Glukoza sama tak się nie spali. Wydaje mi się, że jest tutaj zmieszana z chloranem(V)/chloranem(VII) i kapnęło na tę mieszaninę kilka kropli stężonego kwasu siarkowego(VI). Podejrzewam, że to chloran(V)/chloran(VII) sodu, gdyż daje intensywnie żółty płomień. Podobne mieszanki stosowane we włoskich czy tureckich minach morskich w czasie I wojny światowej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników