Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Studia poraz enty... 
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 mar 2007, o 19:12
Posty: 81
Lokalizacja: Gliwice
Post Studia poraz enty...
Ekhem, no więc tak...
zaczyna się klasa maturalna, i będzie trzeba podjąć decyzję. Gdzie na studia?

możliwości:

a) UŚ - całkiem blisko, już w tej chwili uczęszczam tam na zajęcia dla studentów, udało by się pewnie całkiem szybko wkręcić w badania
b) MISMaP - najlepsza uczelnia w kraju(?), indywidualny plan studiów...
c) MIT - 4 placówka na liście szanghajskiej, możliwości, +100 do lansu :D... (M.Sc. 'en route' z PhD?)

Wymarzony los po studiach to jakaś ciepła posadka w Szwajcarii przy projektowaniu/syntezie leków, ewentualnie cokolwiek związane z organami... jak nie to chociaż z chemią, byle nie jej wykładaniem na półkach sklepowych.
Macie jakieś sugestie? Jak to wygląda w rzeczywistości? Jak jest postrzegany dyplom takich a nie innych uczelni?
Jak wygląda sprawa z utrzymaniem się na studiach w stanach, co jest najważniejsze dla ewentualnych pracodawców? itd. itp...

Jeśli macie jakieś opinie/uwagi na ten temat, będę wdzięczny. Gdyby człowiek wiedział że rozpoczęcie klasy maturalnej to ostatni dzwonek na ewentualną aplikację na uczelnię zagraniczną to by wcześniej to wszystko ogarnął, ehh...

_________________
ale zawsze mogę się mylić ;]
Obrazek


13 wrz 2010, o 01:57
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
jeśli MIT jest w Twoim zasięgu to bym się nie zastanawiał, ale jak pewnie wiesz, wszystkie uczelnie w USA są uczelniami odpłatnymi - bez względu na tryb nauki - i to słono odpłatnymi :)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


13 wrz 2010, o 06:50
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 mar 2007, o 19:12
Posty: 81
Lokalizacja: Gliwice
Post 
Słono odpłatnymi, poza tym że - jak się w tej chwili orientuję - studenci z rodzin których dochody są na poziomie niższym niż 70 tyś $/rok mają możliwość pełnego finansowania kosztów studiów. wyglądało by to +/- w ten sposób...
http://web.mit.edu/sfs/afford/sample_aid_packages.html
znając realia zarobkowe w Polsce załapałbym się na coś takiego z pewnością ;) tylko trzeba się w tym lepiej zorientować...

_________________
ale zawsze mogę się mylić ;]
Obrazek


13 wrz 2010, o 08:28
Zobacz profil

Dołączył(a): 12 wrz 2010, o 23:02
Posty: 1
Post 
a co chcesz robić na tej chemii?

bezwzględnie MIT. Co do tego nie ma wątpliwości. Tylko pozostaje kwestia pieniędzy...
W ogóle, oferują 10tygodniowe wakacyjne staże badawcze. Jeśli jednak wybrałeś inne miejsce - warto skontaktować się z jakimś naukowcem i umówić się na przyjazd. To pomoże w decyzji o wybraniu się na te studia.

A jeśli wolisz krajowe podwórko - to polecam MISMaP. Z uniwerków mają tam najlepszą chemię. Z drugiej strony - sam studiuję w tym trybie, więc mogę być nieobiektywny. Poza tym - to się nadaje gdy chcesz studiować 2 kierunki, w innym przypadku polecam zwykłe wydziałowe z ITS (indywidualny tryb studiowania), gdzie też masz większą swobodę w planowaniu zajęć. Z uczelni: UW i PW.
pozdrawiam


13 wrz 2010, o 10:27
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36
Posty: 428
Lokalizacja: Poznań
Post 
Jeśli planujesz karierę naukową, to śmigaj do Stanów. MIT, ale nie tylko, masz tam wiele świetnych wydziałów chemii. Jeśli masz sprecyzowane zainteresowania już teraz, to popatrz co robią ludzie na danej uczelni, jakie badania prowadzą, ile i jakiej jakości publikacji tworzą.

Największą zaletą studiowania w Stanach jest to, że jeżeli jesteś dobry to bardzo szybko możesz zrobić karierę - u nas musisz sporo przeboleć zanim dorobisz się samodzielności naukowej, pracujesz na czyjeś konto (profa, dra hab. itp.) a tam masz profesorów w wieku 27-30 lat.

