Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Zapalarka elektryczna 300V, czyli dla chcącego nic trudnego 
Autor Wiadomość
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Od dołu ;)

To nie FET, tylko IGBT. Jakby połączenie obydwu tych technologii. Ma kolektor i emiter, ale zamiast bazy ma bramkę.
Jeśli chcesz zrobić przetwornicę na prawdziwie duże napięcie, może od razu zarzucisz wyprostowane napięcie sieci? Zasilacze impulsowe sobie radzą. Robisz mostek z MOSFET'ów, jakiś tam driver (nie znam się), GDT, solidne trafo (ktoś na forum myzlab'u samemu kiedyś nawinął trafo). A zasilanie jakie dajesz, to oczywiście mostek Graetza, kondensator na 400V i to do sieci ;)

Dalej. TL494. U mnie w sklepie elektronicznym są po złotówce :)
[url="http://www.tarnow.net.pl/dane_firm/210/index.php?fid=210&pokaz=wszystkie&szukaj=tl494"]here![/url]
Nie wiem jakie taki flyback ma pasmo przenoszenia. Jakość dźwięku będzie pewnie gorsza od głośniczka systemowego PC ;) No ale jest to swego rodzaju fajny bajer, czyli to co powoduje że uwielbiam się bawić elektroniką.

next... No to gratuluję porządnych MOSFETów. Przy okazji pasuje wiedzieć czym to zasilasz :)

następnie, ten układ nazywa się rezonansowy !! A czemu wybuchł, to już musiałbym zobaczyć co zepsułeś. Mówisz że driver i rdzeń się roztrzaskały? A MOCowi się nic nie stało? Może to jakiś problem z samą przetwornicą? Wiem że rdzenie ferrytowe (ale te małe toroidalne, tzw. koraliki) potrafiły nagle stracić swój nadany wysokociśnieniowym prasowaniem kształt, rozsypując się w proszek. To się dzieje przy jakiejś odpowiedniej (za dużej? a może rezonansowej?) częstotliwości na ewidentnie za dużej mocy. Odnośnie płytki, mi kiedyś wyparowała ścieżka, okazało się że projektując nie pomyślałem że w takim miejscu popłynie taki prąd i w efekcie ścieżka zasilająca całość miała milimetr szerokości w pewnym zwężeniu. No i jak dałem temu papu z 24V, pociągnęło 12A i efektowny strzał przerwał pracę. Pocynowałem wszystkie ścieżki, wysokoprądowe poprawiłem drutem, no i okazało się że żaden z elementów się nie uszkodził. To było już po wymianie kondensatora rezonansowego na MKSE (kosztował skurczybyk 3,50zł!), bo poprzednie jak już chyba pisałem - stopiły się.

IRFP260 - już czuję wiatr we włosach. Wiatr elektronowy, naturalnie ;)
Tylko uważaj przy tym łączeniu, bo ja już się boję co ty chcesz zrobić. Musisz wiedzieć że każdy osobny rdzeń wymaga jednego drivera. Jeśli nie wiesz dlaczego, przestudiuj działanie przetwornic samowzbudnych. Możesz oczywiście połączyć wyjścia trafopowielaczy szeregowo.
Chyba też coś wymodzę w kierunku lepszego drivera. Obecnego wykorzystam do przetwornicy 12V -> +/-35V do wzmacniacza audio na TDA7294. Mam taki wzmacniacz i sprawdza się świetnie, więc zastanawiam się nad samochodową adaptacją. Fajnie by było się podresować po wiochach z kolegami mając na pokładzie 2x100W~ :)
A może go zarzucę na licytację. Myślę że za marny grosz nie pójdzie, bo to już niemal kompletny generator HV.

Jeśli chodzi o MOCe, na allegro na razie nie widziałem.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


20 lut 2009, o 20:39
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
Co by się stało? Cewka HV uległaby zniszczeniu. Nie wytrzymała by napięcia. Co do ZVS to kumpel kiedyś ( 4 lata temu) zrobił na 2N3055, dał porządne radiatory i wentylatorek. Ale beka, cośmy nie robili... Zasilał to za moją namową napięciem niemal 40V. Zapalało łuk z 4cm, rozciągaliśmy do 7. To były czasy...
A co do tranzystorów to jeszcze raz, o są HEXFET'y. W soltronicu je mają, niestety sztuka za 20 zł, więc się zastanawiam czy nie zrobić nagrzewnicy indukcyjnej na półmostku. Zwyczajnie nie mam aż tyle kasy, 100 pln na same tranzystory.
Taki mam plan, prąd z sieci przez mostek i kondensator na tranzystorki, a regulacja mocy i w ogóle regulacje dać na Attiny2313. Zostało mi czekać na dopływ gotówki, jak coś ruszy to napiszę.
A te tranzystory chyba się nadadzą?

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


21 lut 2009, o 00:06
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
od góry :D

hmm a o takim wynalazku jak IGBT nie słyszałem ale tez i nie wiem czy ktos to stosował ... może i dobre ...
Ogólnie to się bawię ....

Wiesz tez tak sadzę ze każdy wielbiciel HV ma taka nie odparta pokusę spróbowania ... tym bardziej ze te układy są banalnie proste ...

[img]http://www5e.biglobe.ne.jp/~cup/electric/img/flyback_circuit.gif
[/img]

Obrazek

Pierwszy Na NE555 na pewno zrobię jak coś to pokażę filmiki tylko spodziewam się mizernego effektu...

ten 2gi dlaczego mi sie bardziej podoba :D bo układ wytrzymuje większe napięcie co oznacza ze na wyjściu będą pięknie łuki grały ....
Mam jeszcze patent żeby rozbić dźwięk na 3 takie Grajace cosie :D tak żeby jeden grał niskie częstotliwości drogi średnie a 3ci wysokie :D

taki bajer ;)
Fajna zabawka ...

Wracając do mocow są całei sprawne jak zdążę niebawem to ci zdjęcia pokarze co stało się płytce ... choć jest w miarę cała tylko Dławik nie ciekawie wygląda ...
a trafo te rozwalone poszło do kubła na śmieci bo nawet oporu na pierwotnym uzwojeniu nie maił ... czyli siwy dym totalny :/

Cóż czeka na mnie 15 nowych :D rożnych ....

