http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Pewnie już wiecie.

Najgorszy był ten moment kiedy człowiek wstaje, 8.30 i słyszy o co chodzi. Na początku jakieś problemy z lądowaniem, za 15 minut że była katastrofa, mnóstwo ofiar. To niebywały cios dla Polski, zginęła elita, Prezydent z małżonką, wielu posłów, senatorowie, prezesi wielu instytucji, całe dowództwo Polskich Sił Zbrojnych, jedni z lepszych pilotów...

Nie wiem dlaczego, ale pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl to to, że ktoś chciał zniszczyć trzon rządu, administracji, elity intelektualnej naszego kraju. Oczywiście nie odbierajcie tego jako jakąś teorię spiskową, to moja osobista pierwsza myśl na ten temat, zaraz po usłyszeniu wiadomości...
I jeszcze to miejsce, Smoleńsk.

Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar tej straszliwej katastrofy.
A.R.

Ehh...
Człowiek słysząc takie przesłanie z początku nie wierzy w to co się stało i w skutki. Wiele osób sądzi że jest to niebywały cios dla polski i mają racje, bez wątpienia będzie ciężko odbudować taki stan polski jaki był sprzed tragedii jaki by on nie był, czy gorszy czy lepszy
Składasz szczere oznaki współczucia dla rodziń poszkodowanych i wszystkich bliskich, jako iż wiem że jest to niesamowity zwrot w życiu tych ludzi
Rocznica Katynia będzie też i rocznicą śmierci najważniejszych głów państwa polskiego. Wielu osobom taka świadomość napewno będzie trafiać w serca, tak jak mi
Lecz zadaje jedno pytanie...Dlaczego takie sytuacje mają miejce w dzisiejszych czasach i dlaczego nic w tym celu nasze państwo nie robi aby podróże lotnicze były nie tylko szybką opcją transportu ale i bezpieczną
Ile tragedii ma się jeszcze stać aby zaczeli w tym celu coś robić
Pozdrawiam.

Teraz nie ma opozycji w Rządzie, zginęło bardzo dużo ważnych dla RP ludzi.
PO ma całkowitą władzę, Tusk podpisze wszystko Rosji i Niemcom bo nikt nie zawetuje jego popierdolonych pomysłów (np. ten o cenzurze i rejestrze stron niedozwolonych).
Będzie tylko gorzej. Nie ma demokracji w tej chwili.

Rozwiązano w ten sposób aferę hazardową itd.

Nie wierzę w przypadkowość tej katastrofy, i nie szukam tu emocji/sensacji tylko sucho kalkuluję. Tusk poleciał wczesniej do Putina, teraz się okazuje, że nie znaleziono czarnej skrzynki. Miedwiediew powołał komisję do zbadania katastrofy ale kur** dziwne, że przewodniczącym zostanie Putin. Przecież to jaja w żywe oczy. Jest też dużo innych ciekawostek ale nie chce mi się pisać.

Prawda jest taka, że Kaczyński zrobił dla Polski bardzo dużo dobrego i przynajmniej nie owijal w bawełnę. A że ludzie są głupi to brechtali z jego brudnych butów i niskiego wzrostu. Był dla komuchów dużą przeszkodą, nie mogli go zdjąć z władzy za pomocą (...) propagandy ( media wyśmiewające jego posturę, kreskówki o "śmiesznych kaczorkach" itp itd itd itd ) to zaje*** proste.

Tusk to sprzedawczyk. I tego się trzymam. Proponuję się zainteresować polityką trochę a wszystko będziecie mieli czarno na białym.

Ostrzeżenie za wulgaryzmy i agresywny ton będzie przy następnym takim poście. Tylko dlatego, że jesteś starym użytkownikiem forum nie dostałeś go teraz. [szalony]

Nie oceniam niczyich poglądów, bo nic mi do tego, i staram się trzymać daleko od polityki, ale przypominam że znajdujemy się na poważnym forum chemicznym, i jeżeli chcemy dbać o jego opinię ( i tak systematycznie psutą przez różne ekspresy reporterów), to swoje poglądy należy wyrażać kulturalnie i bez obrażania innych.