Co do chemii medycznej, to nastąpił reces i coraz trudniej znaleźć pracę, jak chcesz to sobie poczytaj bloga człowieka z tej branży:

http://www.corante.com/pipeline/

_________________
Quod fuimus estes
Quod sumus fos erites
Mille anni passi sunt ...

forum biologiczno-chemiczne


13 wrz 2010, o 16:26
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
No ok, a teraz napisz, czy masz kogoś w stanach do kogo byś mógł jechać - bo wiesz sprawy wizowe etc. są chyba trudniejsze niżeli samo dostanie się na uczelnię:)

a do tego ... z tego co kojarzę jak już chcesz mieszkać w stanach to trzeba tam ze sobą zabrać określoną ilość kasy

etc. etc.

podsumowując : jeśli w stanach masz bliską rodzinę która ułatwi Ci przeprowadzkę to jedź, bez tego raczej nie ma sensu

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


13 wrz 2010, o 21:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 15:11
Posty: 94
Lokalizacja: Kowary
Post 
Witam.

Ja za pare miesiecy wyjezdzam na Ms-PhD program ale z kolei do Azji, nie do Stanow. Mam juz jakies doswiadczenie w kwestii planowania studiow za granica i jezeli jestes w klasie maturalnej i masz zamiar rozpoczac swoje undergraduate studies, to ja bym polecil Ci jednak zostac w kraju, przylozyc sie, skonczyc z wyroznieniem, przygotowac sie do potrzebnych egzaminow tj. GRE i TOEFL (na przyklad) i wtedy zlozyc podanie o studia na MIT np.
Dlaczego? Sprawa jest prosta. W Polsce studia magisterskie sa norma, a doktoranckie sa calkiem popularne. Natomiast na zachodzie malo kto wybiera taka sciezke. Zazwyczaj jest to licencjat i zasuwa sie do roboty.
Tak wiec w tzw. Graduate School jest znacznie mniej chetnych, konkurencja jest mniejsza. Jak myslisz? Czy uczelnia majac do wyboru przyjecie studenta , ktory ma rodzicow bedacych w stanie zaplacic synowi/coreczce 10000$ za semestr czesnego a kogos komu musi te studia finansowac, wybierze tego drugiego? Nie sadze.
Na studiach Ms/PhD finansowania sa z przeroznych zrodel, stypendia uczelniane, granty profesorow itp. Trzeba sie tylko postarac, aby moc cos soba zaprezentowac. Ja zwyczajnie znalazlem profesora, ktorego kierunek badan mnie interesowal, wymienilem kilka maili wyslalem mu dokumenty i juz mialem bardzo wysmienite stypendium. Warunkiem bylo, ze musze zostac po Ms na doktoracie, ale przy ofercie ktora dostalem i warunkach studiowania jakie tam sa nie bylo to trudne :)

Wyobraz sobie, ze przygotowujesz sie teraz i skladasz papiery na uczelnie w Stanach i nie dostajesz sie. Co to oznacza? Nie jestes wystarczajaco dobry? g*wno prawda, prawdopodobnie jestes duzo lepszy od polowy amerykanskich studentow ktorzy tam poskladali swoje papiery. Po prostu wybrales niewlasciwy moment, a zycie nie rozpieszcza :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dawno mnie tu nie bylo :)

_________________
Bole chudiyan, bole kangna
Haai main ho gayi teri saajna
Tere bin jiyo naiyo lag da main te margaiya
Obrazek


20 wrz 2010, o 08:55
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19
Posty: 1039
Lokalizacja: Warszawa
Post 
pier*** stódia zostań ninja


20 wrz 2010, o 13:15
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1504
Lokalizacja: SRC
Post 
Front napisał(a):
pier*** stódia zostań ninja

No niestety taka jest prawda. Uczymy się, najpierw wybieramy dobrą szkołę średnią żeby mieć dobrą pracę, albo jeszcze lepiej technikum w którym obiecują nam że będziemy mieli zawód i od razu nas przyjmą do pracy. Potem studia po których itak trzeba jechać za granicę albo za przeproszeniem je*** 8 godzin dziennie towar w supermarkecie na półki. Więc spokojnie po szkole średniej można sobie zaoszczędzić czasu i kasy i od razu jechać na zmywak.


