Pytanie moje dotyczy glukozy i sacharozy:

Czy ulegają estryfikacji.

Sacharoza powinna być oczywista... Jest cukrem nieredukującym lecz w wyniku umieszczenia około 5 g w mieszaninie nitrującej hno3 ok 80% i h2so4 98% i "prowadzeniu" reakcji (piszę w cudzysłowiu bo teoretycznie reakcja powinna nie zajść...) przez ok 3 godziny w temp poniżej zera stało się coś dziwnego... Zrobił się niesamowity glut po rozpuszczeniu wody i rozpuszczeniu nieprzereagowanej sacharozy pozostały białe płateczki nierozpuszczalne w wodzie... Więc sacharoza to na pewno nie jest... Ponadto nie ulega to rozłożeniu na węgiel i wodę w kwasie siarkowym... Ciekawi mnie czy zaszła reakcja estryfikacji czy co innego... Wyszło tego około grama jak wyschnie to sprawdzę właściwiści tego syfu ale pierw muszę poodlepiać to ze ścian kolby...

Glukoza - ma dużo pięknych grup hydroksylowych gdzie można by wepchnąć -ONO2 że zastanawia mnie gdzie jest szkopuł... Jest przecież cudownie redukującym cukrem... Tylko czy azotan glukozy będzie trwały... czy po prostu wywali mi razem z probówką jak niektóre cukrole...

No, życzę powodzenia i jak najdłuższego zachowania paluszków jak będziesz tak wszystko co masz pod ręką mieszał z mieszaniną nitrującą...

"Wszystko" , ciutkę przesadziłeś... Chodziło mi o to że jak masz celulozę to maximum to 3 grupy azotanowe wciśniesz... A tu masz trochę więcej miejsca... Mniej sceptycyzmu...

Odnośnie tematu to powstałe płatki łatwo stają się plastyczne już w temp pokojowej po delikatnym przyciśnięciu... Lepią się do wszystkiego i na mokro powoli spalają się jak lont sycząc i wydzielając chmury lekko kwaśnych gazów... Po spaleniu zostaje węgiel... Jak już wspomniałem nie reaguje z kwasem siarkowym ale spróbuje potraktować to chromianką bo muszę kolbę wyczyścić...

Ja bym tam nie mieszał niezidentyfikowanej substancji z chromianką. To tak silny utleniacz (tam przecież powstaje trichromian potasu ), że wszystko może Ci po prostu eksplodować. Ciepła woda poradzi sobie ze wszystkim, tylko czasem trzeba jej duuuużo.

Chromianka była zbędna... ładnie rozpuszcza się w toluenie... pierw tworzą się twarde bryłki ale po rozkruszeniu rozpuszcza się...

Znana na całym świecie firma Eastman produkuje octano-maślany sacharozy http://www.eastman.com/Products/Pages/P ... sobutyrate
Z tego co gdzieś wyczytałem nie da się klasycznie zestryfikować cukrów, tak jak się np. nitruje celulozę, gdyż w warunkach reakcji ulegają karmelizacji i zwęgleniu. Z tego powodu nie znalazły zastosowania w produkcji poliestrów. Nie mniej jednak, sacharoza dała się Eastmanowi estryfikować.

Zapewniam cię że sacharoza w mieszaninie nitrującej nie zwęgla się... spróbuj... po 3 godzinach to powinien sam węgiel i woda zostać... Nie próbowałem w wyższych temperaturach...

Podejrzewam (na oko, i to dość mocno przymknięte), ze sacharoza mogła Ci częściowo zhydrolizować, a powstała glukoza utleniła się pod wpływem HNO3 do kwasu glukuronowego. Sprawdź temp. topn. (158-162st.C) i rozpuszczalność w środowisku zasadowym (Na2CO3). Może to jest to. A nawiasem mówiąc to chyba Pan Urbański wspomina, że kiedyś podejmowano próby nitrowania cukrów prostych (analogicznie do nitrowania celulozy), dwucukrów oraz skrobi, jednak nie przynosiły one zadowalających rezultatów. A, i jeszcze jedna uwaga-podczas energicznego utleniania właśnie za pomocą HNO3 z cukru powstaje kwas szczawiowy (temp. topn. 189-191st.C) a on dość dobrze krystalizuje, chociaż i w wodzie nieźle się rozpuszcza.

W środowisku lekko zasadowym nie rozpuszcza się, sprawdzę później w roztworze NaOH... Z temp topnienia muszę niestety poczekać bo termometr 0-200 mi wczoraj niefortunnie upadł... Ale wydaje mi się że będzie dość niska, skoro w temp około 30 stopni uplastycznia się...

Hmmm... Co do skrobii chyba udało się dość pomyślnie zestryfikować bo z tego co pamiętam to jest lub była wykorzystywana jako zastępczy MW w kopalniach...

No właśnie ale kwas szczawiowy rozpuszcza się w wodzie około 140 g na dm^3 a ja tego nie mogłem 1 grama rozpuścić w 200 ml ... Zrobię dzisiaj tego ciutkę więcej i zobaczymy ile rozpuszcza się na dm^3 w wodzie bo na chwilę obecną mogę powiedzieć że są to znikome ilości (prawie nierozpuszczalna)... Co mnie zaciekawiło to że w rozpuszczalnikach organicznych (benzen/toluen) bardzo ładnie się rozpuszcza...


Jeśli chodzi o hydrolizowanie sacharozy w środowisku kwaśnym do glukozy to takie miałem pierwotne założenie...Bo w jakimś tam stopniu powinna mimo że nie działa tu enzym sacharaza... Więc postaram się poszukać w tym kierunku...