Zsyntezowałem kwas szczawiowy wg przepisu na Vortalu. Istnieją dwa problemy. Pierwszy, podczas krystalizacji nie wytrącają się kryształy lecz tworzy się coś o konsystencji bardzo gęstego kisielu (podejrzewam, że roztwór jest zbyt stężony jednak poczekam na czyjąś wypowiedź bo później będzie problem z za dużą ilością wody). Drugi problem wydaje się być istotniejszy gdyż wykonałem próbę pierścieniową na zawartość azotanów (V) i próba wyszła pozytywnie (100g sacharozy + 125ml kwasu azotowego) Pytanie czy to jest to problem czy raczej normalna rzecz.

Bo ten kwas [szczawiowy] z Vortalu to jest techniczny
Musiałbyś się pozbyć NO3+

Np. Rozpusić kwas szczawiowy i przedestylować go (opada na dno, a kwas azotowy przechodzi przez chłodnicę.

Poza tym np. kilkukrotna krystalizacja kwasu [szczawiowego]

Możesz spróbować strącić szczawian wapnia (dodać Ca^2+, zalkalizować do pH obojętnego). Przesączyć, przepłukać wodą. Potem rozpuścić w rozcieńczonym roztworze kwasu i wykrystalizować kwas szczawiowy.

A roztwór jest gęsty, bo nieprzereagowana sacharoza ma tendencję do tworzenia syropów.
Tak mi się przynajmniej wydaje

Pomyliłeś + z -. Azotan (V) to anion. Chyba spróbuję z tym Ca²⁺. Jak skończę to opiszę