Fuxeb nie boj sie najwyżej się spali ;) i tyle ... parę zł w piach ... :D

a Co do kwestii wzmacniaczy chyba nie jestem gotowy :D to za bardzo elektroniczne ... ;) :D

Pozdro TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


21 lut 2009, o 00:13
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Przekąbinowałem nieco ten schemat z układem NE555 dodałem wejście audio :D
Obrazek
Schemat rysowany na nodze ale wiadomo o co chodzi :)

Przy okazji porobiłem jeszcze pare fot...
------
Zasilanie mojego ZVSa
Obrazek

------
Obrazek
to jest ciekawe pisze ze na wyjściu jest 42V ale to ciula prawda bo jest 60V wiec nie wiem o co jest z tym grane ,... myślałem ze jest uszkodzony ale mam dwa takie same transformatory i obydwa maja tak samo ... 60V na wyjściu ...
-----------
Obrazek

Oto co się stało z moim ZVSem jak widać reszta w miarę cała ale Dławik nie za bardzo jest w formie on nawet oporu już nie ma co znaczy ze się spalił ...
tylko to wszystko z sekundy na sekundę się stało ... hmm jak by jakieś przepięcie poszło ... może to jest to co C4R0 pisał ze napięcie z Trafa możne się cofnąć po to są zabezpieczenia z Szybkich diod i takie były jego skutki ...

-----------
mam jeszcze jeden bajer a właściwie to 2 :) takie Transformatorki przystosowane do HV ...

Obrazek

Na tabliczce znamionowej pisze że na uzwojeniu wtórnym jest 2x4000V
czyli może będą ciekawsze od MOTow :) tym bardziej jak się podłączy 2 naraz ,ale to się obada bo jeszcze ich nie podłączałem do sieci ...

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


22 lut 2009, o 11:36
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
To co dojechałeś to zdaje się NST (neon sign transformer). Po połączeniu dwóch w szereg uzyskujesz porządne zasilanie do klasycznej cewki Tesli.

Ten zasilator do ZVSa. Widzę że młodyś jeszcze, ale w technikum będą o tym mówić. Jest to jedna z bardziej przerąbanych rzeczy. Potrzeba umieć trygonometrię, orientować się w zjawiskach rezonansowych, będzie o mocy biernej, mocy czynnej. Otóż twój transformator daje 42V. Na prawdę. Zmierz kiedyś miernikiem na ACV. A dlaczego tak jest? Transformator na wyjściu ma przebieg sinusoidalny, czyli prąd nie płynie cały czas tak samo. Na szczycie sinusoidy wypada 42V * sqrt(2) =~59,4V. Pierwiastek z dwóch to trochę ponad 1,41 (ułamek nieskończony).
Więc kondensator na wyjściu jest ładowany wartością szczytową. Ale pod obciążeniem napięcie zaraz spada w okolice 42V. To jest napięcie skuteczne prądu elektrycznego zmiennego.

Jeśli chodzi o to że prąd może "wrócić" z cewki. Otóż wraca zawsze, i bynajmniej nie jest marnowany na wytwarzanie ciepła przez diody. Ten strzał oddawany jest kondensatorowi który zaraz oddaje go z powrotem cewce. Tak powstaje drganie rezonansowe.
Te strzały z cewek bywają jednak poważnym mankamentem. Na przykład sterowanie przekaźników. Do tego najczęściej stosowany jest driver z popularnego BC547, rezystora (dla bazy tranzystora) i również popularnej diody 1N4007. Ta dioda wygasza impuls (zwiera go) który powstaje po odłączeniu zasilania od cewki. Wtedy cewka rozładowuje się co powoduje powstawanie (względnie) dużego napięcia. Wystarczy prosty eksperyment - trzymając obydwa wyprowadzenia cewki przekaźnika, podłączyć do niego baterię 9V albo zasilacz. Nic. Ale po odłączeniu odczuwalne jest kopnięcie. Dla ciekawostki wspomnę że prąd płynie w przeciwnym kierunku niż był podłączony. Następnie można spróbować z diodą prostowniczą podłączoną w kierunku zaporowym, która zewrze impuls przeciwnego napięcia, i tym razem nie powinno kopnąć. To nieznaczne (zależy jaką zastosujemy cewkę...) kopnięcie jakie odczuwamy zwykle wystarczy do ubicia tranzystora. Tak jak tutaj, gdzie nie wiem jak człowiek który zrealizował tyle skomplikowanych projektów, mógł nie przewidzieć czegoś tak prostego. Dzięki temu jednak powstał ciekawy artykuł.
http://www.portalnaukowy.edu.pl/adams_motor.htm

Odnośnie grającego łuku - nie wiem czy Flyback przeniesie niskie tony. Chyba że na nośnej z PWM, i to dość zniekształcone. Tym niemniej, TL494 wydaje się być dobry do tego celu.
Nie wiem jakiego transformatora użył ten człowiek, ale wiem że wykorzystał jakiś system na mikrokontrolerze, nośną w.cz., duuużo prądu, no i miłą dla ucha piosenkę. Aż mi się przypomina jak byłem na prawdę mały jak tego słucham. Mój chyba już drugi PC. Windows 95. Winamp włącza się pół minuty ;) No dobra, nie zamulam dalej, oto link do tego arcydzieła. BTW, nie znam gościa, niestety.
http://www.youtube.com/watch?v=rasp88nbsRw

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


22 lut 2009, o 21:29
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Raczej młody to nie ale po prostu żaden ze mnie elektronik ;)
W takim bądź razie ten Transformator na 42V bez żadnego kondensatora po prostu po podłączeniu mostka prostowniczego i jakimkolwiek obciążeniu jest dalej 60V wiec może źle to rozumiem ...

Co do powrotu rzeczywiście ciekawy przykład dałeś bo kiedyś sobie tak zrobiłem ale z baterią i statecznikiem od świetlówek , ale to bardzo bardzo dawno temu ...

Co do Filmiku widziałem go juz bardzo dawno jest dobry ale widziałem tez singing plasma na flybaku i grały tez ładnie ...
PS. zawsze myślałem ze to działa na zasadzie FM (frequency modulation) a nie PWM (pulse witch modulation)

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


22 lut 2009, o 23:26
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Ja też nie wiem jak to tam dokładnie jest, ale TL494 to scalaczek PWM. Na temat wszystkich elektronicznych elementów dowiesz się z należących do nich datasheet'ów. http://alldatasheet.com/

Odnośnie statecznika do świetlówek. W istocie to jest wysokoindukcyjny dławik o impedancji dla 50Hz dobranej do mocy świetlówki. A więc oprócz generatora szpilek HV jest to coś odpowiadającego rezystorowi przy LED. Szczerze mówiąc, miałem 8-9 lat kiedy analizowałem standardowy układ świetlówki ;) Możecie powiedzieć że nieźle poczynałem, wszystko dzięki mojemu ojcu, który oswoił mnie z elektroniką już za dzieciaka.
Wracając do statecznika, podłączałem takowy jakiś czas temu do zasilacza (robota moja na spółkę z ojcem, bo młody wtedy byłem) 24V @ 4A. Zasilacz BTW służy do dziś. Otóż ten dławik przy odłączaniu rozciągał fajne łuki, niestety bardzo chwilowe. Jakbym się wtedy lepiej znał, to bym pewnie wynalazł to co Nikola Tesla ;) Tylko wysokie napięcie stałe wydawało mi się jakieś takie nieosiągalne i ekstremalnie niebezpieczne. No i przekonałem się o tym niebezpieczeństwie na własnej skórze. W jakiś dziwny sposób iskierka mi przeskoczyła do ręki, i poczułem coś jak strzał z sieci 230V (wtedy jeszcze 220 :wink: ), wysokoprądowy-niskonapięciowy. Tak mnie śmiesznie trzepło że się złożyłem w pół, chyba normalnie skurcz ogólny. Później się tylko cieszyłem ;)

Jeśli chodzi o ten transformator (piszemy z małej, to nie język niemiecki), to może być tak jak mówisz. Przede wszystkim nie zasilaj przetwornicy bez kondensatora. Ja tak zrobiłem z przetwornicą na lampie, czyli moją VTTC. Niestety 2 lampy już poleciały. Jakbym miał MOCa to może by nie było tego problemu. Na razie chyba się zajmę wersją półprzewodnikową, którą można zasilać z 300V osiągając całkiem niezłe efekty.
Następnie. Bez kondensatora wyniki mogły być różne, ale prawie pewne jest że złapałeś wartość szczytową. Może daj jakiś kondensator i mocną żarówkę (4 samochodowe w szereg na przykład), albo inne obciążenie, może przetwornicę. Zmierz napięcie wtedy, powinno być w okolicy 42V. Pod obciążeniem można łatwo zmierzyć wartość skuteczną.
Gdzieś mam książkę z kursem od firmy Canon, tylko dla ich inżynierów. Zdobyta dzięki mojemu ojcu ;) . To jak i inne podstawy elektroniki są tam świetnie wytłumaczone. Jak mi się będzie chciało to zeskanuję i gdzieś wrzucę.


P.S. Czy twój nick ma coś wspólnego z tym urządzeniem?
http://pl.wikipedia.org/wiki/TB303

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


23 lut 2009, o 12:37
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Popatrz sam filmik co prawda był na jednej z stronek a cały schemacik oparty jest na układzie Ne555 i ładnie to gra ...
http://www.youtube.com/watch?v=lt9GvUeKJYs

Nom dokładnie te łuki z dławika od świetlówek były piękne nie myśląc złapałem wtedy 2 kable i rozłączyłem ojojj pamiętam do dziś :D paluszki bolały ... miałem wtedy jakieś 11 lat :)

hmm jak dziś znajdę czas to aż sprawdź ten transformator on służył ogólnie do zasilania takich dużych przekaźników elektromagnetycznych ... podłącze ten przekaźnik i sprawdzę wtedy napięcie ... Oczywiście oryginalnie do zasilania przekaźników nie było żadnego kondensatora wiec co podłączyć jakiś ?
Sprawa kondensatorów ja w ZVS maiłem kondensator 4700uf 50V nieco mały ale hmm działało to większego nie mogłem wtedy znaleźć ... a aktualnie kupiłem 10000uf 50V wiec na poważnie odbuduje ZVS :)

Pewno ze chce tą książkę nawet nie pytaj wrzucaj :)

Co do niku hmm nie mam nic wspólnego z tym instrumentem ;) ale od hmm 9lat już jestem producentem muzycznym wiec mój nik tez jest muzyczny ... Forum niestety nie jest chwalebne i muzyką się nie kojarzy wiec się nie ujawniam w tej branży tu ;)
Co do Rolanda TB303 piękny instrument klasyka brzmień ACID ( czyli kwas ;) ) Lubie kwasy :lol:
Z tego powodu wiem w muzyce co to PWM i FM i jak działają ale od strony elektronicznej jestem zielony na ten temat niestety ...

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


23 lut 2009, o 13:10
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Czy ten kondensator nie dostaje czasem za dużego napięcia? Trzeba zawsze robić zapas i chociaż przy pierwszych testach zmierzyć jakie napięcie mamy na kondensatorze. Przy za dużym napięciu może (niezbyt) efektownie wybuchnąć, rozsiewając naokoło korozywny elektrolit, rozrzucając kawałki papieru, robiąc smród i huk, oraz wystrzeliwując latającą puszkę :twisted:

Książkę wrzucę jak mi się zachce wybrać się po skaner... Bo mam przy drugim kompie, którego ja nawet nie włączam, taki jest wolny. A żeby kable wyplątać to też jest chwila. No ale myślę że za niedługo wrzucę.

Odnośnie TB-303, jak kiedyś usłyszałem tego sampla który jest na Wikipedii (to alien-cośtam) ;) to się zakochałem w tym instrumencie. Mimo że muzyk ze mnie żaden. Masz może ten syntezator? Chętnie bym posłuchał co na tym można zagrać.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


24 lut 2009, o 02:10
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
zgodnie z tym co mówiłem posiedziałem nad budową flybacka na układzie Ne555

i zrobiłem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obudowa oczywiście standardowa od zasilacza ATX ,
Tył trafopowilacza zaklajstrowałem silikonem termicznym żeby nie było przebić pomiędzy stykami a obudową ... do tego pod trafem jest folja ...
Całość pracuje na mosfecie IRFP260 z dużym radiatorem

Przy okazji bawiąc się w konstruktora dodałem parę wynalazków do flaybacka miedzy innymi zwiększyłem liczbę uzwojeń wtórnych ale dodałem tez włącznik przed kondensatorem przy mosfecie dało to całkiem ładne osiągi
z 14V 1A jakie wprowadziłem łuki osiągały maxymalnie 4cm ...
dla porównania przy standardowej wersji z 8smioma owinięciami jako wtórne uzwojenie i bez kondensatora przy tym samym zasilaniu mamy łuki max 1,5 cm ...

