Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Układ prostowniczy 
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, o 16:22
Posty: 243
Post Układ prostowniczy
Mam takie pytanko? Czy ma ktos z was schemat prostownika, którym możemy ładować akumlatory 4v 6.8, 1 12?? może jakies wskazówki jak to zbudować. Bo do końca roku na technice mamy coś zbudować, a taki prostowniczek bardzo by mi sie przydał, moze być trtylko na 4 v:D. dzieki za odpowiedzi


16 kwi 2005, o 22:51
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 sty 2005, o 09:42
Posty: 20
Post 
Poszukaj na tych stronach :D ,napewno znajdziesz
http://www.elektronet.prv.pl
http://elektroda.pl


16 kwi 2005, o 23:25
Zobacz profil
@ADMINISTRATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57
Posty: 1246
Post 
SWOJA DROGA to taki prostownik do ladownia akumulatorow samochodowych nadaje sie do elektrolizy ?

jest tam liczniczek amperow, pare przyciskow i moja skromna wiedza elektroniczna ;)

_________________
Obrazek


17 kwi 2005, o 01:13
Zobacz profil
Post 
Tak, nadaje się. Szczególnie, jak jest możliwość nastawy amperażu.


17 kwi 2005, o 13:06
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, o 16:22
Posty: 243
Post 
A czy prostowinkiem na 12 v naładuję akumlator 4 v :oops:
Sorki że takie pytania ale elektronika to dla mnie .........


17 kwi 2005, o 18:45
Zobacz profil
Post 
Musisz zbudować tzw. mostek Greatzera (jeśli jest to napięcie sinusoidalne- z sieci energetycznej) i póżniej wyfiltrować kondensatorem, zeby pozbyć się tętnień, akumulatory należy ładować napięciem trochę większym od napięcia akumulatora (jakieś 0,5 V powinno wystarczyć) i prądem najlepiej o połowę mniejszym od pojemności akumulatora, chociaż można większym, ale skaraca to żywotność ogniw. Z obniżeniem napięcie będzie gorzej, albo zastosować opornik dużej mocy, albo zrobić układ na tranzystorze dużej mocy. Jak dasz maila to wyślę Ci schemat mostka Graetzera, chociaż jest on bardzo prosty, bo składa się z 4 diód lub schemat układu z tranzystorem.


17 kwi 2005, o 19:24
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, o 16:22
Posty: 243
Post 
[email protected]
Ale czy ja dam radę to zbudować, jak mało co wiem z elektroniki :roll:


18 kwi 2005, o 15:35
Zobacz profil
Post 
Sprostowanie do poprzenich postów - mostek prostowniczy => mostek Greatze'a(gretza), ponadto.... podłączasz na wyjściu ładowacza samochodowego, popularnie zwanego prostownikiem, odpowiednio skonfigurowany stabilizatorek LM317T (jego cena to max 5pln) i masz na wyjściu stabilne napięcie mogące posłużyć do ładowania akumulatorków, oczywiście ograniczeniem jest max prąd jakim można sterować przy użyciu LM317T wynoszący ok 1,5A...

A jakie akumulatorki chciałbyś ładować??

JTech.


18 kwi 2005, o 17:09
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, o 16:22
Posty: 243
Post 
To znaczy taki akumlator na 4v. Jest to częśc akumlatora do samochodu:D.


18 kwi 2005, o 19:22
Zobacz profil
Post 
O to będzie ciężko, bo taki akumulator to ma co najmniej 35Ah, będzie problem z użyciem scalonego stabilizatora, a będziesz potrzebował też niezły tranzystor i bez radiatora się nie obejdzie, no chyba, że będziesz to ładował mniejszym prądem, ale wtedy to będzie się ładowało ze dwa dni. Można też i chyba będzie najprościej do któregoś układu z rodziny 7*** zrobić układ zwiększający wydajność prądową.


18 kwi 2005, o 19:51
Post 
Chosen napisał(a):
Tak, nadaje się. Szczególnie, jak jest możliwość nastawy amperażu.

Sorry, że tak zaczynam na tym forum, ale ręce opadają!
Czy wiesz czym się różni potencjometr od amperomierza???
AMPEROMIERZ NIE POZWALA NASTAWIAĆ NATĘŻENIA PRĄDU!!!
Swoją drogą taki "prostownik" (bo chodzi ci o cały układ prostowniczy) to transformator i cztery diody (tak ogólnie), a ja dałbym jeszcze na wyjściu duuuży kondensator (jak elektrolityczny to uważaj na kierunek przewodzenia!) a przed transformatorem dałbym jakiś nieduży rezystor, chyba, że chcesz ładować na tyle szybko, że naładuje się zanim korki wybiją :).


