Autor |
Wiadomość |
Anonymous
|
Silnik na gaz.
Witam !
Taki mi teraz pomysł do głowy wpadł i pomyślałem że można się zapytać.
Czy byłoby możliwe zrobienie silnika zasilanego gazem do zapalniczek w którym uzyskiwałoby się ciąg zdolny wznieść taką rakiete ?
|
29 sie 2006, o 22:36 |
|
|
pessos
@GROŹNY WOŹNY
Dołączył(a): 11 lip 2004, o 14:23 Posty: 389 Lokalizacja: CLK KGP
|
Tak jest to możliwe, tylko powstaje jeden zasadniczy dla amatora problem - fundusze
Pozdrawiam
Szymon
_________________ "dostałeś ostrzeżenie. trzy ostrzeżenia to ban. czytaj regulamin i używaj przeglądarki. witaj na forum"
|
29 sie 2006, o 22:55 |
|
|
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
|
Dało by sie(chyba) ale to by było strasznie skomplikowane. Oprócz gazu do zapalniczek musiałbyś dodac do tego jakiś dotleniacz(np. O2) inaczej zapomnij o locie. Poczytaj w l_heger_encyklopedia_mw (do ściągnięcia na forum)na koncu jest o rakietach.
|
29 sie 2006, o 23:01 |
|
|
kkrtm
*
Dołączył(a): 2 maja 2006, o 15:30 Posty: 131
|
Robiłem taki silniczek największe problemy były z proporcjamimieszanki wprowadzanych do "silnika". Paliwo gaz do zapalniczek i sprężone powietrze z komputerowego. Są problemy także żeby to odpalić z tych pojemników w wakiecie. Na sucho gdy rakieta nie leci masz dobry dostęp do pojemników to łatwo wyregulować. Problem żeby silnik nie gasnął już rozwiązałem dając dwie elektrody dające iskrę co 1sek to wystarcza.
Najszybsza metoda żeby zrobić taki silnik to bierzesz dwa zaworki wężyki i podajesz do silnika paliwo z powietrzem i starasz się tak zrobić żeby płomień był niebieski, nie kopcił.
Stopień spręzenie gazu i powietrza jest wystarczający żeby podować do silnika w opowiednim tępie. Nie trzeba stosować pomp.
_________________ Wszystko o co tu piszę znalazłem w internecie
|
30 sie 2006, o 07:17 |
|
|
Czarny Iwan
***
Dołączył(a): 3 cze 2005, o 18:43 Posty: 64 Lokalizacja: z choinki się urwałem :)
|
TO może zamieścisz plany
|
31 sie 2006, o 23:31 |
|
|
kkrtm
*
Dołączył(a): 2 maja 2006, o 15:30 Posty: 131
|
dysza wykonana u tokarza łączona na gwint z komorą spalania.
fi komory 40mm
fi wyjścia z komory 20mm
fi dyszy na wylocie 45mm
grubość ścianek 2mm
Moje uwagi:
Jeżeli macie możliwości to zróbcie wyjście z powietrza tak żeby wężyk miedziany otaczał komore spalana i dyszę będzie ją chłodzić. Unikniecie spalenia silnika. Nie miałem chłodzenia i silnik się "stopił" i po zabawie.
Trzeba wziąść pod uwagę że sie wszytsko grzeje i połączenie komora spalania i wężyki musi być wykonane z możliwie odporne na temperaturę.
Sprawność
Siła ciągu około 2kg przez 1min więc malutko ale to był pierwszy projekt
Koszt całkowity: 230zł
_________________ Wszystko o co tu piszę znalazłem w internecie
|
1 wrz 2006, o 11:25 |
|
|
Dawidq
**
Dołączył(a): 26 maja 2005, o 15:19 Posty: 80
|
Ja dawniej myślałe nad zrobieniem silnika z dezodorantu pełnego tz biore jakiś pełny dezo i robie dziórke w tym gdzie wylatuje ta "para" z dezodorantu , tylko se pomyślałem że będzie ciąg mały
_________________ http://adbux.org/?r=Dawidq ZARABIAJCIE KASE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
14 paź 2006, o 10:04 |
|
|
kkrtm
*
Dołączył(a): 2 maja 2006, o 15:30 Posty: 131
|
Jest mały problem bo tam są różne niepalne dodatki. Polecam gaz bo jest tańszy i przewidywalnie się pali.