A tu parę fotek z zabawy urządzeniem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ostatnie to efekt podłączenia zwykłej żarówki 220V pod tego flybacka :D ciekawie to na żywo wygląda bo tu akurat aparat ostrości nie mógł złapać...

..............
2gie urządzenie ZVS odbuduje kiedy indziej i spróbuje je uruchomić na jeszcze większym napięciu niż ostatnio ... całość oczywiście będzie musiała siedzieć w Pure H2O...

...........
A no i sprawa tych demek może za niedługo znajdę troszkę czasu i powrzucam w końcu demka :)
Jak na razie zorganizować wciąż się nie mogę .... :D

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


8 mar 2009, o 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Fuxseb

Pytałeś mnie kiedyś o kondensatory a nie lepiej ci kupić w miarę nie drogo

http://allegro.pl/item561663204_kondens ... v_nos.html

Kondensator Prawie z KGB xD


1 MOCa znalazłem ...
http://allegro.pl/item579154008_kondens ... _wvac.html


Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


20 mar 2009, o 16:19
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Ten russkij kondjensator bym chętnie wziął, ale on ma tylko 3kV. MOT mają 2,1kV AC, ale to jest co innego, w praktyce wytrzymują naładowanie do 8kV.


Zastanawiam się dlaczego zrobiłeś układ na 555, zamiast samowzbudnego? Przecież te rezonansowe przetwornice, na przykład ZVS mają bardzo dobre osiągi. Do mojej ostatnio podłączyłem 2 uzwojenia HV od TV Neptun (czarno-biały), uzwojenia szeregowo na jednym rdzeniu. Łuk odpala z 15-18mm, naciąga się na 10-12cm :). Do tego dołączyłem jeszcze podwajacz z 30 diod 1N4007 (kupione hurtowo od usera Artronic z Alledrogo) i kondensatora zwijanego 1nF, na izolatorze poliestrowym (butelka po hoop coli). Od tego momentu to urządzenie zaczęło mnie przerażać ;). Łuk się zapala z 6-7cm i daje się naciągnąć na niewiele więcej, bo około 10cm. Urządzenie pobiera z sieci około 400W, zasilacz "siada" do 22V przy obciążeniu 18A. Na podwojonym napięciu niestety łuk zachowuje się trochę gorzej, skrzeczy potwornie i skacze. Może zwiększenie pojemności kondensatora coś da, no i oczywiście jeszcze jeden kondensator "filtrujący" na wyjściu.

Jak będę jeszcze miał czas, wrzucę zdjęcia i porobię testy z lampą EY86, czy wytwarza promieniowanie przy takim napięciu. W tym miejscu ostrzegam przed nierozważnym zbliżaniem HV do lamp próżniowych - to promieniuje jak lampa Roentgenowska.

Poruszę jeszcze jeden wątek, mianowicie mój ZVS ma w obecnym setupie - 24V zasilania, 2 cewki i podwajacz, dziwne zachowanie kilka sekund po starcie. Czasem w ogóle nie występuje, trwa od 0,1 do 2,5s, na oko. Konkretnie zjawisko jest takie, że z elektrod oraz paru innych miejsc przez chwilę powstają dwucentymetrowej wielkości uloty elektryczne, jak z Tesli. Wygląda fajnie, ale czy jest możliwość utrzymania takiego zachowania na dłużej? Dlaczego przetwornica działa lepiej tylko chwilę?

Kończąc, zapytam, według którego schematu wykonałeś swoją przetwornicę?

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


23 mar 2009, o 00:30
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Po prostu tą zrobiłem pierwszą a nad tamtą ZVS wziąć pracuje nad nową przetwornicą ...
Problem w tym ze jak masz pecha to chyba do końca udało mi się spalić instalacje w labie ... gdzieś w jakimś miejscu poszedł kabel bo tam są wciąż te aluminowe prehistoryczne syfy :/...
Ale to nie jedyny problem z nią ...
Przy zasilaniu +/-70V jest sporo problemów grzeją się szybko oporniki 10W i mosfety a grzanie się mosfetow jest spowodowane na pewno zbyt dużym napięciem na Gate mosfeta... którego prawdopodobnie trzeba było by drobnej modernizacji w schemacie ZVS żeby to zniwelować ...

Przy 70V zasilania łuki z jednego trafo są piękne tylko problem ze tego napięcia nie umiem okiełznać nic tego nie wytrzymuje nawet czysta woda która miała teoretycznie nie przewodzić prądu przy tym napięciu działa jak przewodnik ... wiec trzeba będzie użyć chyba oleju transformatorowego ( narobiłem sobie nadzieji ze ominę ten element ale no cóż)
Przy ZVS zauważyłem ze dajesz mniejszy kondensator niż 0,4 uf łuki się zapalą blisko ale ładnie rozciągają na duże odległości przy większym niż 1uF łuk zapala się z dalsza ale ma mała zdolność rozciągania się
( no to tak prostymi słowami co daje to niby )

Co do promieniowania tak wiem o tym już się bawiłem :)
To co widzisz na zdjęciu to nie lampa próżniowa lecz jakieś ciulstwo lampa z cyferkami z jakimś gazem w środku bo świeci na jasno zielono...
Spaliłem ja flybakiem z nudów ... xD
Co do lampy EY86 wiem ze generuje promieniowanie już się dostatecznie nabawiłem i wiem tez ze niewielka ilość przyjąłem na siebie tego promieniowania na pewno ... byłem ciekaw czy to naprawdę świeci na niebiesko czy rzeczywiste szkoło pochłonie cześć promieniowania .... i powiem tak miało piękny kolorek :) niebiesko fioletowy :)
Zastosowałem własnorobiony pojemnik wykonany z 3 płytek Pb grubości 2cm ....