15 cze 2005, o 21:21
Post 
jachu51 napisał(a):
... i prądem najlepiej o połowę mniejszym od pojemności akumulatora...

moment - jak przyrównać przykładowo x A do y Ah? Bo to chyba inne jednostki...


15 cze 2005, o 21:24
Post 
(...)


15 cze 2005, o 23:15
Post 
Czy ty wiesz co znaczy słowo prostownik?
I nie mów mi, że z tego, że kolega powiedział, że jest "licznik amperów" można wywnioskować, że jest możliwość ustawienia amperażu.
I nie odsyłaj mnie do definicji potencjometru bo to nim zmieniasz opór - ustawioaż natężenie, a nie "licznikiem amperów".

Ludzie, czy wy się wygłupiacie, czy wasza edukacja na szkole podstawowej się skończyła? Przecież to jest obowiązkowy temat w każdym gimnazjum/liceum. :szok:

PS - prostownik - http://pl.wikipedia.org/wiki/Prostownik
Czy masz tam cokolwiek o nastawie amperażu? Bo tak się składa że prostownik to tylko kilka diodek (w tradycyjnym przypadku), a ty cały czas mówisz o jakimś ZŁOŻONYM UKŁADZIE PROSTOWNICZYM!


16 cze 2005, o 08:35

Dołączył(a): 7 lut 2005, o 15:10
Posty: 31
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Ludzie, co wy, ja już tego czytać nie mogę. Nastawienie amperażu oznacza ni mniej ni więcej, tylko regulację natężenia prądu dostarczanego przez prostownik. Można to zrobić dołączając na wyjściu odpowiednio mocny tranzystor i wysterować jego bazę przez potencjometr. Kręcisz potencjometrem -> zmieniasz napięcie na bazie tranzystora -> zmieniasz stopień jego otwarcia -> zmieniasz prąd, jaki przez niego płynie (zależy też od napięcia, ale to możesz wystabilizować).


16 cze 2005, o 09:43
Zobacz profil
Post 
my.ti napisał(a):
Ludzie, co wy, ja już tego czytać nie mogę. Nastawienie amperażu oznacza ni mniej ni więcej, tylko regulację natężenia prądu dostarczanego przez prostownik. Można to zrobić dołączając na wyjściu odpowiednio mocny tranzystor i wysterować jego bazę przez potencjometr. Kręcisz potencjometrem -> zmieniasz napięcie na bazie tranzystora -> zmieniasz stopień jego otwarcia -> zmieniasz prąd, jaki przez niego płynie (zależy też od napięcia, ale to możesz wystabilizować).

POTENCJOMENTR NIE ZMIENIA NAPIĘCIA
Czy wy jakąkolwiek szkołę ponadpodstawowoą skończyliście?


16 cze 2005, o 09:54
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52
Posty: 128
Lokalizacja: Tomaszów Maz
Post 
Ta potencjometr nie zmienia napięcia?? To zależy jak go włączysz w obwód... Widać braki w wiedzy... Potencjometr zachowuje się jak połączenie szeregowe dwóch oporników czyli klasyczny dzielnik napięcia a JAM chyba mówi o regulowanej opornicy (oporniku nastawnym) potencjometr jeśłi dobrze włączyć będzie tak działał. A swoją drogą potencjometr ma 3 nóżki dwie z nich są połączone tak że mierząc opór mamy zawsze stałą wartość a na trzeciej wartość oporu się zmienia. I jeśli włączymy go tak że stała wartość między + i - to na zmiennej wartości będzie napięcie zależne od nastawu.

_________________
szkoła uczy, ale uważajcie czego...


16 cze 2005, o 16:27
Zobacz profil
Post 
a przed transformatorem dałbym jakiś nieduży rezystor, chyba, że chcesz ładować na tyle szybko, że naładuje się zanim korki wybiją :).[/quote]

-ja nigdy nie stosowłem żadnych rezystorów - i ładował się przynajmniej kilka godz.
po zatym szybkość ładownia zależy od mocy trans. (musiał byś mieć chyba
kilak kW żeby ci wywaliło korki) nawet jak zrobisz zware po stronie wtórnej raczej nic się nie stanie z korkami (tr. możesz uszkodzić)np. spawarka
...............................................................................................

-do naładowania zwykłego akumulatora samochodowego wystarczy zwykły prostownik : trans. (potrzebujesz nap. ok. 5 V) mostek , kondęsator

-co to za akumulator 4 V do samochodu???? wyciągnełeś kilka płytek ze zwykłego??


19 gru 2005, o 03:22
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post .........
Jam z ciebie to elektryk... faktycznie rezystor przed trensformatorem buhahaha..;) trafo pobiera tyle mocy ile moze przeniesc rdzen tak wiec na wtornym zrobisz zwarcie a bezpieczniki ci nie pojda bo rdzen ogranicza prad na pierwotnym, no chyba ze rdzen bedzie mial wystarczajacy przekruj jendak tak duzych trafo nie stosuje sie w prostownikach..;) ba nawet w spawarkach "domowych"...;) ehh wkurzyl mnie jam ta swoja szeroka wiedza......