Spokojnie, aż tak bym się nie niepokoił. Na miejsce zaginionych posłów z PISu wejdą inni, którzy mieli kolejno wysokie miejsca na listach wyborczych. Nie może przecież dojść do sytuacji, kiedy to jedna z partii zostanie zdegradowana do poziomu typu "podaj, przynieś, pozamiataj". PIS będzie dalej, bez wielu ważnych i na prawdę dobrych polityków ale będzie. I to z taką samą ilością miejsc w sejmie jak i wczoraj...

Pozdrawiam
Rajek

W 100% się z Tobą zgadzam...

nic dodać nic ująć (no może trochę delikatniej)

Dla Polski to ogromne wyzwanie jak sobie teraz poradzi. Ja jednak nie wieżę żeby to był czysty przypadek. Pewnie się okaże, albo i nie...

Pozdrawiam

Podzielam zdanie CTX i firawerkomana. Mnie tez trudno jest uwierzyć w przypadkowość takiego zdarzenia. Czas pokaże jakie będą tego skutki dla naszego państwa i także dla reszty świata. Na chwile obecną ciężko cokolwiek powiedzieć , możemy jedynie gdybać i czekać na wyjaśnienia tej całej sytuacji... Chociaż prawda nie zawsze musi wyjść na jaw o czym wielokrotnie przekonała nas historia...

Panowie, nie histeryzujcie. Polska sobie poradzi, nastąpią stosowne awansy i wyznaczeni będą zastępcy...

Nie zmienia to faktu że wydarzyła się tragedia - zginęli przecież ludzie, Polacy, niezależnie od tego kim byli, należy żałować Ich straty i współczuć Ich rodzinom, a także wyciągnąć naukę na przyszłość z tej sytuacji.

Jak to dokładnie jest z posłami ? Rozpisuje się wybory uzupełniające ? Już w tej chwili nie pamiętam. W każdym razie p.o.prezydenta czyli marszałek Sejmu (Komorowski), AFAIK musi w ciągu 15 dni poinformować o terminie wyborów prezydenckich, które muszą się odbyc w ciągu 60 dni. Wiadomo, że nastąpią pewne przetasowania - zginął bowiem kandydat SLD na prezydenta Polski (Szmajdziński), oraz kandydat PiS na prezydenta Krakowa (Wasserman) - partie te muszą teraz dość szybko wystawić nowych kandydatów.

Wszystkim [*] i jeszcze raz apeluję o zachowanie kultury dyskusji i powagi, w obliczu śmierci ponad 80 osób..

Wszystkim piewcom teorii spiskowych, przypominam też, że z tego co wiadomo kontroler lotów w Smoleńsku odmówił zgody na lądowanie poprzedniemu samolotowi (rosyjskich służb), i samolot ten zawrócił. Naciskał również na obsługę naszego rządowego samolotu żeby lądowal w Mińsku, ale samolotowi rządowemu, wojskowemu, nie można odmówić zgody na lądowanie, decyzję o lądowaniu wbrew naciskom i ostrzeżeniom wieży kontroli podjęli Polacy. Był przecież już pilot, który sprzeciwił się głowie państwa, i odmówił lądowania (w gruzji). Może tym razem nie chciano doprowadzić do podobnej sytuacji, bo wtedy była wielka afera ze strony Kancelarii Prezydenta, z tego co pamiętam prezydent groził wtedy zwolnieniem pilota, bowiem ten nie wykonał jego rozkazu (prezydent jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych). Weźcie to pod uwagę. Weźcie też pod uwagę, że lotnisko w Smoleńsku, co jest wiadome każdemu kto interesował się lotnictwem, jest lotniskiem przestarzałym, i nie posiada nowoczesnych elektronicznych systemów naprowadzania lądującego samolotu. Prawdopodobnie nie posiada systemu ILS, lub posiada go w najniższej kategorii (CAT1) która dla naszego Tupolewa jest bezużyteczna. Być może (tego nie wiem) wciąż pracuje tu radar precyzyjnego podejścia do lądowania (PAR - precision approach radar, zwany u nas RSP, od słów "radiolokator slepoj posadki"). Są to przestarzałe obecnie urządzenia (poza wojskiem rzecz jasna, gdzie służą m. in. na lotniskach tymczasowych). Wiecie jak trudno lądować we mgle według RSP ? Operator radaru musi obserwując radar poziomy i wysokościomierz "wyłowić" lądujący samolot spośród różnych śmieci pojawiających się na ekranie, i przez radio (mówiąc) instruuje pilota jak ma lądować.