Wiesz co dokładnie w tym samym momencie tez to przedwczoraj zauważyłem pierwsze 2 sekundy ZVS są jakieś dziwne działa jak tesla do pierwszego zrobienia łuku z trafo ... tyle ze przy 30V te iskry są wrednej wielkości 4 cm i skaczą dosłownie wszędzie czasem się boje ze wrócą się za zasilania ...
ale zauważ to ze z chwile po włączeniu ZVS to napięcie się gromadzi u mnie dochodzi do tego momentu ze przeskakuje duży łuk do 2giego kabla z uzwojenia pierwotnego (jeśli jest on dostatecznie blisko +/- 6cm) jeśli nie ma to po chwili słychać trzask jak by poszło przebicie gdzieś i jest już ok ... ja nie potrafię tez tego wyjaśnić ale jeszcze co zauważyłem jedna rzecz ze to zjawisko powtarza się jak tylko bufor kondensatorów zasilających się rozładuje ...
Przy 70 V tego problemu nie widziałem bo jeszcze nie umiem tego opanować ... na razie spaliłem 2 trafo powielacze ale mam 18 innych wiec testuje dalej :)

Obrazek

To jest schemacie z tego budowałem tylko dodałem od siebie parę wynalazków xD
a mianowicie C2 dałem 0,81uF 1000V a przed nim włącznik
No i liczbę zwoji na trafie zwiększyłem z 8 do 16 :)

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


23 mar 2009, o 03:41
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Odnośnie tego "teslowania", no jakbym czytał własne notatki (o ile bym je robił) ;)

Następnie
Spaliłeś lampę Nixie :/ a na tym takie ładne zegary można robić
Odnośnie x-ray
Fajna rzecz, trzeba uważać, wyposażyć się w jakiś prosty dozymetr i zabawa jest przednia. Fajnie by było to trochę rozbudować, dorobić aparat, itp. Ja mam taki problem z moim Canonem A430, że nadaje się świetnie do "normalnych" zdjęć, ma jakiś tam tryb manual, ale żeby cokolwiek artystycznie naświetlać przez 15s, nie ma szans. Maksymalny czas otwarcia migawki to 2s i to jeszcze ustawiany automatycznie.

Olej elektroizolacyjny
Słyszałem że większość olejów mineralnych, syntetycznych, czy półsyntetyków daje radę w tym temacie. Może taki "15W40" byłby dobry.
Oczywistą sprawą jest to że powyżej 50kV (a nawet 30) olej jest nieunikniony, bo mamy niewielkie natężenia, a znaczne uloty i napięcie niestety spada. Więc urządzenie będzie działać, ale może gdzieś syczeć, świecić na niebiesko. Moja VTTC potrafiła samym ulotem, nie łukiem, zapalić zapałkę i przypalić na czarno drewno. Papier od tego się zapalał. Lontu nie przykładałem bo to w domu, ale myślę że byłoby jeszcze łatwiej.

O tych kondensatorach w ZVSie, to jest o rezonansowych, tak? Ja mam według schematu, 680nF 250V MKSE. Czyli żeby zwiększyć napięcie kosztem natężenia muszę zmniejszyć kondensator - podnieść częstotliwość pracy, jeśli dobrze zrozumiałem.


Odnośnie MOSFETów, widzę że tą technologię też nie do końca znasz. Jest taka sprawa, że w tranzystorze bipolarnym baza jest diodą i pobiera prąd. Prąd bazy * h<sub>FE</sub> = prąd kolektora. A w polowych gate jest małym kondensatorem, i nie pobiera prądu, więc nic się nie może grzać. Tylko w razie przebicia (napięcie większe niż katalogowe, a tranzystor ma wytrzymywać 4* Uzas). Jeśli tranzystor jest przystosowany do mniejszysch częstotliwości, to samo przeładowywanie będzie pobierało na tyle prądu, że jednak będzie się grzał. Miałem tak przy mostku prostowniczym, ale o tym niżej. Wracając do działania tranzystora polowego, stan złącza D-S zależy od ładunku bramki liczonego w kulombach. Napięcie może być dowolne, ale do granicy wpisanej w datasheet, kiedy nastąpi przebicie i uszkodzenie.
To co powoduje nagrzewanie to R<sub>DS(on)</sub>, czyli rezystancja złącza D-S przy pełnym załączeniu. Może to też być zbyt duże jak na taki tranzystor napięcie.
Jest pewna fajna właściwość - po dotknięciu testerem diod do gate można ją naładować jak kondensator i D-S będzie jak zwarcie/przebicie/stan załączony, do czasu zwarcia wszystkich nóżek, kiedy wszystko wróci do normy i złącza z powrotem będą miały po kilkadziesiąt megaomów.
Odnośnie instalacji aluminiowej - znam ten ból, tam gdzie wcześniej mieszkałem miałem właśnie aluminiowe druty. Łatwo było ukiwać przy naprawie, a jak się włączyło czajnik i toster, to zaczynało śmierdzieć ze ścian, a po przyciśnięciu "start" na mikrofalówce buchało ogniem z (pożal się Boże) puszki elektrycznej.


Bonus. Nie wiem czy pisałem że ZVS to fajna przetwornica, bo... nadaje się do wszystkiego, nawet gotowania wody, choć nie sprawdzałem. Można ją włączyć na założonej połówce rdzenia i eksperymentować - ja dałem na drugiej połówce 4 zwoje podłączone do żarówki H4 i takim prawie-detektorem sprawdzałem gdzie rdzeń ma upływy. Po założeniu rdzenia jak należy, żarówka świeciła "trochę" jaśniej niż powinna, ale nic się jej nie stało.
Pojedyńczy zwój (kabel przełożony przez rdzeń) wystarczy żeby H4 się zaświeciła jak na około 5-7V. Zwarty zwój zaraz zaczyna się dymić. 100 zwojów drutu 0,15mm zasila 75W żarówkę 230V. 80 zwojów i mostek prostowniczy ładuje kondensatory coilguna o pojemności na przykład 2200&#181;F do 350V w ułamku sekundy (trzeba uważać na napięcie). Podczas testów zauważyłem 2 ważne rzeczy - pierwsza to pozbycie się wszystkich metalowych elementów rdzenia oprócz śrub, choć możnaby dać opaskę nylonową. Metalowe elementy bardzo się grzeją, strumień magnetyczny jest ogromny, a już raz miałem przebicie cewki pierwotnej do metalowego elementu rdzenia spowodowane uprzednim stopieniem się izolacji przez prądy wirowe w tych blaszkach. Jako że tam płyną grube ampery - całość się zapaliła, ale rdzeń nadal się nadaje ;) Druga sprawa - "zwykłe" mostki oraz diody 1N4007 nie nadają się na takie częstotliwości, chyba że chwilowo, do ładowania kondensatorów. Po podłączeniu żarówki po pewnym czasie z mostka/diody powstaje dym.
Docieram powoli do sedna "bonusa". Otóż do prostowania tych 30kHz (ostatni pomiar) i 230V używam mostka z 4 diod Shottky'ego, wyprutych z 2 zasilaczy ATX. Sprawują się świetnie i niewiele się grzeją. Pytacie po co mi stałe napięcie o takiej wartości? Nie, nie do coil guna. Podłączyłem to napięcie do kondensatorów w zasilaczu ATX, oczywiście okazało się że taki zasilacz pracuje spokojnie na napięciu stałym. Pewnie się domyślacie co mnie podkusiło dalej - tak, podłączyłem do tego komputer :) I co ciekawe, działał, nawet Linux na nim się załadował. Niestety całe ustrojstwo nie ma zbyt wielkiej wydajności zasilającej, więc nadaje się raczej na ciekawostkę. BTW, uzwojenie ma 100zw drutu 0,6mm na rdzeniu od TV (karkas z tektury), napięcie zasilania to 12V (w praktyce koło 13,8V), pobierany prąd: PC off - 400mA, zasilacz odłączony od przetwornicy - 280mA, podczas ładowania - 4,5A, po załadowaniu, na luzie - 2,4A. Jak więc widać, koło 35W. Kiedyś sprawdzę jakie możliwości ma taki PC. Próbowałem go odpalić z barerii od laptopa, ale napięcie na niej spada do 10V, przez co zasilacz zamiast 5V ma 4,4V i system wiesza się już na P.O.S.T. Również na sieciowym zasilaniu, ten zasilacz jest jakiś dziwny. Oczywiście to dlatego że jest to Megabajt 350W ;). Nie wiem jakie w tym momencie jest napięcie na kondensatorach, ale po podłączeniu żarówek H4 do linii 5V i 12V - napięcie na nich osiąga odpowiednio 3,5V i 7V. Wiatraczek zwalnia, ale zasilacz (spawarka, sic!) pracuje dalej. Mógłby się przecież tak spalić. Sprawdzałem czy to nie ZVS tudzież rdzeń siada i zrobiłem 3 "uzwojenia" z kabla po 4 zwoje i podłączyłem żarówki H4. Zasilacz dostawał za mało mocy dopiero po podłączeniu trzeciej, przy czym cały czas był obciążony inną na 5V dla stabilnej pracy. Wniosek - nie kupujcie tanich zasilaczy!

---dobranoc--- ;)
Przepraszam za ewentualne błędy, jest późno i nie chce mi się sprawdzać, a FF3 mam chwilowo bez polskiego słownika, więc niezbyt ułatwia mi zadanie podkreślając wszstko na czerwono

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


4 kwi 2009, o 00:33
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
@Fuxseb

Trochę mnie nie było ale to standardowy problem czuje ze nie zginę od pirotechniki ani żadnej elektroniki HV , tylko baby mnie wykończą :-( ehh szkoda słów ... nerwicy i innych lepszych chorób idzie się nabawić

........................

Gratuluje fajnego udanego experymęciuku

Mam jeszcze takie 2 lampy :) także nic straconego ( heh i tak 3 spaliłem flybackiem bo nie miały u mnie wykorzystania w niczym )

No promieniowanie x to ciekawa sprawa ale jak na razie nie mam patentu na robienie zdjęć a mam ochotę na takie cosik :) ...
C4R0 używał jakiejś kasety rentgenowskiej na której robił zdjęcia ale nie mam pojęcia nawet od czego w tym zacząć dedukować się muszę , wtedy protestuje ... Tez nie jestem do końca pewien czy pudełko z płytek 2cm Pb zatrzymała całkowicie promieniowanie x będzie się trzeba jak piszesz w dozymetr wyposażyć ...

Sprawę oleju będę musiał się zaopatrzyć w niego chwilowo rozwiązałem to tak ... standardowo z recyklingu dopadłem cztery mosfety IRF640A ... 2 z nich od razu wmontowałem do przetwornicy samowzbudzającej ...
Całość pracuje na 70V i ma się dobrze ...
łuk rozciąga się na 13 cm ... nie za wiele ale jest ok puźniej dam zdjecia ...
Zamierzam zrekonstruować twój projekcik z zasilaniem wszystkiego flybakiem a tymczasem skonstruowałem grzałkę do wody która opisałeś heh :) a na pytanie poco ci napięcie stałe 230V a to ja mam odpowiedz zawsze miałem na oku pewna reakcje która zwie się " Zimna fuzja wodorowa " i jedni twierdza ze nie istnieje 2dzy ze istnieje :) filmy są a sposób działania względnie prosty no i znalazło by się wtedy wykorzystanie elektrody grafitowej :) jestem niesamowicie ciekaw czy by wyszło ... trzeba było by tylko wprowadzić więcej A i V na wejściu :) i pewno było by bingo

Odnośnie tych mosfetow no szczerze przyznałem elektronikiem nie jestem oglądałem jedynie filmik na youtube o takiej nazwie " jak działają mosfety " ( cos w tym stylu ) i tam koleś pokazał jak mosfet zaczął się "gotować" przy 30V bodajże ...
O nawet mam linka:
http://www.youtube.com/watch?v=Te5YYVZiOKs

wiec od razu skojarzyłem ze to o to chodzi ... no ale jak się myliłem to dzięki za wytłumaczenie :)

Z tym kondensatorem rezonansowym to tak nie przejdzie tak jak opisałem wpływa chyba tylko na możliwości rozciągania i zapalania się łuku z rożnych odległości pokombinuje jak w zwykłej przetwornicy samo wzbudzanej zrobić tak aby dawała więcej V i mniej A :) ale to niebawem ...

No a mój bonus jest taki ze wyprułem kable w labie i zamieniłem na miedziane :D problem z głowy choć nie ładnie to teraz wygląda trzeba pomalować ściany hmm ... :D

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


3 maja 2009, o 21:55
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Ostatnio zrobiłem małą cewkę Tesli, na pudełeczku od kliszy ;) Niestety zdjęć nie zrobiłem, ale za niedługo będą. Teraz nie zrobię, bo upaliłem IRF540stki :D Ta przetwornica podczas ostatnich tuningów popełniła serię morderstw, 6 MOSFETów i 3 zenerki. Jedna zenerka poszła, bo była małej mocy, a zbliżyłem przypadkiem kabel HV do płytki, i ulot spowodował masakrę jednego MOSFETa razem z zenerką. Potem wymieniłem tranzystor i obie zenerki, bo miałem trochę inne, a powinny być porównywalne. No i założyłem 30-letnie "puszki" ze złoconymi wyprowadzeniami, które okazały się być tak słabe, że nie wytrzymały impulsu flyback i spaliły się, a tranzystory dostały za duże napięcie na gate. Jeden wystrzelił kawałek obudowy, a drugi uległ przebiciu - wszystkie nóżki ma jakby zwarte. Teraz kupiłem zenerki o mocy, uwaga, 5W. Są to 1N5349B, czyli na 12V; kosztowały 1zł/szt. W międzyczasie zauważyłem że rdzeń na dławik jest taki żółty, z taniego zasilacza komputerowego. Zadrapałem żółtą farbę, i okazało się że dziad jeden, jest stalowy :O ... Wymieniłem na znalezionego w jakiejś martwej kserokopiarce ferryta, na którego nawinąłem drut grubości trochę ponad 2mm, taki dościenny, do instalacji 230V. Jako że ten koralik (rdzeń) ma bardzo dużą przenikalność magnetyczną, powstaje względnie duża indukcyjność. Cztery zwoje dały chyba 80&#181;H. Po włączeniu tego ustrojstwa na 12V (na luzie 16,5V) działało dużo lepiej niż wcześniej, mimo że napięcie było porównywalne, zapłon z 6-8mm. Łuk można było naciągnąć na około 4cm. Po włączeniu 24V (a na luzie w praktyce około 36V) słychać było niezły syk - przetwornica wkręciła się na dużo wyższe napięcie. Zapłon z 18mm, ale niestety łuk naciągnąłem do 3cm, po czym strzał z MOSFETów zakończył zabawę. Jeden ma przebicie we wszystkich kierunkach, a drugi w ogóle nie przewodzi (struktura odparowała). Reszta elementów nie ucierpiała. Myślę że powodem tego było zbyt duże napięcie - IRF540 są na 100V przy 28A. Gdzieś przeczytałem że w tej przetwornicy powstaje szczytowo 4xU<sub>zas</sub> Vladimiro Mazilli zaleca IRFP250 - 200V i 34A. C4r0 mówi o IRF640 - 200V 18A (co wydaje mi się być małą wartością). Ja się zastanawiam nad IRFP260 - 200V 50A :) . Za ile je kupiłeś? U mnie w sklepie są za 6,34zł. W ogóle boję się żeby ich nie spalić, bo takie wielkie MOSFETy charakteryzują się trzema cechami. Pod względem mocy, to potwory, ale są bardzo delikatne. Do tego ich uszkodzenie wiąże się z natychmiastową utratą, w moim wypadku, 12,68zł. Może niedużo, ale stanowczo za dużo jak na crash-testy.

@Analityk
ZVS Flyback Driver to przetwornica na MOSFETach, czyli tranzystorach polowych. 2N3055 to tranzystor bipolarny, archaiczny zresztą. Ma to do siebie że dysponuje dość dużą mocą rozpraszania i prądem kolektora. Niestety, jako że przetwornice (te dużej mocy oczywiście) na tranzystorach bipolarnych to mówiąc prosto - zły pomysł. Strasznie się grzeją, w porównaniu do MOSFET, które na niedużych mocach nawet nie potrzebują radiatora.
Odnośnie HEXFET - to jest nazwa handlowa MOSFETów mocy produkowanych przez International Rectifier (I[symbol diody]R). O których dokładnie mówisz? Bo IRF540, 640, IRFP250, 450, 460, 260 - to wszystko HEXFETy, i jest ich dużo więcej. A w [url]skleprtv.tarnow.net.pl[/url] za 25zł masz już IGBT na 600V i 60A, czy jakoś tak w pobliżu. Jak chcesz coś kupić, sprawdzaj cenę na tej stronce którą podałem - ja mam ich około 10km od siebie, więc mogę coś kupić i wysłać, a zresztą oni chyba handlują wysyłkowo. Odnośnie cen, to w całym mieście mam chyba jeszcze z trzy sklepy z elementami elektronicznymi, i żaden z nich nie ma tak dużego wyboru, przy czym ceny mają niemal dwukrotnie wyższe. I się nie znają. Na przykład w SklepRTV taki IRF540 jest za 2zł. Jak się kupuje coś za na przykład 55zł, to facet mówi "pięćdziesiąt goli się gościa wygoli", bierze 50zł i jest obniżka. A w Betatronicu ten sam tranzystor jest za 3,60zł, i o obniżce nie ma mowy, bo właściciel nie siedzi w sklepie. Dobra, kończę to narzekanie ;)

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


20 cze 2009, o 17:24
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
@ Fuxseb

ja nie nadążam za Twoimi doświadczeniami :D ale wodę udało mi się zagotować na ZVSie ( coś na styl nagrzewnicy indukcyjnej zbudowałem z tego ) ładna sprawa ...
a z tym zasilaniem czegoś na 220V nie wiem ja nie umiem próbowałem ale nie wychodzi mi jakoś ... sadze ze wciąż za mało A na wyjściu jest ...
Ja kupiłem irfp260n za 11 zł sztuka to i tak masz tanio :/ przy czym nie rozumiem tych mosfetow one moze i napisałeś są mocne ale tylk oz nazwy przy 70V jakie pakuje w ZVSa grzeje sie dosłownie wszystko do sporych temperatur :( za to na IRF640 juz mniej sie grzeja ( i to same mosfety tylko reszta pozostaje letnia ) i całość pracuje w miare stabilnie ...
Przy czym to o czym wczesniej pisalismy to ze ZVS pracuje przezchwilke jak tesla na IRF640 nie zauwarzyłem zeby cos takiego było . jak by znikło wiec ja Ci z góry powiem nie umiem opanować tych mosferow nie wiem o co im biega zastanawiam sie nad kupnem igbita za 250zł taki w miare spory jak 4ry pudełka zapałek tylko nie wiem czy jest sens bo to sie wiarze z koniecznoscia nawiniecia nowego transformatora flyback jesli bym chciał coś więcej ...

Jak narazie od tematu przetwornic nieco odszedłem wciagłem sie w elektrownie wiatrowa i silnik pulsacyjny ( bedini ) pieknie chodzi
No i aktualnie zastanawiam sie jak zrobić szybki przełacznik żedu paru ms ??

