sprawa wygląda tak.... eter naftowy powoduje to ze zmniejsza sie rozpuszczalność substancji (możliwe że w tym eterze w ogóle sie nie rozpuszcza)... kiedyś to robiłem w wakacje .. wytracałem chyba eterem dietylowym albo heksanem
o ile pamiętam właśnie zmniejszając rozpuszczalność substancji (coś się lepiej rozpuszcza w czymś i powoduje wypadanie 3ciego:P), a musisz go dać tyle aby sie pojawiło zmętnienie czyli aby zaczął sie wytrącać Twój bezwodnik ... potem ogrzewasz żeby rozpuścić i oziębiasz aby szybko wykrystalizować całość
poza tym eter naftowy dlatego ze bardzo łatwo go odparować
Ciesz sie że jeszcze nie każą Ci tego skrobać łopatką bo tak też można zapoczątkowywać krystalizację ;P ale to jest masakrytyczna zabawa
pozdro