20 wrz 2010, o 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 15:11
Posty: 94
Lokalizacja: Kowary
Post 
raymundo napisał(a):
Front napisał(a):
pier*** stódia zostań ninja

No niestety taka jest prawda. Uczymy się, najpierw wybieramy dobrą szkołę średnią żeby mieć dobrą pracę, albo jeszcze lepiej technikum w którym obiecują nam że będziemy mieli zawód i od razu nas przyjmą do pracy. Potem studia po których itak trzeba jechać za granicę albo za przeproszeniem je***ć 8 godzin dziennie towar w supermarkecie na półki. Więc spokojnie po szkole średniej można sobie zaoszczędzić czasu i kasy i od razu jechać na zmywak.


Moj kolega zostal niedawno magistrem prawa. Taki popularny kierunek, prawda? Ostatnio mi powiedzial, ze nie wie po co to wszystko, bo gdyby wyjechal do Niemiec na budowe, a jego dziewczyna sprzatala by w jakims hotelu. To stac by ich bylo na mieszkanie, samochod, mogliby sobie spokojnie zyc. A tak 3 lata aplikacji przed nim za 1000zl, a potem nie wiadomo co dalej. Kancelaria? na to tez potrzeba kasy.

Czasem zazdroszcze sobie, ze studiuje dla przyjemnosci. Kasa sama przyjdzie, tylko czemu takimi malymi krokami? :)

_________________
Bole chudiyan, bole kangna
Haai main ho gayi teri saajna
Tere bin jiyo naiyo lag da main te margaiya
Obrazek


20 wrz 2010, o 22:05
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10
Posty: 214
Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
Post 
Leland napisał(a):
Czasem zazdroszcze sobie, ze studiuje dla przyjemnosci. Kasa sama przyjdzie, tylko czemu takimi malymi krokami? :)


Nie rozumiem Was :szok: czego wy chcecie zaraz po studiach?Gu...no umiecie a żądacie stołków dyrektorskich...


20 wrz 2010, o 22:23
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04
Posty: 484
Lokalizacja: xXx
Post 
Tja. Tylko, że po co się męczyć na studiach skoro potem i tak nie można nic znaleźć, a praca za 1000zł miesięcznie trochę demotywuje, kiedy pracownik fizyczny zarobi więcej. Pamiętam jak niedawno ktoś tam z rządu chwalił się, że w Polsce w porównaniu z innymi krajami dużo osób kończy studia. Teraz prawie każdy idzie albo na dzienne albo na jakieś zaoczne i skończone studia nie gwarantują teraz niczego. Tak powinno być?


20 wrz 2010, o 22:39
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10
Posty: 214
Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
Post 
Ogarnijcie się trochę...dlaczego wykształcony ma mieć zagwarantowane w domyśle cokolwiek, a prosty umysł nie?!Jakim prawem się wywyższacie/ uważacie za lepszych???sukces zawodowy/osobisty nie wynika z wykształcenia. Nie rozumiem dlaczego ludzie "myślący" mają tak wyprane mózgi iż uważają, że są skazani na sukces???


20 wrz 2010, o 22:55
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
vis napisał(a):
Ogarnijcie się trochę...dlaczego wykształcony ma mieć zagwarantowane w domyśle cokolwiek, a prosty umysł nie?!Jakim prawem się wywyższacie/ uważacie za lepszych???sukces zawodowy/osobisty nie wynika z wykształcenia. Nie rozumiem dlaczego ludzie "myślący" mają tak wyprane mózgi iż uważają, że są skazani na sukces???


Bo takie pranie mózgów było uskuteczniane w latach 80 i 90 i efekty widać teraz, że każdy idzie na studia, poziom matury się obniża, aby każdy zdał, a wszystko po to, aby w statystykach na tle europy pokazać jak to Polska ma dużą kadrę "naukową" - ale niestety dobrze na ich tle byśmy wypadli, gdyby 100% osób kończących znajdowało pracę w wyuczonym zawodzie, a tak nie jest i nie będzie do czasu jeśli tyle osób będzie się pchało na studia.

Ja jak szedłem na swoje to prawdę mówiąc największą motywacją było nie pójście do wojska ;] - teraz bym to przemyślał w drugą stronę :) (tzn. do woja i spróbować się tam zaczepić i w między czasie zrobić studia na koszt państwa :P )

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


20 wrz 2010, o 23:04
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48
Posty: 1084
Lokalizacja: /dev/nul
Post 
Na niski poziom nauczania powinni narzekać tylko Ci co mają na studiach piątki. A na kierunkach, które "zapewniają przyszłość" liczą się tak czy inaczej najlepsze wyniki. Co z tego, że każdy ma studia skoro pracę na dobrych stanowiskach znajdą tylko ludzie z osiągnięciami?