Fotki silnika pulsacyjnego tez dam niebawem :)

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


2 lip 2009, o 21:05
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
IGBT są duże, drogie i mocne ale ... wolne. Nadawałby się do ZVS ale nagrzewnicy indukcyjnej nie zrobię na nich. Specjalne szybkie serie mogą pracować do 50kHz. Mało. Mimo ciekawych parametrów chyba do tych zastosowań się nie nadadzą.
Pozdrawiam
Analityk

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


2 lip 2009, o 22:54
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Witam

Znalazłem chwilkę na porobienie zdjęci i filmu silnikowi :)

A oto i mój 2gi silnik bediniego

Obrazek

była to wersja prototypowa bo nie byłem pewien czy uda mi się przerobić ta biedną głowice od widea :D no ale nawet ciekawie to wyszło bo ma całkiem ładniutkie obroty ...

Obrazek

Przy czym te obroty nijako się przekładają na pochłoniętą moc jak widać uzyskujemy je przy nieco ponad 15V i konsumpcji prawie 200mA ! to dość sporo jak na taki silniczek ... może problem jest jeszcze jeden bo magnes pierścieniowy umieszczony w środku ma na całym okręgu z jednej strony "N" wiec trzeba go będzie pewnie wykruszyć i dać pojedyncze małe magnesy w jakiś od stepach :) tak sądzę ... powinno to za skutkować mniejszą konsumpcją mocy

Tutaj link do filmu z pracy silnika:

http://www6.zippyshare.com/v/92481100/file.html


-----
A oto i mój 3ci silnik bediniego wciąż w fazie budowy :)
Bedzie takim swoistym mixem silnika bediniego z generatorem pradu "~" :) Staram się jak najwięcej mocy z niego wycisnąć ... myślę ze efekt nieskończoności energii jest możliwy na mniejszym wirniku niż John Bedini opisał w swoim projekcie ...

Obrazek

ten generator pobiera tylko 8mA ! a daje prąd rzędu 200mA to oczywiście na stan obecny tak jest bo wciąż pracuje nad nim .
Jestem w fazie nawijania nowych większych cewek z drutu 0,4 a
takich jak ta po lewej stronie

Obrazek

Ta po lewej jest nawinięta z drutu 0,4mm 140 obrotów ... takie teraz chce żeby wszędzie były

No wiec to na razie tyle mojej pracy Mam nadzieje ze mi sie uda a jak nie To czymś trzeba się dalej bawić :)

Wiec Koledzy KEEPS ROCKING i Do Przodu :) oczywiście z ostrą muzyką w tle :D


Pozdrawiam TB303[/img]

_________________
..... . . TB303 . . .....


8 lip 2009, o 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Tfuuu Coś mi się namerdało na końcu proszę jakiegoś moda o popraw w 2 miejscach nie po " lewej stronie " lecz po prawej stronie

Z góry dzięki :)

_________________
..... . . TB303 . . .....


8 lip 2009, o 12:38
Zobacz profil
Nauczyciel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59
Posty: 963
Lokalizacja: Katowice
Post 
GenMaster, widzę, że chcesz uzyskać sprawność powyżej 100% ;)
Powodzenia...

_________________
<wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.


8 lip 2009, o 21:14
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Wow, cóż to jest za urządzenie, bo nie ogarniam... Czy to nie czasem zwykły silnik BLDC? Jedno uzwojenie wyzwala, a drugie pracuje, ulepszona wersja silnika Adamsa. Potwierdzając wypowiedź chemik10, chyba się nie łudzisz że zrobisz perpetuum mobile? Cóż, keep trying, ale co z tego wyjdzie to ja nie mam pojęcia ;) Na pewno ustrojstwo w postaci silnika magnetoelektrycznego nie będzie źródłem darmowej energii. Temat trochę oklepany, i jednak stwierdzono że do większości zabawek tego typu potrzebne będą jednobiegunowe magnesy, no a takie ma tylko Chuck Norris :D

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


12 lip 2009, o 01:05
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
Perpetum mobile hmm może nie do końca staram się zrobić tak aby jak najmniej pobierał prądu a jak najwięcej dał ... jak na razie rezultaty na 3cim silniku są dobre :) ale wciąż czekam na bardzo duże magnesy neodymowe takie powinny podwoić moc na wyjściu :)

Widziałem opis paru takich zabawek i kręciły się same siebie zasilając wiec chyba da rade coś z tego wycisnąć kwestia dobrania obrotów dużych magnesów i cewek ...
Całość działała na prostej zasadzie ze cewki generatora ładowały kondensator i po obróceniu się wirnika w odpowiedni punkt została przekazana energia kondensatora i silnik został wprawiony w ruch.


A jak nie wyjdzie zawsze to można przerobić na solidna elektrownie wiatrową :D także zabawy jest


Ta to kiedyś był silnik BLDC ale musiałem nawinąć urojenia na nowo tak jak na tym schemacie

Obrazek


Pytanie poco tu monopolarne magnesy chucka norisa xD ??
to chyba lepiej jak obiema biegunami przechodzi przez cewkę magnes :)
to jest równe podwójnemu U na uzwojeniu

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


12 lip 2009, o 10:42
Zobacz profil

Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01
Posty: 235
Lokalizacja: Z Polski
Post 
PS na schemacie który dałem nie ma neonówki która by zabezpieczała tranzystor także tranzystor od razu po uruchomieniu się sfajczy... Feedback go spali . jak ktoś chce taki układ na poważnie to zamieszczę tutaj albo samemu niech poszuka w necie ... :)

Pozdrawiam TB303

_________________
..... . . TB303 . . .....


13 lip 2009, o 15:47
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10
Posty: 248
Post 
Feedback należy blokować zenerką, rezystorami i kondensatorami. Zobacz na schemat ZVS'a. Tranzystor bipolarny wytrzyma więcej, tym niemniej lepiej na dzisiejsze czasy zastosować mosfeta. Aha, impulsy feedback powstają nie tylko na "swoim" uzwojeniu, lecz też na "roboczym". Kolektor tranzystora też trzeba chronić. Jeśli chodzi o neonówkę, to jak dla mnie rzecz trochę śmieszna. Powiedzmy taki "gruby tranzystor" dopuszcza prąd bazy do 5A, i taki prąd płynie już przy np. 1,5V. Złącze baza-emiter tranzystora to de facto dioda, więc spadek na nim jest około 0,6V, zwiększa się razem z przepływem prądu. A taka neonówka, ona zaświeca przy 70V, i bierze przy tym kilkaset &#181;A. Jeśli popłynęłoby przez nią choćby 100mA (ciekawe przy jakim napięciu) to bańka by się natychmiast stopiła... Taka neonówka nie daje żadnego zabezpieczenia.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0

MAM CIĘ!


13 lip 2009, o 20:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..