Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Kolor szczawianów żelaza 
Autor Wiadomość
Post Kolor szczawianów żelaza
Jaki kolor mają:
1) szczawian żelaza II
2) szczawian żelaza III

Wg. tablic Adamantanu szczawian żelaza II jest nierozpuszczalny w wodzie i ma kolor jasnożółty. Koloru szczawianu żelaza III, jako dobrze rozpuszczalnego, nie podają.

Mając mieszaninę siarcznu żelaza II i żelaza III postanowiłem rozdzielić je syntezując szczawian. (dodałem NaOH(aq), odsączyłem i przemyłem mieszninę wodorotlenków żelaza, następnie dodałem kwas szczawiowy.)

Problem polega na tym, że przesącz ma kolor zielony (mniej więcej taki jak siarczna żelaza II), a wg. tablic powinien być szczawianem żelaza III.
Natomiast osad na sączku jest brązowo-żółty, teoretycznie jest to szczawian żelaza II.
Czy jest to błąd w tablicach, czy rzeczywiście powinny być takie kolory? Jakie są (liczbowo) rozpuszczalności tych substancji?

Próba rozpuszczenia żółtego osadu dała lekko żółtą ciecz, więc kolor zielony nie od tej substancji pochodzi.


28 kwi 2007, o 18:03
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
O ile pamiętam, po dodaniu NaOH do roztworu jonów żelazawych [żelaza(II)] wytrąca się biały osad Fe(OH)2, który utlenia się szybko, zielenieje i przechodzi w Fe(OH)3, który jest brązowy. Niestety nie bardzo wiem, jak jest z roztwarzalnością obu wodorotlenków w kwasie szczawiowym.


28 kwi 2007, o 20:39
Zobacz profil

Dołączył(a): 2 mar 2007, o 00:34
Posty: 66
Lokalizacja: Lublin
Post 
Weż dodaj do przesączu K3[Fe9CN)6] jeśli wytąci ci się osad ciemno błekitny (błękit turbula) to bedzie znaczyło że masz w przesączu jomu Fe2+.
pozdrawiam


28 kwi 2007, o 21:26
Zobacz profil
Post 
Jakbym miał żelazocyjanki, to byłoby dużo łatwiej.

Głównym problemem jest to, że powstały żółty osad nie rozpuszcza się praktycznie wcale, a zarówno bez podgrzewania jak i po podgrzaniu w żaden sposób nie daje koloru zielonego ??
Robiłem już kiedyś doświadcznie, gdzie potrzebowałem chlorku żelaza II, i wtedy podobną metodą (do siarczanu żelaza II dodałem jakiejś zasady, odsączyłem osad i następnie wrzuciłem go do kwasu solnego) otrzymałem chlorek żelaza II (te na szczęście można po barwie odróżnić), więc wodorotlenek żelaza nie utlenia się aż tak szybko (podobnie jak siarczan żelaza II (aq) potrzebuje kilku dni żeby widać było różnicę)

A co do roztwarzalności - ponoć kwas szczawiowy jest najsilniejszym kwasem karboksylowym, poza tym na pewno wodorotlenki są dobrze roztwarzalne - wyszła mi żółta substancja, a żaden wodorotlenek żelaza nie ma takiej barwy.

Czy zna może ktoś kolor szczawianów? W kartach z POCHu nie ma, tylko w tablicach Adamantanu coolwiek mi się udało znaleźć. Poza tym temat jest o tyle ciekawy, że większość prostych soli żelaa II ma kolor zielony, a tu nagle szczawian żelaza III miałby być zielony?


28 kwi 2007, o 22:25
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
Ce-Ha napisał(a):
osad ciemno błekitny (błękit turbula)

Jaki błękit? "turbula"? czyli turowego byka :szok: ? A nie raczej, Turnbulla?


28 kwi 2007, o 23:14
Zobacz profil

Dołączył(a): 5 lip 2006, o 13:25
Posty: 114
Post 
Ostatnio robiłem szczawian żelaza II. jest to jasnożółty proszek. Jednak gdy część osadu była przez dłuższy czas w wodzie pokryła się ona brązowo-pomarańczowym osadem. Żelazo III tworzy ze szczawaianami żółty, rozpuszczalny kompleks Fe(C2O4)3 3- , który jest światłoczuły. Jednak gdy zmieszamy roztwór FeCl3 z K2C2O4 i ochłodzimy w lodówce to otrzymamy szmaragdowozieloną sól K3Fe(C2O4)3. Kompleksy te rozkładają się pod wpływem światła do FeC2O4.


29 kwi 2007, o 11:12
Zobacz profil
Post 
Znalazłem jeszcze parę danych dotyczących szczawianu II żelaza:
Występuje jako sól dwuwodna Fe(C2O4) razy 2H2O o gęstości d=2,28 g/cm3
Rozpuszczalności:
S(20°C) = 0,022g / 100g H2O
S(100°C) = 0,026g / 100g H2O
rozkład przy 190°C (dostajemy bodajże mieszaninę piroforycznego żelaza i jego tlenków oraz parę wodną i dwutlenek węgla)
Cytuj:
jednak gdy część osadu była przez dłuższy czas w wodzie pokryła się ona brązowo-pomarańczowym osadem.
Zgadza się, zostawiłem trochę w probówce i przez noc pokrył się takim barwnym śmieciem.

Skąd kolor zielony - tego wciąż nie mogę odgadnąć. Nawet jeżeli niedokładnie wypukałem wodorotlenki żelaza, to na pewno aż tyle zanieczyszczeń się nie dostało. Poza tym wg. http://vmc.org.pl/podstrony/tabele/tabela_rozpuszczalnosci.pdf Fe2(C2O4)3 ma kolor... bezbarwny lub biały.


29 kwi 2007, o 11:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..