mówi się, ze potrawy grzejące się w kuchence mikrofalowej są mniej wartościowe, czy mikrofale faktycznie rozbijają witaminy, białka etc, czy to tylko taki mit, plotka, która wyszła od "zielonych"?
słyszałem i to i to, ale nie jestem w stanie ocenić co jest prawdą.
_________________
Cytuj:
A teraz ucieramy kryształki NI3 w moździerzu, by pojedyńcze cząsteczki miały jak największą powierzchnię rea...
Idioci ciągle od nas odchodzą...
16 lis 2005, o 17:24
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
........
Heh a slyszales o reakcjach chemicznych bez stosowania rozpuszczalnika z udzialem mikrofal i sadze ze w kuchence dzieje sie to samo zapewne do reakcji uzywa sie mikrofal o odpowiedniej dlugosci no ale w mikrofalowce tez pewnie cos reaguje... i niekoniecznie rozkladaja sie witaminy moze powstaja nowe, bardziej toksyczne..
16 lis 2005, o 17:48
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
Przede wszystkim ogrzewanie w mikrofalówce nie obniża zawartości tłuszczu - więc powinna ona służyć do podgrzewania, a nie do przygotowywania potraw. Jeśli chodzi o reakcje wywoływane przez mikrofale, to ich rola polega głównie na ogrzewaniu rozpuszczalnika, składniki pokarmu nie ulegają reakcjom katalizowanym przez mikrofale (katalizują one głównie reakcje elektrocykliczne, a po.żywienie nie zawiera odpowiednich związków)
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
16 lis 2005, o 22:19
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
.........
No tak oczywiscie ze sa reakcje gdzie sie uzywa rozpuszczalnika i mikrofal jednak sa rowniez reakcje bez rozpuszczalnika i to z bardzo duzymi wydajnosciami wiekszymi niz na mokro..;P btw. artykul z politechniki krakowskiej gdzies na rhodium... a skoro istnieja reakcje bez rozpuszczalnika zachodzace pd wplywem mikrofal to nie mozna wykluczyc ze takie zachodzą w pozywieniu ba jak dla mnie jest to pewne oczywiscie nie wiadomo w jakim stopniu zreszta czas odgrzewania w mikrofali jest bardzo krotki jednak moim zdaniem nalezy o tym pamietac.. a w zarciu jest tyle roznych zwiazkow ze takie co sa czule na mikrofale tez sie znajdą...
17 lis 2005, o 01:42
Anonymous
AFAIK mikrofalówki są "nastrojone" w ten sposób, żeby maksymalizować absorpcję EM wody, co oczywiście nie wyklucza możliwości wzbudzania innych cząsteczek... myślę, że tak na prawdę to nikt nie wie, a o uczciwe badania naukowe w tej dziedzinie pewnie trudno.
17 lis 2005, o 11:10
daniel90
***
Dołączył(a): 8 kwi 2005, o 19:18 Posty: 251
to, że mikrofale "potrącają" cząstki wody przez co zwiększa się ich temepratura to wiem; dzięki za wyczerpujące odpowiedzi lol
oczywiście mam nadzieję, że temat będzie się rozwijać
_________________
Cytuj:
A teraz ucieramy kryształki NI3 w moździerzu, by pojedyńcze cząsteczki miały jak największą powierzchnię rea...
Idioci ciągle od nas odchodzą...
18 lis 2005, o 16:37
Anonymous
daniel90 napisał(a):
to, że mikrofale "potrącają" cząstki wody przez co zwiększa się ich temepratura to wiem; dzięki za wyczerpujące odpowiedzi lol oczywiście mam nadzieję, że temat będzie się rozwijać
Mała powtórka z mechaniki kwantowej (nie bierz tego do siebie, hih): nie potrącają, ale są absorbowane, wzbudzając cząsteczki (np.) wody, które później "spadają" na niższe stany energii (z pktu widzenia struktury orbitali), a nadmiar energii zamienia się np. w energię kinetyczną.
