Mam takie pytanie ostatnio otrzymałem związek FeSO4 po przez działanie kwasu na metal, powstał wtedy zielony roztwór FeSO4 w wodzie, po odparowaniu cieczy powstały mi zielone kryształki uwodnionego siarczanu żelaza, chcąc pozbyć się wody dałem te kryształy na patelnie i zaczełem ogrzewać na gazie (według mnie po całkowitym usunięciu wody krystalicznej z tego związku powinien zmienić barwę na białą), po dłuższym ogrzewaniu zmienił barwę na szary kolor i zaczął się wydobywać duszący gaz (w tym momencie przerwałem swoją pracę), czy jest możliwe, że oprucz odparowania wody krystalicznej z tego związku zrobiłem rozkład termiczny tej soli i co to może być za związek: ta szara substancja.

ta szara substancja to na wpol rozlozony siarczan zelaza II bezwodny... bezwodny siarczan jest biały a tlenek zelaza jest czarny... po zmieszaniu szary... a duszacy gaz to SO3

Czyli konkretnie jaką substancję otrzymam jeśli kontynuję ogrzewanie i dokończe rozkład termiczny tej soli, może ktoś podać nazwę tej substancji i wzór. (... i nie rozumiem tego, że ten duszący gaz to trójtlenek siarki SO3 ponieważ SO3 to ciało stałe, może chodzi o opary SO3 (temperatura wrzenia) )

no SO3 to nie jest cialo stale... a to co otrzymales to mieszanina bezwodnego FeSO4 i FeO

... a czy da się oddzielić bezwodne FeSO4 od FeO, bo jak rozpuszcze w wodzie i odsącze będę znów miał uwodnioną sól, a odzielenie z tego względu było by możliwe:
FeO+H2O=Fe(OH)2 (osad).

znaczy sie jedyna metoda chyba byloby uwodnienie a tlenek zelaza z woda chyba tak latwo nie reaguje

... czyli muszę zważyć tą szarą mieszaninę przed rozpuszczeniem w wodzie, odsączyć FeO i odjąć wagę FeO od wagi "szarej mieszaniny" i będę wiedział ile gram siarczanu żelaza i tlenku żelaza mam w urzyciu, w ten sposób zachowam te dwie substancje do innych doświadczeń, przynajmniej ja w ten sposób to rozumuje. (po prostu szkoda marnować mi odczynników)

a mnie sie wydaje ze po porstu zaczeles przypalac patelnie ;]


a co do dalszych eksperymentow - nie rozumiem czemu zachciales rozkladac zwiazek - ktory moze Ci sie przydac na pozniej - a siarczan(VI) zelaza(II) w postaci 7 wodnej - nie powinien byc jakos specjalnie trudny do przechowywania (pod warunkiem, ze bez dostepu do powietrza, bo na powietrzu potrafi sie utlenic do siarczanu(VI) zelaza(III) [a przynajmniej wodne roztwory ] - wystarczy szczelnie opakowanie )
i wlasnie w takiej formie powinienes go przechowywac do nastepnych eksperymentow, a dopiero przed danym ekeperymentem przetowrzyc go na odpowiednia sol czy inny zwiazek

Juz nawet nie wiem czy powinienem wspominac o tym czy jestes pewny ze miales 100% Fe w tym co dales do kwasu ;]

W temperaturze pokojowej SO3 jest ciałem stałym ;> (10*C-15*C)

A tym duszącym gazem nie może być trójtlenek siarki, gdyż chłopak by już nie żył, ponieważ SO3 pobierał by wode z błon śluzowych tworząc H2SO4 ;P


P.S Jeśli się myle to nie banujcie tylko skasujcie posta plz...

ano tak mała pomyłka z SO2 ale i tak jak to podgrzewał to mu sie ulatnial gaz

Turus, temperatura pokojowa to troszke wiecej Okolo 25 stopni C ew. 20-26 ale nie tak nisko
Pozdro

u.U u mnie w pokoju jest zazwyczaj 16 P

dobrze oszczedza na centralnym...

a czy może ktoś zapisać całkowitą reakcję rozkładu termicznego siarczanu żelaza FeSO4 i w jakiej temperaturze ona przebiega oraz reakcję całkowitego rozkładu termicznego azotanu(V) wapnia Ca(NO3)2.

FeSO4--->FeO+SO3^

Skoro FeSO4 rozklada sie na FeO i S03, to tym gazem byl trojtlenek siarki(mnostwo sprzecznosci jest w Waszych postach )
SO2 jesli mialby to i tak utworzylby kwas w organizmie(kwas siarkowy IV)
Sam dwutlenek siarki jest trujacy, wieksze prawdopodobienstwo ze zginie sie wlasnie od niego

Trudno jest troche przechowywac FeSO4 bo pod wplywem powietrza(i wilgoci) rozklada sie na wodorotlenek zelaza (III) i Fe2(SO4)3

I jeszcze jedno- w temp. pok. SO3 to nie cialo stale i nie gaz... w ok, 22*C jest ciecza(lotna)

ale skoro podgrzewal to mu sie wydzielał gaz który sie w powietrzu ochl;adzal i kondensowal, dlatego powstala mu gryzaca chmurka

Musial miec bardzo (jak na warunki w ktorych sie mieszka) zimno zeby tak sie stalo
Pozdro

Ja pierdykam... skoro SO3 w temp. 25 (temp. pokojowa) jest juz ciecza a wrze w okolo 44 (nie pamietam dokladnie) to mu łatwo skondensuje... nawet para wodna majaca 100 stopni kondensuje zaraz jak bedzie miala kontakt z chlodnym powietrzem... nawet jak to powietrze ma 40+ stopni

Przy podgrzewaniu FeSO4 nie dokończyłem reakcji rozkładu termicznego z powodu duszącego gazu (SO3), więc chciałem oddzielić FeSO4 od FeO, w tym celu mieszaniny tych dwóch związków żelaza umieściłem w zlewce, dolałem gorącej wody i wymieszałem (z tego co wiem FeO nie rozpuszcza się w wodzie), roztwór ten przesączyłem przez lejek z papierem filtracyjnym i otrzymałem zielony roztwór, czyli mam roztwór FeSO4 czy Fe2(SO4)3 mam tą wątpliwość ponieważ ktoś napisał, że FeSO4 na powietrzu pod wpływem wilgoci rozkłada się na Fe(OH)3 i Fe2(SO4)3, jeśli był to roztwór FeSO4 to miałby kolor zielony, a jeśli Fe2(SO4)3 to miałby kolor przybliżony do brązowego, czy dobrze to rozumiem

Sorry Nuclear, zrozumialem ze bedzie cialem stalym
Pozdro

tak szybko to Ci sie to FeSO4 nie utleni, jeśli r-r był zielony i klarowny to bez obaw, zaś jeśli był mętny i jasnobrązowy to masz Fe2(SO4)3 które po wykrystalizowaniu też może się przydać