Statystyki statystykami, nawet jakby 80% miało studia wyższe to i tak się będą dzielić na inżynierów i magistrów ścisłych kierunków oraz na filozofów, socjologów, politologów itp. innych, których jest najwięcej.
Mówi się, że po studiach ludzie pracy nie mają albo pracują poniżej kwalifikacji i w ogóle nędza ale niech mi ktoś najpierw powie jakie studia skończyli... :roll:

A Polska tak czy inaczej ma niezłą kadrę naukową ale nie mam tu na myśli całych mas absolwentów wydziałów artystycznych, politologów, politologów, absolwencików chemii czy fizyki robiących przygotowanie pedagogiczne do nauki przedmiotu w gimnazjum czy innych tym podobnych gówien.


21 wrz 2010, o 01:03
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
CTX - no jest to też prawda co piszesz, ale przeglądnij oferty pracy dla inżynierów na terenie Polski i stwierdzisz, że inżynier = informatyk po ofertach pracy dla inżyniera.

natomiast co do przedmiotów takich jak chemia czy też technologia chemiczna, to najwięcej jest farmacji, następnie długo nic i pojawiają się tworzywa sztuczne... później znowu długo nic i cała reszta chemii.

I ilość ofert na tego typu stanowiska jest zdecydowanie niższa niż ilości osób kończących dane kierunki (1 oferta na miesiąc może, czasem jedna na 2 tygodnie i to najczęściej z farmacji, a co śmieszniejsze jako przedstawiciel handlowy)


Druga sprawa zarobki, które w tej branży co jest dziwne są bardzo niskie w porównaniu z zakresem obowiązków i potrzebną wiedzą. (są oczywiście wyjątki zawsze)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


21 wrz 2010, o 07:02
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48
Posty: 1084
Lokalizacja: /dev/nul
Post 
Dlatego zamiast szukać ofert trzeba samemu się ogarnąć trochę i coś na własną rękę robić.


21 wrz 2010, o 12:19
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
CTX napisał(a):
Dlatego zamiast szukać ofert trzeba samemu się ogarnąć trochę i coś na własną rękę robić.


tylko powiedz skąd chcesz mieć doświadczenie w prowadzeniu firmy bez znajomości reali rynku jak jesteś zaraz po szkole ? :)

ale oczywiście zgadzam się najlepszym rozwiązaniem jest rozpocząć coś samodzielnie, ale niestety to też nie takie proste - bo, aby np. otworzyć takie głupie laboratorium analityczne trzeba od cholery kasy wsadzić na start. Kredytu nie dostaniesz w banku, bo nie masz zdolności kredytowej, a dotacje unijne na większe kwoty niż kwoty z UP są też niedostępne bez własnego wkładu. Więc ogólnie dość trudna sprawa :)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


21 wrz 2010, o 14:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 15:11
Posty: 94
Lokalizacja: Kowary
Post 
Nie no nie ma takiej tragedii z praca w Polsce. Nie liczac zarobkow oczywiscie, bo sa gowniane. Wielu moich kolegow poszlo na obowiazkowe praktyki do jakichs firm i dostali od razu propozycje pelnego etatu zaraz po dyplomie. Trzeba dobrze poszukac.

W kazdym razie dla pasjonatow chemii polecam to co ja zrobilem, czyli wyjechac za granice na studia na stypendium. Nie bede rzucac tutaj kwotami, ale NAPRAWDE mi sie to oplaca.

_________________
Bole chudiyan, bole kangna
Haai main ho gayi teri saajna
Tere bin jiyo naiyo lag da main te margaiya
Obrazek


22 wrz 2010, o 08:55
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1504
Lokalizacja: SRC
Post 
No więc sam sobie zaprzeczasz. Mówisz że dobrze jest w polsce ale sam wyjechałeś za granicę. Większość stanowisk pracy dla chemików jest zapełniona a w starszych zakładach jest się dosyć trudno dostać bo przyjmowane są osoby z tzw. polecenia (czyli po znajomości).


22 wrz 2010, o 09:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 15:11
Posty: 94
Lokalizacja: Kowary
Post 
Napisalem ze w Polsce nie jest tak zle ze znalezieniem pracy. Mnie praca nie interesuje, wyjechalem za dobrymi warunkami do studiowania i za takimi studiami, ktore pozwola mi nie martwic sie o to czy bede miec pieniadze na jedzenie przed koncem miesiaca. Moja rodzina nie mieszka we Wroclawiu, wiec musze ponosic wszelkie koszty utrzymania sie typu mieszkanie, jedzenie, komunikacja itd.
Tak jak napisalem polecam to osobom, ktore wiaza swoja przyszlosc z nauka i czerpia przyjemnosc ze studiowania.

_________________
Bole chudiyan, bole kangna
Haai main ho gayi teri saajna
Tere bin jiyo naiyo lag da main te margaiya
Obrazek


22 wrz 2010, o 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 kwi 2008, o 15:29
Posty: 107
Post 
Nie dziwcie się, że ludzie nie mogą znaleźć pracy, jak wybierają studia typu ekonomia i zarządzanie, bo są "lightowe".


23 wrz 2010, o 16:40
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2574
Lokalizacja: Krakow
Post 
Blaze napisał(a):
Nie dziwcie się, że ludzie nie mogą znaleźć pracy, jak wybierają studia typu ekonomia i zarządzanie, bo są "lightowe".


akurat po ekonomii jest sporo ofert, pod warunkiem, że znasz przynajmniej jeden język obcy inny niż angielski :)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


23 wrz 2010, o 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2006, o 13:18
Posty: 249
Lokalizacja: Łódź
Post 
Witam
Dawno mnie nie było, a akurat natrafiłem na takowy temat ; ) i trochę go odkopę :) Dla mnie jest tak, że na studia się idzie "uczyć" i uczyć : ) a na studiach poznaje się ludzi którzy mogą nam pomóc w dalszej przyszłości, może jakiegoś kolegi tata pracuje tam i uwdzie i może potrzebuje pracowników ? Tak na prawdę to co sobą reprezentujemy i jakie mamy Doświadczenie w danej dziedzinie w głównej mierze decyduje o tym czy możemy mieć prace. Na zdrowy rozsądek czy pracodawca weźmie osobę która jest po studiach i tak na prawdę oprócz parku godzin praktyk nic nie miał więcej wspólnego czy osobę która np. ma średnie ( najgorszy przypadek gimnazjalne ? ) i potrafi wiele w tym zawodzie, ale niestety nie ma papierka, ew. jest samoukiem ? Każda opinia zapewne będzie inna i każda będzie poprawna, ale pragnę zwrócić uwagę na to, że Znajomości to 70%-80% podstawa dobrej pracy, 10% papierki i 10% doświadczenie, teraz nie ma się co oszukiwać, bo najpierw chcąc podjąć jakąś pracę zazwyczaj pytamy znajomych czy nie wiedzą gdzie przyjmują do pracy, czy u nich nie ma wolnych miejsc itp. Więc tak to wygląda z mojej perspektywy, a co do Studiów w UsA to mam kolegę który siedział tam na studiach z zrezygnował z nich, z tego względu, że poziom w porównaniu do tego który był/jest w Polsce to straszna przepaść między nimi ( trochę nie zrozumiałe 8)) Tam się płaci, tutaj za prywatne też, ale więcej informacji ludzie potrafią przekazać, ale na zagranicznych uczelniach liczących się, sprzęt jest zapewne lepszy ( własna opinia ). Więc wybór co chce się robić po studiach często wiąże się ze znajomościami zawartymi na nich : ) Tyle ode mnie ;)

Pozdrawiam
Bystry

_________________
Obrazek
kubatron napisał(a):
Mendelejew i jego spolka


4 paź 2010, o 22:37
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 mar 2007, o 19:12
Posty: 81
Lokalizacja: Gliwice
Post 
Ze wszystkiego co udało mi się wyczytać, usłyszeć i rozważyć, wychodzi na to że pójdę ścieżką przedstawioną przez Lelanda/podobną. Z wieści wynika że trudno dostać się na MIT 'z biegu', same wyniki nie wystarczą i przydałoby się wcześniej zacząć kontakty organizować... Wiadomo, próbować można, ale mimo wszystko trochę kasy by na to zeszło. Jeszcze mam jakiś niecały miesiąc na decyzję...
Tak pozostaje licencjat na UŚ'u, po którego ukończeniu mam nadzieję że będę miał na koncie publikację, tudzież kilka, a potem zagranica. ;)

Przy okazji z ciekawości zajrzałem do darmowego practice-booka GRE:
http://www.ets.org/Media/Tests/GRE/pdf/Chemistry.pdf
po wypełnieniu przykładowego testu wyszło jakieś... 860 pkt, co daje percentyl 87%. Oszukane to jakieś, czy jak?

W każdym razie, wszystkim dziękuję za odpowiedzi ;) wasze opinie są bardzo przydatne.

_________________
ale zawsze mogę się mylić ;]
Obrazek


5 paź 2010, o 02:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..