Witam.
Chciałbym zapytać znawców tematu po jakim czasie kwas octowy rozpada się na pojedyncze pierwiastki i jak ta reakcja może przebiegać.Pytam ponieważ przymierzam się do zastosowania roztworu tego kwasu jako herbicydu w uprawach polowych.Moje działanie jest motywowane przede wszystkim dbałością o środowisko i chęcią produkcji zdrowej żywności dlatego druga część mojego pytanie odnosi się do możliwych konsekwencji jakie niosło by stosowanie tego kwasu np. czy może tworzyć jakieś zwiazki z metalami itd.Póki co nie dobrałem jeszcze odpowiedniego stężenia, wszystko na razie planuję.Domyślam się że może mieć to niekorzystny wpływ na faunę gleby, ale przecież taki glifosat nie jest wodą z cukrem i jego "szatańskie " oddziaływanie na ludzkie życie dopiero wychodzi na jaw.

Na rozpad na pojedyncze pierwiastki raczej nie masz co liczyć; raczej zostanie zmetabolizowany przez bakterie glebowe do CO2 i H2O.
Obawiam się, że jeśli zastosujesz go w dużej ilości, to będziesz miał herbicyd totalny, nieselektywny, podobnie jak glifosat.
Nie słyszałem nigdy o stosowaniu tego kwasu jako herbicydu.
Inną sprawą jest zapach jaki będzie się wydzielał po zastosowaniu - pewnie przez kilka(naście) dni będzie paskudzie śmierdziało.
Na Twoim miejscu zacząłbym od przejrzenia kart charakterystyki kwasu i sprawdzenia, jaka jest jego mobilność w glebie, czas rozpadu, ekotoksyczność itp. Dość często tego typu informacje są podawane przez producentów / dystrybutorów właśnie w MSDS-ach.
Pamiętaj również, że do czasu całkowitego zmetabolizowania w glebie, będziesz miał silnie zakwaszone podłoże.
Oprócz negatywnego wpływu niskiego pH na większość roślin, może dojść do uwolnienia np. metali ciężkich ze związków humusowych i przez to staną się niestety łatwiej przyswajalne przez rośliny.

co2 i h2o to nic szkodliwego.Herbicyd totalny mówisz-na selektywny nie liczyłem no bo i jak?po prostu tak jak ludzie z roundupem lawirują między krzakami tak i ja będę robił z tym kwasem.Niskie ph mi nie straszne bo roślina kwasolubna jedynie czym mnie zmartwiłeś to tymi metalami, rozumiem że wywołane to by było szybszym rozpadem kwasów humusowych?Tak czy inaczej spróbuję, jeden zabieg na rok raczej spustoszenia nie zrobi.

Mniej więcej; nie tyle rozpadem kwasów humusowych, co ich kompleksów (albo i soli) z metalami ciężkimi. W końcu octowy jest dość mocnym kwasem.
Jeżeli masz w miarę dobrą lokalizację tzn. z dala od dróg, gdzie w przeszłości było duże natężenie ruchu (a tym samym osadziło się sporo ołowiu), nie masz pod bokiem wysypiska śmieci, składowiska popiołów i tym podobnych atrakcji, to nie powinno być tak źle.
Do odważnych świat należy
Tylko wód gruntowych nie zatruj

niew zapomnij waśc o BHP . i umyciu łąpków Zamiast octowej użyj mrówkowego kwasu skuteczniejszy w zwalczaniu szkodników i chwastów a nie truję potrzebnych roślin i nie uwalnia cięzkich metali mimo że jest silniejszym kwasem od octowego ale i ma włąsciwości redukujące wiec blokuje jony metali cięzkich zmienia je w formę pierwiastka .