Nikt w tym dziale nie poruszył tematu o prochu świszczącym.Dobrze nadaje się do fajerwerków lotnych.Odpalony daje mocny świst.Wykorzystać go można również w rakietach. Przygotowaną mieszankę
KClO4 - Nadchloran potasu 67%
C6H5COONa - Benzoesan Sodu 29%
FeO - Tlenek żelaza 1%
wazelina 3%
lekko ubijamy i wkładamy do silnika.Odpalamy zwykłym lontem (np. Visco).
Mieszanina ta wykorzystywana jest w tanich rakietkach z bazarku, co lecą w górę dając głośny świst.Jednak posiadają jeszcze papierowe oddzielenie za którym kryję się proch czarny (lub inna mieszanina) z dodatkiem kul iskrzących.
Pozdrawiam miłej zabawy

WItam
tylko że kiedy przy naszym silniku będzie dysza, wtedy nie będzie świszczec

Pomylka chodzilo mi o zbiornik silnika Juz poprawione.

Ale o świszczale już było może nie w rakietach ale było i to dużo ...

A dlaczego te małe rakietki z bazarku nie mają dyszy?

zapomnieli zamontowac

Tak na prawdę to ta mieszanka związku organicznego i jednego z najsilniejszych utleniaczy nieorganicznych spala się w tak niesamowitym tempie, że gdybyś dał dyszę, to byś tylko usłyszał huk... chociaż, jeśli to jest "Świstak" ze strzałem to mogą być i dwa strzały Streszczając sprawę: mieszanka wrażliwa jak jasny gwint! Nie należy ubijać na sucho, odpalona luźno - strzał lub szybkie spalenie się, zależy od jakości mieszanki, a z tymi kulkami iskrzącymi coś mi się nie wydaje... przecież dodatek pyłów metali typu Al, Fe może już dawać iskry, ale prawdopodobnie zwiększać wrażliwość.
Pozdrawiam i... żółwik

PS: Poszukaj tematu i znajdź pożądaną wiedzę na temat tej mieszaniny dwu- lub trzyskładnikowej

Mieszanina świszcząca oparta na KClO4 i C6H5COONa nie jest aż tak wrażliwa, pomyliłeś chyba z chloranem(V). Z "kulkami iskrzącymi", chodziło mu o gwiazdki.

Ja już używam od znacznego czasu "fotoświszczałki" znanej na Piroportalu jako Foto-SSA. Używam jej do petard, do rakietek jeszcze nie próbowałem. Mój kolega mówił że upchnął trochę tego do rurki z długopisu to go goniło przez parę metrów... Bo nie zabezpieczył przed odlotem. A miała to być albo petarda, albo "gwizdek". Aha właśnie, skład mojej wersji mieszanki to:
70% chloran potasu KClO3
20% benzoesan sodu C6H5COONa
10% pył aluminiowy
Mieszanka nie jest aż tak wrażliwa na tarcie i uderzenia, jednak znacznie bardziej wrażliwa niż np. proch czarny. Jest jednak niemożebnie wrażliwa na ogień. Myślę że niewrażliwość na tarcie jest spowodowana tym że benzoesan sodu jest taki jakby "puszysty". Dzięki tej samej właściwości mieszanka ta łatwo się prasuje i znacznie można zmniejszyć jej objętość.
Przy okazji warto wspomnieć że mieszanka ta pobudzona spłonką detonuje, więc jest MWK. Ale niech nikt nic nie mówi o tym zastosowaniu, bo tu nie wolno mówić o MWK.

Nadchloran jest stabilniejszy od chloranu i w praktyce nie ma problemu z prasowaniem, pod warunkiem, że prasuje się imadłem (powoli) a nie stuka młotkiem.