Bez przesady z tą mechanika kwantową. Po prostu dipolowe cząsteczki wody drgają w szybkozmiennym polu elektrycznym. Ten ich ruch jest stratny (jak gdyby tarcie) i stad wzrost temperatury. Ogólnie w mikrofalówce nagrzewają się dielektryki o duzej stratności - polarne ciecze, bakelit. Natomiast np. polietylen, polipropylen pozostają chłodne. Dlatego naczynia z tych tworzyw można stosować w kuchenkach mikrofalowych.
18 lis 2005, o 17:37
daniel90
***
Dołączył(a): 8 kwi 2005, o 19:18 Posty: 251
vert1go napisał(a):
Mała powtórka z mechaniki kwantowej (nie bierz tego do siebie, hih): nie potrącają, ale są absorbowane, wzbudzając cząsteczki (np.) wody, które później "spadają" na niższe stany energii (z pktu widzenia struktury orbitali), a nadmiar energii zamienia się np. w energię kinetyczną.
raz, to nie mam czego powtarzać; dwa wyraz 'potrącane' był w cudzysłowie; a jak chodzi o ścisłości to:
Cytuj:
wzbudzając cząsteczki (np.) wody, które później "spadają" na niższe stany energii (z pktu widzenia struktury orbitali)
z tego wynika, że cząstki wody przechodza na nowe orbitale , więc nie poprawiajmy się, bo nie o to tu chodzi , a raczej rozmawiajmy jak ludzie, którzy raczej wiedzą o co chodzi (no nie do końca, bo w końcu założyłem topic )
troche mnie to poirytowało (pewnie nie mam czym się irytować, ale już tak to jest)
za linka serdeczne dzięki , pochłone to jeszcze dziś (olimpiada fizyczna do poniedziałku, a tu trzeba rozpisać zadania i wysłąć :/ )
_________________
Cytuj:
A teraz ucieramy kryształki NI3 w moździerzu, by pojedyńcze cząsteczki miały jak największą powierzchnię rea...
Idioci ciągle od nas odchodzą...
18 lis 2005, o 19:53
Anonymous
daniel90 napisał(a):
vert1go napisał(a):
Mała powtórka z mechaniki kwantowej (nie bierz tego do siebie, hih): nie potrącają, ale są absorbowane, wzbudzając cząsteczki (np.) wody, które później "spadają" na niższe stany energii (z pktu widzenia struktury orbitali), a nadmiar energii zamienia się np. w energię kinetyczną.
raz, to nie mam czego powtarzać; dwa wyraz 'potrącane' był w cudzysłowie; a jak chodzi o ścisłości to:
Cytuj:
wzbudzając cząsteczki (np.) wody, które później "spadają" na niższe stany energii (z pktu widzenia struktury orbitali)
z tego wynika, że cząstki wody przechodza na nowe orbitale , więc nie poprawiajmy się, bo nie o to tu chodzi , a raczej rozmawiajmy jak ludzie, którzy raczej wiedzą o co chodzi (no nie do końca, bo w końcu założyłem topic ) troche mnie to poirytowało (pewnie nie mam czym się irytować, ale już tak to jest) za linka serdeczne dzięki , pochłone to jeszcze dziś (olimpiada fizyczna do poniedziałku, a tu trzeba rozpisać zadania i wysłąć :/ )
Sorry, nie miało być obraźliwie w żadnym wypadku. W sumie z perspektywy czasu stwierdzam, że mój opis też jest sporo niedoskonały
21 lis 2005, o 09:53
daniel90
***
Dołączył(a): 8 kwi 2005, o 19:18 Posty: 251
spoko, chodzi po prostu żeby nie wytykać innym ich sposobu opisywania zjawisk inynch o ile są prawidłowe
_________________
Cytuj:
A teraz ucieramy kryształki NI3 w moździerzu, by pojedyńcze cząsteczki miały jak największą powierzchnię rea...
Idioci ciągle od nas odchodzą...
21 lis 2005, o 16:21
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
Re: .........
mikor napisał(a):
skoro istnieja reakcje bez rozpuszczalnika zachodzace pd wplywem mikrofal to nie mozna wykluczyc ze takie zachodzą w pozywieniu
Problem w tym, że w pożywieniu nie ma odpowiednich substratów do tych reakcji (tak przynajmniej wynika z reviewa, którego czytałem, ale tam jest to dość mętne).
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników