Chciałbym tam pójść bo w wykazie obowiązkowych przedmiotów nie widnieją obliczenia chemiczne a w techniku analityku są.
Takie są przemioty:
Podstawy prawa i ekonomiki
Podstawy anatomii, fizjologii i patofizjologii
Psychologia
Zdrowie publiczne
Farmakognozja
Technologia postaci leku
Farmakologia z elementami chemii leków
Analiza leków
Zajęcia praktyczne
Praktyka zawodowa
Czy w którymś z tych przedmiotów mogą być ukryte obliczenia chemiczne?
W do tego profilu punktowane są chemia, biologia i wos. Ja miałem 2 chemii z powodu obliczeń a tak normalnie to miałem same 4 i 5 więc jest sens tam iść?
8 mar 2010, o 17:42
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1505 Lokalizacja: SRC
Podstawy ekonomii- obliczenia
Podstawy anatomii itd.- łacina
Zdrowie publiczne- obliczanie np. szybkości rozprzestrzeniania się epidemii
No i na wszystkich przedmiotach analitycznych też obliczenia bo co z tego, że umiesz zmiareczkować kwas acetylosalicylowy jak nie umiesz obliczyć jego zawartości w tabletce.
A tak naprawdę to się nie opłaca iść do technikum farmaceutycznego bo wg. ustawy możesz po nim w aptece sprzątać, układać leki na półkach, sprzedawać zioła (np. leków na receptę nie możesz wydawać) no i nawet przy tym sprzątaniu musi być z tobą w aptece magister farmacji bo sam tego nie możesz robić.
W techniku analityku też te obliczenia nie są najgorsze bo praktycznie jest tam tylko obliczanie i przeliczanie stężeń, stechiometria, wydajności i trochę promieniotwórczości.
8 mar 2010, o 19:22
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
prawdę mówiąc nie wiem o czym piszesz a dokładniej na jakim poziomie edukacji jesteś
bo jak skończyłeś tech.chem to na cholerę będziesz szedł na studium które daje też tytuł technika ?
a jeśli nie skończyłeś szkoły średniej to na studium też iść nie możesz - bo musisz mieć skończoną szkołę średnią np. LO i chodzisz tam celem zdobycia "zawodu"
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
8 mar 2010, o 20:11
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
Taka moja prywatna rada (trochę też odnośnie tego co pisał Ray). Nie idź na taki kierunek, nie dość, że z tego co się orientuję to możesz zarabiać nawet mniej niż nauczyciel, to jeszcze po studium masz -10 do znalezienia pracy.
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1505 Lokalizacja: SRC
Sulik, on wcześniej pisał, że kończy liceum profilowane
8 mar 2010, o 21:22
Exagon
Dołączył(a): 23 sie 2007, o 23:11 Posty: 10
raymundo napisał(a):
A tak naprawdę to się nie opłaca iść do technikum farmaceutycznego bo wg. ustawy możesz po nim w aptece sprzątać, układać leki na półkach, sprzedawać zioła (np. leków na receptę nie możesz wydawać) no i nawet przy tym sprzątaniu musi być z tobą w aptece magister farmacji bo sam tego nie możesz robić.
No wlasnie tak jest wlasciwie tylko na początku. Po dwoch latach masz pelne uprawnienia technika, czyli mozesz wg Ustawy:
Prawo Farmaceutyczne, Art. 91 Ustawy z dnia 6 września 2001 r. napisał(a):
Art. 91. 1. Technik farmaceutyczny, posiadający dwuletnią praktykę w aptece w pełnym wymiarze czasu pracy, może wykonywać w aptece czynności fachowe polegające na sporządzaniu, wytwarzaniu, wydawaniu produktów leczniczych i wyrobów medycznych, z wyjątkiem produktów leczniczych mających w swoim składzie: 1) substancje bardzo silnie działające określone w Urzędowym Wykazie Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, 2) substancje odurzające, 3) substancje psychotropowe grupy I-P oraz II-P - określone w odrębnych przepisach. 2. Technik farmaceutyczny, o którym mowa w ust. 1, może również wykonywać czynności pomocnicze przy sporządzaniu i przygotowywaniu preparatów leczniczych, o których mowa w art. 86 ust. 3 pkt 1-4 oraz pkt 6. [...]
Więc @raymundo, z tymi lekami na recepte troche przekoloryzowałeś sprawę oczywiscie sporej czesci takowy technik nie może wydawać.
No i nigdy nie zostaniesz kierownikiem apteki.
9 mar 2010, o 17:23
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1505 Lokalizacja: SRC
Cytuj:
Czy technik może być a wptece sam? Nie. Nie ma czegoś takiego jak "chwilowa nieobecność" mgr.