CTX zgadzam się z Tobą. Ta informacja rano wstrząsnęła mną jak żadna inna od długiego czasu... Teraz już wiadomo, że nie wszyscy z PiS-u zginęli, Jarosława tam nie było (Chwała Bogu za to, PiS bez Kaczyńskich to nie PiS), jest jeszcze Ziobro, Kępa, Kurski, Cymański i to chyba tyle z tych znanych nazwisk... Pozostaje mieć nadzieję, że ludzie w PO nie zachowają się jak świnie i nie wykorzystają braku veta prezydenta by przeforsować swoje "ustawy".

Największy cios to jednak dla PiS-u... Generałów w Polsce nie brakuje, ci dowódcy mieli zastępców, choć to i tak wielka strata, z pewnością byli bardzo doświadczeni...

A co do tych posłów, to na ich miejsce wejdą Ci z dalszych miejsc na listach. W przypadku senatorów będą wybory uzupełniające.
Co do tych teorii spiskowych na pierwszy rzut oka to po prostu katastrofa bez niczyjej ingerencji, na pokładzie było wiele znanych ludzi i prezydentem na czele. Wszyscy chcieli być na czas na uroczystościach i pilot uległ presji... Co nie zmienia faktu, że śmierć prezydenta który pewnie ubiegałby się o reelekcję i wielu znakomitych i doświadczonych polityków z największej opozycyjnej partii jest na rękę wielu ludziom, zarówno w kraju jak i za granica...

Może trochę nie na temat, ale to jest ciekawy film i obalaniu "dyktatur" i innych teoriach spiskowych, choć po obejrzeniu go można zobaczyć, że takie rzeczy naprawdę dzieją się na świecie...:
http://www.youtube.com/watch?v=BM9yCk4IB8w
http://www.youtube.com/watch?v=w4-5GbnoWDs&feature=related

szalony - podczas wyborów do parlamentu głosowało się na listy + ludzi na listach, po przeliczeniu głosów na dane listy powstał rozkład procentowy ilości posłów z danej partii do parlamentu, oczywistym jest więc, że wiele osób z list nie weszło do sejmu, bo było ich za dużo i teraz w wypadku gdy którejś osoby spośród posłów zabranie z powodu śmierci, więzienia, ciężkiej choroby... etc. etc. wszystkiego co powoduje niemożliwość sprawowania władzy na jego miejsce wchodzi pierwsza osoba z najwyższą ilością zebranych głosów z jego okręgu, a która to nie dostała się od razu... ale objęcie takiego stanowiska nie jest automatyczne, osoba taka musi się zgodzić na objęcie danego stanowiska w ciągu x dni, jeśli się nie zgodzi (ma do tego prawo) pytanie idzie do kolejnej osoby z listy - zresztą jakiś czas temu z powodu śmierci któregoś z polityków była podobna sprawa i chyba 2 osoby odmówiły (już nie pamiętam kto, czy nie przypadkiem było to przy śmierci prof. Religi)