_________________ Wszystko o co tu piszę znalazłem w internecie
|
14 paź 2006, o 12:05 |
|
|
tryt
Dołączył(a): 6 mar 2006, o 14:29 Posty: 7
|
Witam
Myślę że taki silnik zasilany sprężonym gazem oraz powietrzem nie wytworzy
ciągu mogącego unieść go i jeszcze rakietkę
lepiej pokombinujcie jak pogromcy mitów z N2O + parafina
wtedy eliminujecie jeden zbiornik na paliwko
|
24 paź 2006, o 16:39 |
|
|
JARKO~15
Dołączył(a): 21 paź 2006, o 13:18 Posty: 29 Lokalizacja: Szczecinek
|
Jeżeli dało by sie zastosowac pojemnik z czystym tlenek a nie z powietrzem to z cała pewnością efekt byłby lepszy.
|
3 gru 2006, o 16:36 |
|
|
Anonymous
|
Ja mam znacznie tańszy pomysł Kosztował by nie więcej niż 5zł Kupić 2 zapalarki z zaworkiem i z "regulacją płomienia". Pierwsza rzecz to usunąć z jednej z nich gaz, naciskając zaworek jakimś patyczkiem. Potem napompować zapalniczkę bez gazu sprężonym powietrzem z kompresora. Zdjąć osłonki z obu, przekręcić zawory regulacyjny pięć razy w stronę plusa, założyć znów osłonki. Wsadzić między nie drewienko, po to by strumienie gazów i skleić taśmą mocno. Potem przykleić jeszcze patyk do szaszłyków, wyregulować powietrze tak żeby płomień był niebieski, nie dymił. I można odpalać Taki silnik byłby lżejszy i prędzej by poleciał niż ten wasz.
|
26 lut 2007, o 18:48 |
|
|
Jerzey Q-back
Dołączył(a): 23 sie 2007, o 08:23 Posty: 3 Lokalizacja: poznan
|
JA ZBUDOWALEM SILNIK NAPEDZANY WODOREM I TLENEM :)
4CZ WODORU I 1 TLENU-WIELKI CIAG ALE MALO MOBILNA KONSTRUKCJA ZAMONTOWANU NA STATYWIE LAB. PRAWIE SIE PRZWROCIL A STATYW OBCIAZONY NA 5 KG WODOR-Al + NaOH + H2O a tlen z butli Uwaga trzeba miec stopery
_________________ konstruktor najwiekszych ladunkow amatorskich w Polsce
|
23 sie 2007, o 09:12 |
|
|
Achtung
@MODERATOR
Dołączył(a): 30 lis 2006, o 20:07 Posty: 251 Lokalizacja: Londyn
|
_________________ koniec z piro :/
|
23 sie 2007, o 10:23 |
|
|
Jerzey Q-back
Dołączył(a): 23 sie 2007, o 08:23 Posty: 3 Lokalizacja: poznan
|
moim zdaniem sprezone powietrze jest za malo energetyczne i spalajac gaz zapalniczkowy nie dostarczy wystarczajaco duzo tlenu by zaszlo energetyczne spalanie...mowie szczerze i serio bo robilem juz takie wynalazki ze glowa boli ...
czysty tlen jest ok ale trzeba pamietac ze najpierw puszczamy gaz i go zapalamy a pozniej regulujemy tlen. inaczej moze dojsc do wybuchu.
kolejny problem to to ze gaz i tlen musza byc wymieszane zanim dojda do komory spalania bo inaczej mamy niepełne spalanie i silnik nie ma zamiaru ozywic sie
_________________ konstruktor najwiekszych ladunkow amatorskich w Polsce
|
23 sie 2007, o 13:32 |
|
|
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
Czysty naukowy język
Co do w/w silnika na gaz do zapalniczek, to jego działanie wydaje mi się dosyć wątpliwe Iskra co 1 sek. ? Jak już raz się zapali, to nie powinien zrywać spalania. A te wężyki się nie stopiły, jak one nawet we wrzątku miękną ? Jak dobrze ustawisz skład mieszkanki w takim silniku, to komora się rozgrzeje do białości (z czego ona jest wykonana ?).
