Witajcie,

Potrzebuję nagrzać obiekt metalowy wielkości gwoździa do czerwoności aby robić nim dziury Myślałem pierwsze o palniku ale tak jakoś z pewnych względów boję się używać go w warsztacie.

Znalazłem taki "piecyk" : https://abc-rc.pl/piec-indukcyjny-zvs-5-12v
Czy ktoś korzystał z takiego bajeru? warto? czy umrę z nudów czekając aż się nagrzeje?...

w miarę szybko powinien nagrzać gwóźdź przy 120W

Ale przecież masz w linku filmiki pokazujące efekty nagrzewnicy
kiedyś lutowałem bardzo podobny układ do wytwarzania wysokiego napięcia

Może warto takim projektem się zainteresować ? http://www.portalnaukowy.edu.pl/index.php/magnetyzm/119-duej-mocy-nagrzewnica-indukcyjna?showall=1&limitstart=

Urządzenia tego typu wytwarzają rezonans i emitują niewidzialną energię do otoczenia.
Używanie takich przetwornic bez zabezpieczenia, mam na myśli zamknięcie w klatce Faradaya jest zagrożeniem dla życia
Podobnie jak w kuchence mikrofalowej tylko część energii jest użyta do podgrzania, duża część jest zbierana i wraca do układu.
Bez zamknięcia tego w stali i uziemieniu obudowy staje się to bardzo niebezpieczne dla życia, a nikt o tym nie informuje.

Boje się używać palnika, więc zrobie sobie piec indykcyjny ... fuck the logic

Wystarczy przerobić starą lutownicę transformatorową by zrobic dziury gwoździem np w polimerach,

Nagrzejesz taki gwóźdź i co dalej? Chciałem nóż do cięcia plastiku za pomocą tego urządzenia, ale to tak szybko stygło, że ten pomysł został zakopany. Lepiej użyć lutownicy transformatorowej jak to ktoś zasugerował. Taka indukcja może nadać się jako piec do przetapiania pierścionków itd. Można uznać to za ciekawostkę.