jeśli chodzi o prezydenturę to obejmuje tymczasowo marszałek sejmu, ale nie sądzę, aby był to moment na forsowanie czegokolwiek przez jakąkolwiek partię - jedynie ustawy najwyższej wagi, krytyczne dla istnienia Państwa czy też jej obronności będą pewnie poddawane do dyskusji, z całą resztą prawdopodobnie i tak trzeba będzie poczekać do wyborów

jeśli chodzi o kandydatów na prezydenta i wyborze nowych na pewno partie mają swoje alternatywne listy i tak w wypadku Jerzego Szmajdzińskiego, miał on na pewno w partii alternatywnego kandydata (co smutniejsze w wypadku ś.p. Jerzego miał on wczoraj 58 urodziny )

Idąc dalej - generałowie mają swoich zastępców którzy w odróżnieniu od polityków automatycznie rozpoczynają pełnić ich funkcję i dostają awanse na dane stanowiska (działa to nawet w wypadku niepotwierdzonej śmierci, czy też zaginięcia) więc obronność kraju w żaden sposób nie jest zagrożona

Naprawdę szkoda tych wszystkich ludzi oraz przede wszystkim ich rodzin oraz ludzi wiązanych z nimi, ale też nie można popadać w panikę i sianie zamętu, ponieważ każda z tych osób pełniąca funkcje państwowe miała swoich zastępców czy tzw. cienie przygotowane na objęcie danego stanowiska, aby w razie jakichkolwiek problemów państwo dalej mogło funkcjonować - na pewno będzie przez pewien czas funkcjonowało wolniej i ostrożniej.

Co do spisku - to nie sądzę, nie ma sensu nawet takiego tematu poruszać

Dziwi mnie co prawda jedno, ze nie widać na żadnym filmie/zdjęciu ciał, a przy każdej katastrofie ciała są wszędzie - tutaj prawdopodobnie wszyscy się spalili wewnątrz samolotu


Ale najbardziej współczuję chyba osobą które miały lecieć, a z jakiś powodów nie poleciały tym samolotem, wydaje mi się że osoby te przez długi czas będą potrzebowały sporej pomocy bliskich i psychologów

przykładowo Wałęsa nie poleciał bo popadł w konflikt z Kaczyńskim, podobnie Jaruzelski był skonfliktowany i wreszcie nie został zaproszony do samolotu, ktoś się rozmyślił, a ktoś inny zamienił z kolegą - ale podobno zawsze przy większych katastrofach jest tak, że dużo ludzi przed samą katastrofą nagle rezygnują czy z jechania pociągiem, czy z lotu, czy też się na nie spóźniają - ktoś podobno robił statystyki tego typu wypadków i zawsze w wypadku katastrof lotniczych/kolejowych było więcej odwołań rezerwacji, nie dotarć na czas na odprawę/odjazd etc. niżeli w lotach bezpiecznych (ale możliwe, że też jest to po prostu tzw. Urban Legend)

w skrócie, bardzo współczuję wszystkim osobą związanym z ludźmi którzy byli na pokładzie podczas tego feralnego lotu, ale jako naród jakoś sobie damy radę jak to zawsze robiliśmy i mam nadzieję, że ten dzień będzie dla nas dobrą lekcją i wyciągniemy z niej słuszne wnioski

jaki k*r*a wstyd. nie licząc jakichś tam bantustanów pierwszy w historii samolot rządowy który ot tak yebnął w glebę. ps nie mylmy pojęć - elyty polityczne niekoniecznie są elitami intelektualnymi.

po mirosławcu była mowa, nie pakować wszystkich do jednego samolotu szybko zapomnieli...

