Pytanie dotyczy bardziej strony technicznej calej reakcji. Otoz jak wiadomo to uzyskania eteru difenylowego potrzebuje potraktowac etanol kwasem siarkowym VI i zachodzi dehydratacja w temp. 140 C. Tylko nie wiem co dalej. Zostanie mi czysty eter,czy z jakimis domieszkami? Jesli tak,to jak sie ich pozbyc? Z gory THX za wszelka pomoc !

Myślę, że jeszcze kwas zostanie

Hmm ale czy kw siarkowy nie ulotni sie w postaci SO3 i H2O(g) ?

Nie tylko kwas , ale tez ester etylowy kwasu siarkowego podobnie silnie trujacy(wchlana sie przez skore) jak i metylowy ...

Oczywiście, ester w pewnym stopniu też. Jednakże, jeżeli dokładnie przestrzegać czasu i warunków reakcji, będzie go niewiele. Ale jednak będzie. Słuszna uwaga.

Chyba dietylowego (pewnie literówka)

Nawet jeśli przestrzegać czasu i warunków, to trochę estrów będzie, ale to rozdzielić można bedzie łatwo - eter jest bardzo lotny, sulfonoestry nie...

No i oczywiście szczelna (na szlify) aparatura. Eter dietylowy już w temp. pokojowej jest niesamowicie lotny, a co dopiero w wyższych. Nie wspominając o jego łatwopalności. Dlatego syntezę tylko w kolbie ogrzewanej czaszą grzejną.

Znam ludzi co dietylowy syntezują na trójnogu z lampką spirytusową.... i jeszcze odziwo żyją... hehehe ...podobnie postępują np. z acetonem...

Cuda się zdarzają Ale szczęście można mieć tylko do pewnego stopnia. NIE ROBIĆ CZEGOŚ TAKIEGO W POBLIŻU ŹRÓDEŁ OGNIA!!!