Czy technicy są tylko tanią siłą roboczą? Zazwyczaj tak.
Technik może pracować w nocy, w święta i w inne dyżury- warunek: musi być jednocześnie obecny mgr farm.
9 mar 2010, o 18:45
Exagon
Dołączył(a): 23 sie 2007, o 23:11 Posty: 10
I jest jeszcze jedna kwestia. Mianowicie, od bodaj ze 2005 roku, narobilo sie tylu technikow farmaceutycznych ze ciezko im znalezc zatrudnienie. MZ i CKE zastanawiaja sie nad skroceniem listy tytulow technika o ta pozycje :/
9 mar 2010, o 20:13
krystofer
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 20:43 Posty: 177
A przyjęliby mnie do tej szkoły mająć dwójczynę z chemii na świadectwie? Punktowany jest wos, biologia i chemia.
I czy tych obliczeń jest bardzo dużo i czy tępota matematyczna da sobie radę?
Jakiś kierunek szkoły policealnej muszę wybrać ale jedynie ten mi odpowiada.
5 kwi 2010, o 14:54
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Cytuj:
tępota matematyczna da sobie radę?
Kurde, szkoda że z impotencją ludzie tak się nie obnoszą jak z nieumieniem matematyki.
Co do tego jestem pewien że nie. Matematyki da się nauczyć i polecam się jej uczyć. Jest zawsze i wszędzie. Bez niej chyba tylko na ASP albo do gastronomii.
Ja się nie nauczę za bardzo matmy bo z nie wiadomego powodu moje procesy poznawcze oraz... IQ powoli spadają.
Ja nie wiem czy to jakieś organiczne uszkodzenie mózgu czy może mam padaczkę miokloniczną(wyszło w EEG) która nie leczona prowadzi do otępienia.
Jakie to życie niesprawiedliwe, że jeśli ktoś ma jakieś deficyty to ta osoba nadaje się tylko do sprzątania albo do podciarania tyłków babć i dziadków bo jakaś miernota kazała wprowadzić matmę do matury.
----
Ale studium różni się poziomem nauczania bo w technikum o profilu farmaceutycznym jest kilka przedmiotów, których nie ma w studium np. chemia fizyczna, techn. chem, chemia ogólna-(nie)organiczna.
W studium jest psychologia, podstawy prawa, farmakognozja, podstawy anatomii, fizjologii, zdrowie publiczne.
6 kwi 2010, o 14:32
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
Ubuntu napisał(a):
Jakie to życie niesprawiedliwe, że jeśli ktoś ma jakieś deficyty to ta osoba nadaje się tylko do sprzątania albo do podciarania tyłków babć i dziadków bo jakaś miernota kazała wprowadzić matmę do matury.
Umiesz interpretować wiersze, zjawiska literackie i zapamiętujesz tysiące słów po angielsku/niemiecku/francusku czy jaki tam język wybrałeś, a nie umiesz zapamiętać kilku wzorów (które zresztą masz podane jak na dłoni, działami) i podstawić do nich danych? Już nie mówię o tych klocach do zapamiętania i zrozumienia które cię czekają na studiach.
Matematykę ZDAĆ jest na prawdę możliwe dla każdego, przecież wystarczy ci to 30%, które, jak się nie mylę, z samych zamkniętych da się uzyskać. Otwarte zadania te po 2 pkt to jak zamknięte, tyle że musisz wykazać, że umiesz narysować parabole i ją przenieść o wektor, a nie strzelałeś bo nie wiesz co to oś OY i OZ... No a w tych najbardziej punktowanych już za wypisanie danych masz punkt, i gdzie tu problem?
Wszyscy protestują przeciwko matematyce, a nikt nie pomyśli o polskim, w którym jak nie popadniesz w pogrzany klucz interpretacyjny to możesz oblać, mimo że z polaka miałeś same pozytywne oceny.
Tym się różni szkolnictwo wyższe od zawodówki, że wymaga czegoś więcej niż 'machania łopatą', co broń Boże nie hańbi, a często jest bardziej płatne niż praca umysłowa. Nie każdy rodzi się geniuszem, inni mają niezwykle trudno, ale tak już w życiu jest. To, że ktoś marzy o pracy w NASA nie upoważnia go automatycznie do pracowania tam, jak nie umie tabliczki mnożenia.