19 gru 2005, o 16:25
Zobacz profil
*****

Dołączył(a): 30 mar 2005, o 00:27
Posty: 279
Post 
Rdzeń transformatora nie bieże udziału w przenoszeniu energii ze strony pierwotnej na wtórną! O prądzie zwarcia decyduje tzw. impedancja zwarcia transformatora, zależna od geometrii obu uzwojeń (w szczególności ich odległości od siebie).
Prąd ładowania można ustalać oporem włączonym szeregowo z pierwotnym lub wtórnym uzwojeniem. Obie metody są prawie równoważne (tylko wartość oporności jest inna).


19 gru 2005, o 23:52
Zobacz profil
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post ...........
Hmmm..... nie bierze udzialu? to po co on wogole jest nie mozna by na papierze nawijac? albo na styropianie? lzejsze by bylo nie? skro tylko geometria sie liczy.....;) mi sie wydawalo ze w rdzeniu powstaje strumien magnetyczny ktory powoduje wyindukowanie napiecia na uzwojeniu wtornym to wszystko jest "polaczone" odpowiednimi wzorami i aby przeniesc odpowiednia ilosc energi z pierwotnego na wtorne rdzen rowniez musi miec odpowiedni przekroj nie bede szukal w ksiazkach ale ze szkoly jeszce troche pamietam.....

A regulacja pradu poprzez opor jest jak najbardziej na miejscu tylko tym glownie obnizamy napiecie a co za tym idzie prad... tylko ze wtedy spadek napiecia na akumulatorze nie wyniesie przykladowo 12V a tylko np. 9V


21 gru 2005, o 01:44
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 9 lip 2004, o 23:05
Posty: 410
Lokalizacja: z Krainy Deszczowców
Post 
Kontynuując offowy temat:
"nie bierze udziału" - to może niezbyt szczęśliwe określenie.
Ale faktem jest że strumień w rdzeniu teoretycznie nie zależy od "przenoszonej" mocy.
Oczywiście zawsze istnieją parametry ograniczjące minimalny przekrój rdzenia, niemiej wynikają one z tylko z założeń co do sprawności transformatora, kontrukcji i właściwości materiałów z których jest zrobiony, częstotliwości i napięcia pracy itd.


21 gru 2005, o 10:14
Zobacz profil
*****

Dołączył(a): 30 mar 2005, o 00:27
Posty: 279
Post 
Rdzeń transformatora służy tylko do tego, by prąd magnesujący miał akceptowalną wartość. Gdyby udało się jakoś uwidocznić tzw. wektor Poyntinga (który jest gęstością strumienia energii przenoszonej przez pole elektromagn.) to możnaby zaobserwować jak energia przepływa z uzwojenia pierwotnego do wtórnego przez szczelinę między tymi uzwojeniami, nie przechodząc przez rdzeń.


22 gru 2005, o 01:49
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 9 lip 2004, o 23:05
Posty: 410
Lokalizacja: z Krainy Deszczowców
Post 
??
Rdzeń sprzęga uzwojenia i to jego podstawowa rola. Bez rdzenia nie można by uzyskać praktycznie bezstratnego przepływu energii. Sprawność układu cewek bez rdzenia byłaby niewielka. Zawsze w stopniach mocy stosuje się transformatory rdzeniowe, niezależnie czy to w zakresie w.cz czy m.cz.
To trochę jałowa dyskusja.


22 gru 2005, o 20:18
Zobacz profil
*****

Dołączył(a): 30 mar 2005, o 00:27
Posty: 279
Post 
Cytuj:
Rdzeń sprzęga uzwojenia i to jego podstawowa rola. Bez rdzenia nie można by uzyskać praktycznie bezstratnego przepływu energii.

Całkowicie błędnie wiążesz straty w transformatorze z rozproszeniem strumienia magnetycznego. Jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Straty w transformatorze są powodowane niezerowym oporem uzwojeń i stratami w żelazie rdzenia. Zastosowanie rdzenia dlatego poprawia sprawność i moc transformatora, że pozwala zastosować uzwojenia o małej liczbie zwojów, czyli o mniejszym oporze. Przykładowo, dwukrotne zwiększenie przekroju rdzenia daje możliwość zastosowanie uzwojenia o dwukrotnie mniejszej liczbie zwojów (przy tym samym napięciu), można wtedy (zakładając te same wymiary uzwojenia) dać drut o dwa razy większym przekroju i uzyskać cztery razy mniejszy opór tego uzwojenia.


23 gru 2005, o 00:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..