Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
żółcien alizarynowa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 21 lis 2011, o 23:17
Posty: 2
Lokalizacja: Polska
Post żółcien alizarynowa
ostatnio na laborkach z chemii organicznej otrzymywaliśmy żółcien alizarynową. robiłam wszystko według kolejności, jednak podczas wkrapiania roztworu azotynu sodu (2,5 g azotynu sodu, 10 ml wody) do roztworu m-nitroaniliny (40 ml wody; 8,5 ml stężonego kwasu solnego, 2,5 g m-nitroaniliny) substancja zaczęła wydzielać intensywny zapach oraz dymić się, a ze zlewki leciały pęcherzyki i kropelki (u innych tak się nie stało), jedna z kropel wpadła mi do oka, górą, nad okularami, oko przemywałam wodą i mam czekać, jeżeli coś będzie się działo, to mam iść do lekarza, trochę piekło, narazie wszystko jest ok. po tym wydarzeniu kontynuowałam doświadczenie i cały czas wszystko było jak u innych studentów, produkt końcowy z wyglądu był taki sam (nie widziałam go jeszcze po całkowitym wyschnięciu), a prowadzący nie zauważył, żeby było coś źle zrobione.
moje pytanie brzmi - czy mogłam coś źle wsypać, czy wtedy w ogóle nic by mi nie wyszło? dlaczego substancja tak się zachowała po dodaniu do niej roztworu azotynu sodu? czy z moim okiem może stać się coś złego? bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości.
/żółcień otrzymałam z dodania związku diazoniowego (woda, 8,5 ml stężonego kwasu solnego, 2,5 g azotynu sodu, 2,5 g m-nitroaniliny) do roztworu salicylanu sodu (50 ml wody; 7,5 g węglanu sodu, 2,5 g kwasu salicylowego) - czy gdybym pomyliła kolejność skladnikow doświadczenie w ogole by wyszlo? wątpie, że pomyliłam, ale teraz już mam mętlik w głowie oraz ciekawi mnie ta sprawa/


21 lis 2011, o 23:20
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 15 sty 2008, o 23:07
Posty: 395
Lokalizacja: Białystok
Post hmm
a czy koleżanka pamiętała o schłodzeniu roztworu NaNO2 i m-nitroaniliny oraz salicynianu do temp. 0st C? Widzę ze nie .. bo nastąpiło rozłożenie kwasu azotowego(III) do bezwodnika a jego do NO I NO2(brunatne dymy i zapach).... ponadto podawanie roztworu odbywało się za szybko ( pryskanie i chlapanie roztworu na zewnątrz), a za nisko koleżanka włożyła buziulkę przy sprawdzaniu przebiegu reakcji chemicznej to powinna i pani i osoba prowadząca (opiekun grupy) dostać wiązankę epitetów z łaciny kuchenno sklepowej.. a jak chodzi o te roztwory to ślepota grozić nie grozi jeno brzydkie blizny będą powstawać .. taka pamiątka która będzie koleżankę ostrzegać na przyszłość :P


22 lis 2011, o 13:19
Zobacz profil

Dołączył(a): 21 lis 2011, o 23:17
Posty: 2
Lokalizacja: Polska
Post 
trzymałam zlewki w misce z lodem oraz wrzuciłam rozdrobniony lód do tych zlewek. siedziały tak w misce z kilkanaście minut, rzeczywiście nie sprawdziłam termometrem czy to aby na pewno 0 stopni, ale trzymałam je tak dłużej niż niektórzy. a zaczęło się to dymienie i strzelanie po wlaniu tam dosłownie kilku kropel. buzi też tam nie wkładałam, po prostu stałam.
dziękuję za odpowiedź, było pewnie tak jak mówisz. bo skoro żółcień mi wyszła, to jednak nie ma możliwości, że pomyliłam kolejność dodawania substancji?
aaaa, co do tych blizn... nie widzę żadnych śladów na buzi, ani nie czuję podrażnień po tym, więc już nic nie wyjdzie? czy coś się może objawić po czasie?
staram się zawsze robić doświadczenia dokładnie i mnie ciekawi, co tu się stało i dlaczego. :(


22 lis 2011, o 21:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..