Moim zdaniem nie ma słowa które mogłoby opisać tą sytuację. Słowa "tragedia", "katastrofa", "wypadek" brzmią tak słabo i jest w pewnym stopniu niedomówieniem. Zupełnie inaczej teraz patrzę na archiwalne zdjęcia czy relacje dziennikarzy z różnych wydarzeń w których występowali Osoby które zginęły. Mam nadzieję, że Polacy, którzy otrzymali kolejną srogą lekcje pokory, wyciągną wnioski. Trudno określić kto jest winny temu, bo sytuacja jest bardzo skomplikowana i sądzę że każdy z nas mógłby podać powód a i tak pozostały by jeszcze inne przyczyny. Zaczynając od naszego polskiego społeczeństwa, które potrafiło krytykować polityków za to co robią. Ale czy kiedykolwiek ich za coś pochwaliliśmy?! Ze swojej strony czegoś takiego nie przypominam sobie aby to uczynił. Zmierzam do tego, że Polacy i Media napiętnowali polityków za marnotrawienie środków publicznych wrzucając wszystko do jednego worka, ale kiedy nowy rząd przyjmował stanowiska, to zapowiadał zakup nowych samolotów. Jednak ulegając opinii publicznej, obawiał się że dla własnej wygody i przyjemności kupują luksusowe samoloty za horrendalne sumy. Jak się okazuje tu chodziło tylko o bezpieczeństwo.

Teraz patrząc na zdjęcia archiwalne i reportaże mam zupełnie inne zdanie o tych Osobach. Choć ludzie którzy mnie znają wiedzą że byłem pierwszy krytykować działania polityczne PISu, to teraz mam małe wyrzuty sumienia, za to że niejednokrotnie zdarzało mi się krytykować za to że to są ludzie PISu, a nie za ich poglądy polityczne. Człowiek jest człowiekiem i o tym należy pamiętać, przed takimi zdarzeniami.

Niestety nie jest to pierwszy wypadek polskich rządowych maszyn latających. W 2003 roku 26-letni śmigłowiec Mi-8 rozbił się pod piasecznem, i ówczesny premier Leszek Miller który doznał "tylko" uszkodzeń kręgosłupa zawdzięcza swoje życie wyłącznie wybitnym umiejętnościom pilota (co sam podkreślał), który dzięki przeprowadzeniu w bardzo trudnych warunkach lądowania bez silnika z autorotacją uchronił śmigłowiec przed doszczętnym rozbiciem się w lesie. Nawiasem mówiąc niedawno oczyszczono go z zarzutów o spowodowanie tej katastrofy.

Proszę, nie zaczynajmy o polityce. Zaraz się zacznie plucie prawicy na lewicę, lewicy na prawicę, centrum na obu i wszyscy na wszystkich. Potem pogryzą się katole z ateilandem, wryją się jeszcze wegetarianie i amisze. Na koniec wszyscy zaczną jechać po LGBT i obcych narodach, a ostatni post będzie napisany przez jakiegoś moderatora, który wspomni o wypadku samolotu i zamknie temat...
To forum naukowe i na tym się skupmy, proszę.

Mki

Przecież pilot nie był jakimś tam pierwszym, lepszym z urzędu pracy i na pewno robił wszystko by uratować maszynę. Może tak jak mówią, presja tego, że ludzie z którymi leciał mieli zdążyć do Katynia, może awaria sprzętu, radia, radaru, czegokolwiek, okaże się po odczytaniu czarnych skrzynek. Każda śmierć jest tragedią, jakby był to zwykły samolot pasażerski z anonimowymi ludźmi nie byłoby zapewne takiego poruszenia ale byli to ludzie o których przecież każdy chociaż w telewizyjnych wiadomościach słyszał.
I nie snujcie proszę teorii, że to Tusk z Gdańska strzelał w samolot żeby przejąć władzę w państwie (albo chociaż zachowajcie je dla siebie).

A może to ruscy strzelali? Osłabili władzę i znowu jechane z rozbiorami. Ludzie, nie przesadzajmy. Ja uważam, że to był bardzo nieszczęśliwy wypadek. Wręcz nawet to oni chcieli tam lądować. I jeszcze, żeby wszyscy wsiadali do jednego samolotu... naprawdę szkoda.

Napewno dużą role w tym zajściu odgrywała presja jaka była wywierana na załoge, przecierz nie można było się spuźnić na taką uroczystość
Bez wątpienia piloci nie byłi by aż tak głupi aby lądować w takich warunkach, co oznaczało że ktoś musiał wywierać na nich nacisk...
Czy nie można było przełożyć uroczystość o te 4h i zdecydować nie na lądowanie w Moskwie
Tego ja nie wiem i już niema kogo za to obwiniać. Bez przyczyny nic się nie dzieje
Pozdrawiam

No niestety, rozmowy z czarnej skrzynki potwierdziły, że pilot lądował wbrew usilnym poleceniom kontrolera lotów..

/czarne skrzynki nie zostały przed północą otwarte bo czekali na polskiego prokuratora, to co napisałeś podane było na podstawie relacji kogoś z kontroli lotów (nagrania z wieży też zostały zabezpieczone).

@Mki
Nie sądzę aby taki jeden temat przeszkadzał w funkcjonowaniu tego forum, w myśl jaką była idea aby go założyć. Każdy kto chce może pokazać że nie tylko nauką się interesuje, ale też innymi dziedzinami życia. W innym wypadku cały ten dział "Pogawędki" nie miałby sensu. : )

Ludziom się powoli poprzewracało w głowach. Nawet takie głupoty słyszałem że to Komorowski maczał w tym palce, aby szybciej dojść do władzy. Ludzie co niektórzy są okrutni. I to co czasami mnie najbardziej boli to to, że my Polacy potrafimy szukać nie wiadomo jakich historii bardziej lub mniej bezsensownych zanim nastąpi dogłębna analiza i otrzymamy OBIEKTYWNE wyniki SPECJALISTÓW.

Na to zdarzenie nałożyło się w jednej chwili kilkadziesiąt czynników które można było wyeliminować. Teraz jest ważne abyśmy pokazali całemu światu, że jesteśmy silni i będziemy mogli dalej funkcjonować. Cały świat na nas patrzy i nam współczuje. Nawet takie telewizje jak Al Jazeera czy CCTV przerwało swoje programy, Brazylia wprowadza 3 dni żałoby narodowej. Świat do tej pory nie znał Katynia, nie wiedział co tam się stało w 1940 roku. Teraz już zapamiętają, lecz smutne jest to, że w jednej chwili świat usłyszał w takiej akurat sytuacji, a nie za sprawą czegoś przyjemniejszego.

Nie rozumiem tego jak mogli im kazać lecieć do Moskwy, jak mogliby tam nie dolecieć, bo prawdopodobnie nie mieli tyle paliwa. Montażysta, który nagrywał jako pierwszy szczątki samolotu, mówił coś o tym. Rozumiem Mińsk, ale Moskwa?!

Dzisiaj rano przełączając programy usłyszałem panią dzwoniącą do TVS, mówiła ona, że podczas wizyty Putina w Polsce, chodził on z Tuskiem po molo i nasz premier coś do niego szeptał i że na pewno ustalali jak zlikwidować prezydenta i przejąć władzę w państwie.

jeśli wierzyć wielu aspektom tej sprawy to:
1. były 4 podejścia do lądowania
2. paliwa było sporo jak już się rozbił

więc pewnie by dolecieli
tak czy inaczej z teoriami trzeba poczekać do oficjalnego stanowiska po otwarciu czarnych skrzynek

Była podana informacja, że oni zrzucili paliwo co zresztą jest dosyć logiczne, było słychać 2 wybuchy, 1 wybuch silnika, 2 uderzenie w ziemię. Poza tym pożar został bardzo szybko ugaszony a paliły się głównie drzewa wokół miejsca wypadku co też świadczy o tym, że w samolocie było mało paliwa.