A tak w ogóle, nie musisz tu odpowiadać chociaż pewnie to zrobisz, ale zapytaj sam siebie i odpowiedz sobie z czystym sumieniem, że starasz się nauczyć tej matmy choć jej nie rozumiesz, a nie machniesz 2 przykłady, olejesz i pójdziesz oglądać TV albo na piwo. Strasznie mnie irytuje jak ludzie mi narzekają przed jakimś sprawdzianem "ja nic nie umiem", "ale to trudne", "dostanę kosę!", a gdy spytam czy chociaż przeczytali notatki, to zaraz wymówki, że musieli mamie pomagać, że serial ulubiony w TV leciał, że to trudne i i tak się nie nauczą[...] no ku*&a. Jedni są w stanie nauczyć się całości materiału na dzień przed spr, inni potrzebują więcej czasu, wiadomo każdy ma inne predyspozycje, ale jak się NIE CHCĘ SAMEMU WZIĄĆ DO ROBOTY, to nawet najlepszy korepetytor nic nie pomoże ._.
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Garet, zgadzam się z Tobą choć nie do końca. Nauczenie się w moim przypadku na laborki z fizycznej to kwestia godziny, dwóch. Jaki materiał? Gęstość, lepkość, napięcie powierzchniowe, załamanie światła, wyznaczanie masy cząsteczkowej polimeru na podstawie zależności gęstości od stężenia. To wszystko razem ze wzorami i sposobem wykonania wchłonę w dwie godziny zaczynając o 2 w nocy. Co do angielskiego cholernych 100 słówek uczę się dwa tygodnie i na studiach na razie to mi sprawia największą trudność.
Co do matematyki na maturze nie ma co na nią narzekać bo gdy nie była obowiązkowa była o wiele trudniejsza.
Rozumiem co znaczy mieć trudności z matmą, sam z niej orłem nie jestem ale jak przysiadłem to pojąłem matmę ze studiów. A technikum skończyłem z tróją z matmy. Jak mus to mus. I nie ma co płakać tylko trzeba się uczyć. Angielski też ogarniam, powoli bo powoli ale ogarniam. Nienawidzę tego i sprawia mi to niezmierną trudność ale kto nie mierzy wysoko niczego nie osiąga.
Wniosek taki że jak chcesz robić coś co lubisz to rób to. A jak myślisz że coś jest ponad Twoje siły to nie myśl tak tylko się z tym zmierz. Inaczej nawet się nie dowiesz na co Cię faktycznie stać.
---------
Cytuj:
Czy w którymś z tych przedmiotów mogą być ukryte obliczenia chemiczne?
Technologia postaci leku
Analiza leków
Podstawy prawa i ekonomiki
W tych aż się rzucają w oczy, choć w ostatnim raczej nie chemiczne ale przecież ekonomia w dużej mierze to statystyka.
Pozdrawiam
A technik oprócz apeteki może jeszcze gdzieś pracować? W prezentacji pisze, że w placówkach badawczych - co to jest?
3 maja 2010, o 21:59
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
No czyli tam, gdzie opracowują nowe leki, i pewnie tam zarobki mogły by być większe niż w aptece. Z drugiej strony nie mam pojęcia jakie są realia zostania zatrudnionym w takiej placówce. Zazwyczaj trzeba być jakimś wybitnym osobnikiem albo po prostu mieć znajomości :p
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
analityk napisał(a):
Cytuj:
tępota matematyczna da sobie radę?
Kurde, szkoda że z impotencją ludzie tak się nie obnoszą jak z nieumieniem matematyki.
Co do tego jestem pewien że nie. Matematyki da się nauczyć i polecam się jej uczyć. Jest zawsze i wszędzie. Bez niej chyba tylko na ASP albo do gastronomii.
" A teraz proszę namalować 3 kwiatuszki" lub też "Opakowanie żelatyny przeznaczone jest na 5l galarety" ( a my chcemy mieć 3l i już umarł w butach - bez kalkulatora się nie da ). Przykłady można mnożyć.
Ubuntu napisał(a):
A technik oprócz apeteki może jeszcze gdzieś pracować? W prezentacji pisze, że w placówkach badawczych - co to jest?
McDonald's, KFC, Burger King
4 maja 2010, o 00:30
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Placówki badawcze to zazwyczaj wszelkie ośrodki rozwoju farmacji - w Polsce głównie koncerny. Nie jestem pewien, nie mam żadnej sprawdzonej informacji, ale w takich miejscach pracują głównie ludzie od mgr wzwyż, przy czym tez wybitnie uzdolnieni.. ale i ci wybitni tez nieraz ślęczą między półkami w aptekach.
Najlepiej to apteka - teraz znowu biznes apteczny się rozwija. Ew. założysz swój własny sklepik zielarsko-farmaceutyczny i będziesz robił ludziom preparaty
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników