodowa. Bez chemii!" To czego tam używają???? czyżby KI nie był chemiczny, że o NaCl nie wspomnę...

albo Magiczne płytki do czyszczenia srebra i cudowny proszek wystarczy wsypac proszek do wody umiescic w niej cudowną płytke i srebrne przdmioty. Ten proszek to zwykła sól a magiczna płytak to kawałek aluminium .Jest to zwykła reakcja redox

co do czyszczenia srebra: dostępny jest też środek zawierający jakiś kwas, roztwarzający Ag2S - cena : 6zł/ 100ml

co do tych płytek to prawdopodobnie zawierają jakieś dodatki zwiększające reaktywność glinu, ale nie będę tego kupował żeby sprawdzić

aprpops kosmetyków,
niedawno jakiś krem do twarzy reklamowy był pod hasłem "chroni DNA skóry" lepsze od inżynierii genetycznej

no bo jak ktoś używa maty ozonowej i dzikie rodniki atakują DNA (eh...n/c) to potem musi sobie fundować inżynierię genetyczna w kremie żeby cały nie pozieleniał i nie krzyczał hulk niszczyć.

A tak z drugiej strony to tej Chemi jest wszędzie pełno ostanio kupowąłem sobie sól jodowaną, czakając na windę poczytąłem skąłd, NaCl, Jodan Potasu i co dalej???Szok nawet w soli są E, w tym wypadku E536, czyli Żelazocyjanek potasu, jako środek przeciw zbryljący. No to porażka, nawet w soli. Czytam skłąd cukr pudru, a tam to samo. Nie ma chyba niczego w czym niebyło by substancji chemicznych, których tam nie powinno być. Np. taki glutaminian sodu, przecież to jest wszędzie. Ja już chyba wole żywność modyfikowaną genetycznie, niż tę na nawozach, opryskach i z "chemicznymi upiększaczami" tamta mimo modyfikacji genetycznych jest zrobiona w sposób naturalny, a niedługo z przenicy bedzie można robić PCZ tyle w niej bedzie KNO3.

a czy cukier i sól nie są "chemiczne"????

Moja mama kupiła sobie sól która niby nie podwyższa ciśnienia[0,5kg tej soli to 8,5zł!! sic!] Na opakowaniu pisze "sół niskosodowa" Zawsze myślałem że chlorek sodu składa sie z sodu i chlorku i bez jednego z tych składników nie było by soli.

heh no są chemiczne ale mi chodzi oto że po cholere do soli walą cyjanożelazian sodu, to napewno nie jest zdrowem at czy mi się sól zbryla czy nie to mnie wali szczerze mówiąc, wole sól bez cyjanożelazianów. Jeżeli tak chcesz podejśc do sprwy to cły świat jest chgemiczny, wszysto składa sie z atomów, bądź energi w róznej postaci. Ja mówie o zastosowaniu niektórych środków. Bo co naprzykłąd walą do soku 5 kilo środków o róznych zadaniach, jak wystarczy zapasteryzować itp.

apropos Pitera, twoja mamy chyba używa chloru do solenia;-)

ze zmywacza do paznokci: bezacetonowy, skład: dwumetyloketon. Pozostawię to bez komentarza...

PS niech się tu pojawią cudowne wieści z mediów, reklam, artukułów, etc, mamy tu demaskować oszustwa, chemiczną ignorancję i robienie wody z mózgu zwykłym ludziom, na czym zbija się majątek.

polecam także zajrzeć tutaj: http://znik.wbc.lublin.pl/ChemFan/Demaskator/

tam już dawno nic nowego nie wpisali, ale przecież gafy nasi ''naukowcy'' z redakcji Faktu tudzież innych dzienników ciągle popełniają, więc niech ci co czytają gazety i różne czasopisma ,,oświecą" też nas

Słyszeliście o obecnej w USA wodzie mineralnej "bez cholesterolu"?

to już chyba jakaś paranoja........................................................

A słyszeliście o takich lekach jak oscillococcinum czy jakoś tak????? jeszcze rok temu mówili, że to lek homeopatyczny, a teraz po prostu lek na przeziębienie. skąd ta zmiana???? ostatnio sporo się mówi o tym że to największe oszustwo medycyny, więc przydomek homeopatyczny zniknął z reklam

a propo's dodatkow do zywnosci - jakis czas temu przeczytalem na mace pszennej z biedronki - "weglan wapnia - substancja wzbogacajaca" malo ze stolka nie spadlem ale nie powiem, dodatek kredy faktycznie podnosi walory, szczegolnie chyba zapachowe

siedziales na stoliku?? ale spokojnie, jak bedziesz w sklepie to znajdź najtanszy majonez i przeczytaj skład to puscisz pawia...

Swoja droga wiecie ze nie wszystkie e-xxx to sama chemia? np E-123 to sok z marchewek uzywany jako barwnik

o wlasnie widzialem reklame maty ozonowej ja nemoge... leczy nadisnienie, miażdrzyce, likwiduje cellulit, wygladza zmarszzki, zapewniezdrowy sen. moze jeszcze leczy hemoroidy i choroby weneryczne, usuwa ciąże, leczy bule glowy i wspomaga uczenie :p a moze na kaca skutkuje?

mała dygresja do leków homeopatycznych: są w cenie, więc ciekwa czy wiecie za co płacicie. Oszustwo kryje się za jednostką stężenia CH. 1 CH oznacza stukrotne rozcieńczenie wyjściowego r-ru, zatem 2CH to 100^2 czyli 10 000 krotne rozcieńczenie. Jeśli założymy stężenie substancji biologicznie czynnej 1 M w wyjściowym r-rze, to 1 CH oznacza 10^(-2) M, i tak aż dojdziemy do stężenia 12 CH, czyli 10^(-24) M, a to oznacza , że w litrze r-ru jest mniej niż jedna cząsteczka biologicznie aktywna!!! Ile zatem jest w butelce 200 ml???? na ok 80% nic!!! A co jeśli mamy 18 CH, czyli 10^(-36) M???? jeedna cząsteczka w np. Bałtyku!!!! Ciekawe jest również, w jaki sposób uzyskują takie stęzenia, jeśli np. w wodzie destylowanej stężenie danej substancji biologicznej jako zanieczyszczenia może być na pozionie np 7CH???? Płacimy za wodę z cukrem zakonserwowaną kwasem fosforowym!!!!!

PS: tak się ma rzecz, gdy stżenie substancji aktywnej wynowi 1 mol/dm3, o co jeśli w ekstakcie roślinnym jesc ono na poziomie 0,001 mol?????

Od kiedy białko jest chaotyczną strukturą?
Co do tego porządkowania, to coś w Atkinsie było o trwałej ondulacji napisane, że mostki disiarczkowe się zrywają i zmienia się struktura przestrzenna włosa

To jak wytłumaczysz fakt, że to działa? I nie wciskaj mi kitu o efekcie placebo - jak niby miałby powstać u mojej 2-letniej siostry, która nawet nie wiedziała, że te "małe, cukrowe kuleczki" to lekarstwo?? No i co ty na to??

cale jajo homeopatii polega na tym wlasnie ze praktycznie nie ma tam tej substancji aktywnej a mimo to dziala. i do konca nikt nie wie jak ale dziala.