Silnik na gaz w wersji amatorskiej wydaje mi się mało prawdopodobny - na małą skalę jest tylko gaz do zapalniczek, w innych przypadkach silnik działa dobrze zasilany z butli na statywie, ale gdy wszystko załadujesz, to nie dźwignie sam siebie (zbiorniki z gazem). To można próbować, jak można zrobić profesjonalną komorę, stalowe rurki, ceramiczną izolację... zbiorniki na gaz (pomyśleliście, co będzie, jak przez rozgrzanie "dupnie" cała rakieta) ? Z takimi wielkimi rakietami, to się można w USA na pustyni bawić
|
23 sie 2007, o 14:46 |
|
|
Jerzey Q-back
Dołączył(a): 23 sie 2007, o 08:23 Posty: 3 Lokalizacja: poznan
|
Silnik na gaz w wersji amatorskiej wydaje mi się mało prawdopodobny - na małą skalę jest tylko gaz do zapalniczek, w innych przypadkach silnik działa dobrze zasilany z butli na statywie, ale gdy wszystko załadujesz, to nie dźwignie sam siebie (zbiorniki z gazem). To można próbować, jak można zrobić profesjonalną komorę, stalowe rurki, ceramiczną izolację... zbiorniki na gaz (pomyśleliście, co będzie, jak przez rozgrzanie "dupnie" cała rakieta) ? Z takimi wielkimi rakietami, to się można w USA na pustyni bawić [/quote]
prawidlowa interpretacja moze ktos zrobi silnik z metalowej beczki 200l
radzij bym ze trzy i mocny kask bo jak wybuchnie to mozgu nie znajda trzy beczki nie bez powodu -tylko trzy daja ciag a co za tym idzie predkosc ktora wystarczy do orbitowania
Moim zdaniem wystarczy zajmowac sie silnikami na paliwo stale bo te wszystkie budowle na paliwo plynne to nic w porownaniu z tym jaki Ciag ma palnik acet.tlen ...................
_________________ konstruktor najwiekszych ladunkow amatorskich w Polsce
|
24 sie 2007, o 08:10 |
|
|
Sharker
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 12:44 Posty: 302
|
Ja oglądałem jak robili rakietę z silnikiem na salami i N2O.
Niedopracowana ale sie da.......
Myślałem kiedyś o tym i lekko się zagłębiłem ale............
Jeżeli chodzi o budowę takiego cuda do zastosowania w rakiecie, to najważniejsza żeby komora spalania wytrzymała bardzo wysoką temperaturę, sposób dozowania (w wypadku rakiety utlenianie z powietrza nie wystarcza i potrzebny na pewno jakiś utleniacz (jak na warunki amatorskie to można zapomnieć o tlenie stałym czy ciekłym) co do paliw to może pomoże strona:
http://ypsa.shl.pl/index.php?option=com ... &Itemid=14
Poza tym budowa silnika o dużym rozmiarze stanowi zbyt duże niebezpieczeństwo eksplozji
Podaje kilka rysunków zasady działania silników (nie moich)
Owego czasu widziałem na Allegro wypasiony, modelarski silnik odrzutowy ale za jakieś 5 000............
Ps. a może coś takiego
http://www.v10.pl/Gokart,z,silnikiem,od ... ,2024.html
http://news.astronet.pl/print.cgi?511
|
29 sie 2007, o 14:09 |
|
|
Casimir
Dołączył(a): 21 sie 2007, o 19:21 Posty: 8 Lokalizacja: Sam nie wiem...
|
Czy wtryskiwana z dużą siłą acetonowa "mgiełka"+O2+zapalone, polane podpałką drewno byłoby dobrym paliwem?
"Projekt" rakiety:
-------------------------((((((((((((((((((((((((((((((((
aceton pod ciśnieniem drewno-------------{{{{{
------------------------- komoda spalania dysza
-----------sprężone O2 drenwo-------------{{{{{
--------------------------((((((((((((((((((((((((((((((((
_________________ Czasem są kwasy, ale nie ma zasad...
|
1 wrz 2007, o 14:59 |
|
|
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
|
Ostatnio edytowano 1 wrz 2007, o 16:34 przez Front, łącznie edytowano 1 raz
|
1 wrz 2007, o 15:15 |
|
|
eyeti
**
Dołączył(a): 5 sty 2007, o 23:44 Posty: 179 Lokalizacja: z Probówki xD
|
Chodzi o to aby żarzącym drewienkiem odpalać aerozol acetonu w tlenie. No co do nieprzewidywalności samej kombinacji to wg. mnie zachowa się jak fugasik, no i cato, lub przy powolnym dodawaniu paliwa uzyskamy ciąg, tylko teraz nie mamy gwarancji, że to uniesie się w powietrze.
|
1 wrz 2007, o 15:31 |
|
|
greg
Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:57 Posty: 38 Lokalizacja: Z za winkla
|
|
2 paź 2007, o 21:18 |
|
|
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
|
Zgadzam się z użytkownikiem greg. To się po prostu pali.
Można by jeszcze wykombinować gaźnik G16 bądź G12 od motorynki. Nie wiem po co teoretyzować na temat ciekłego tlenu, jak załatwienie powiedzmy kompozytowej butli 200g (żeby było lekkie) po prostu nie jest możliwe (a nawet jeśli to raczej nikt nie zapłaci powiedzmy 1000zł za coś, co i tak nie jest pewne. Przy tym można załatwić jakąś lekką butlę turystyczną i nabić ją N2O (które potrzebuje mniejszego ciśnienia do skroplenia się) przy pomocy sprężarki od jakieś starej lodówki (słyszałem o takim patencie ) Jak już wspomniałem o gaźniku można w miejsce wlotu powietrza założyć rurkę z N2O, a na wlocik beny rurkę z mieszanką paliwową (np. bena ext., aceton, nitrometan, metanol, itp.). Zaletą tego będzie to, że będzie można łatwo takie coś wyregulować. Wadą będzie na pewno to, że to ustrojstwo jest zbudowane jak silnik turboodrzutowy (w którym panuje niezłe ciśnienie jeszcze przed spalaniem) i możemy odpowiedniego ciśnienia N2O nie uzyskać. Problem będzie też z dorobieniem dyszy (choć mniejszy), choć może odejdzie bez dyszy
Powodzenia!
P.S. Jak zaczynam teoretyzować na temat G12, motorynki, modyfikowanych mieszanek paliwowych i N2O, to nasuwa mi się pewien szatański pomysł - nitromotorynka z silnikiem od WSK i na modowanej zupie
EDIT: Można by jeszcze użyć dyszy z parafiny zasilanej samym N2O by MythBusters
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0
MAM CIĘ!
|
10 paź 2007, o 18:21 |
|
|
Miro
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 19:33 Posty: 5
|
A nabić 1 kartiż od broni gazowej tlenem
A drugi propan butanem. kartiże od CO2 są wystarczająco wytrzymałe i lekkie.
|
18 maja 2008, o 11:42 |
|
|
kkrtm
*
Dołączył(a): 2 maja 2006, o 15:30 Posty: 131
|
No tak małe sprostowanie. Tak sobie przypomniałem co kiedyś robiłem no bo zaszła mała pomyłka. Więc chodzi o sprężone powietrze. Dostałem go od informatyków z zakładu, oni używali go do czyszczenia urządzeń elektronicznych. Było w niedużej niebieskiej butli, no i tu był mój błąd bo byłem przekonany że to jest sprężone powietrze i niczym nie różni się od tego z komputerowego . No i użyłem go do mojego silnika a że ładnie działało więc opisałem.
Jakiś czas temu dowiedziałem się że informatycy używali czystego tlenu do czyszczenia. Nie zostawia żadnych śladów i jest mocniejszy od sprężonego powietrza. Jedyny z nim problem to taki że czasem utlenia miedziane styki. A normalnie działa jak marzenie.
Więc niestety nie wiem jak działa silnik z typowym "komputerowym" powietrzem.
Uf jak teraz myślę to całe szczęście że nic mi się nie stało
Pozdrawiam i nie zachęcam do powtarzania tego
_________________ Wszystko o co tu piszę znalazłem w internecie
|
4 mar 2009, o 08:56 |
|
|