Witam.

Jak dotąd to u mnie z chemią to tyle tylko umiem co ze szkoły, czyli troszke wiadomości teoretycznych. Kolega mi opowiadał historię, jak to po 0.35l wódki i 0.65 fanty wyszło mniej %o na alkomacie niż przy takiej samej ilosci wodki i 0.65l coli...
Chciałbym się dowiedzieć czy dobrze myślę i czy jest to możliwe. A więc czy możliwa jest rekcja alkoholu etylowego z kwasem ortofosforowym zawartym w coli? Jak tak to co powstaje?
c2h5oh + h3po4 ---> c2h5po4 (czy po4(c2h5)3?) + h2o

Tak mnie ciekawi czy to teoria z kosmosu czy prawda. Bo wtedy powstałby ester chyba... hm czekam na Wasze odpowiedzi

To możliwe że powstanie ester. W bardzo małych ilościach ale raczej tak powinno być:
C2H5OH + H3PO4 ---> C2H5-O-H2PO3 + H2O

Jestem pewny, że o wiele większy wpływ niż potencjalna reakcja, miało to co zjadł, czas w jakim pił i w ogóle tego typu okoliczności Reakcje estryfikacji, żeby zajśc w miare wydajnie potrzebują odpowiednich warunków.. Gdyby miało coś takiego zajśc z colą, to raczej w niewykrywalnym stopniu..

Ok, dzięki. Ale chociaż wiem teraz że moje rozumowanie co do możliswości pwstania estra nie były bez sensu

Jak dla mnie to raczej nastapila szybsza lub wolniejsza przemiana materii tlatego w wydychanym powietrzy byl inny odczyt .Jesli bylo by to badane areometrem to wynik tez prawdopodobnie by sie ruznil ze wzgledu na inna lepkosc ,gestosc tych mieszanin.

promile spadają z biegiem czasu... tzn. w zależności jaki czas upłynął od spożycia do badania bo alk. wydziela sie z oddechem, moczem i przez skóre... wie to każdy kierowca
porównanie trzeba przeprowadzić w tych samych warunkach, czyli: ten sam odstęp czasu do badania, podobna waga ciała (najlepiej ten sam człowiek), pusty żołądek itd...

co do estru to raczej naciągana teoria, bo jak sądze w całej tej spożytej mieszaninie teoretycznie może nawet wytworzyć sie ester, to potrzebuje on warunków do tego (estry są z natury nietrwałe, łatwo hydrolizują), a w żołądku są raczej warunki do rozkładu estrów...