Witam,

temat do działu krystalografii, ale że takiego nie zauważyłam (jeślim ślepa, proszę o przeniesienie ) więc umieszczam tutaj.

Miałam do analizy zdjęcie do wskaźnikowania minerału metodą proszkową. Wszystko ładnie odczytane, linie dyfrakcyjne zidentyfikowane, intensywności trochę dzikie i prawie nie pasujące do tabel, ale ludzkie oko omylne a i klisza lekko dobita W każdym razie do sedna...
Zidentyfikowałam srebro, które jednak okazało się być złotem i tu pies pogrzebany. Profesor nalega abym podała mu sposób na odróznienie kryształów tych dwóch substancji. Jedyne co na podstawie tabel rzuciło mi się w oczy to lekkie różnice właśnie w intensywnościach poszczególnych linii (które są praktycznie identyczne) oraz stałe sieciowe kryształu, które dla obu związków różnią się dopiero na poziomie 0,01 angsztrema. Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia co jeszcze może różnić te substancje, oprócz oczywistej ceny Krystalizują w tym samym układzie, tej samej grupie przestrzennej, posiadają ten sam wzór na czynnik struktury (no jedynie różniący się wartościami dla danego atomu) - czy szukać tu wpływu czynnika struktury w postaci innych wartości f dla poszczególnych atomów? Sama nie wiem w co uderzać.

Liczę więc, że może jakaś dobra dusza zna się więcej ode mnie na krystalografii i tego typu kruczkach. A jeśli nie to wszelkie sugestie mile widziane, burza mózgów zawsze coś wnosi
Z góry dzięki za poświęcony czas na przeczytanie tego

Pozdrawiam całe Forum,
paquerette