Dzień dobry!

Chciałbym pozbyć się kwasu cytrynowego z wina z czarnej porzeczki. Znalazłem sposób krakowskiego inżyniera Ludwika Spissa ale myślę, że chemia mogła poczynić postępy od 1928 roku. Metoda polega na dodaniu węglanu wapnia i podgrzaniu roztworu do 75*C.

Znacie jakieś inne metody, najlepiej bez podgrzewania?
Jestem kompletnym laikiem jeżeli chodzi o chemie, mam nadzieję, że dobrze trafiłem z działem. To forum po prostu wydawało mi się bardziej sensowne od porad bimbrowników-hobbystów.

Pozdrawiam i dzięki!

Witaj!
Kilka pytań dla uściślenia - dlaczego chcesz się pozbyć akurat kwasu cytrynowego? Czy chodzi tylko o zmniejszenie kwasowości wina? Czy chcesz się pozbyć tylko kwasu cytrynowego, czy w ogóle zmniejszyć zawartość kwasów jako takich?
Metoda, którą podajesz zmniejsza ogólną zawartość kwasów, nie tylko cytrynowego. Kwasy zawarte w winie reagują z węglanem wapnia, co powoduje powstawanie odpowiednich soli wapnia i tychże kwasów oraz zmniejszenie kwasowości. Podgrzanie ma na celu przyspieszenie reakcji - wzrost temperatury o 10 stopni przyspiesza reakcję 2-3-krotnie. Jeśli chcesz uniknąć grzania, to dodawany węglan wapnia powinien być jak najdrobniej sproszkowany; zapewnij dobre mieszanie i uzbrój się w cierpliwość
Z niektórymi rzeczami to tak jak z kołem - niby teraz są dostępne różne fikuśne wersje, ale takie okrągłe jak raz kiedyś wymyślili i tak działa najlepiej.