Dołączył(a): 1 maja 2006, o 20:02 Posty: 124 Lokalizacja: Sosnowiec
Gąbka z miedzi
Otóż w gorącym kwasie H2SO4 (około 50%) rozpuszczałem miedź- pocięty drut i dodawałem porcjami NH4NO3. Gdy po wsypywaniu kolejnych porcji saletry r-r się nie burzył, ostudziłem go do temp. pokojowej; mieszaninę powstałych soli rozpuściłem w wodzie demi, strąciłem Cu(OH)2 za pomocą syfiastego kreta z Tesco (z braku laku... kupiłem pół kilo, to trzeba wykorzystać!!) osad odsączyłem, przemyłem i rozpuściłem w H2SO4, przekrystalizowałem. Na oko kryształy były niebiesko- zielone, ale jednak do czystego CuSO4 było im daleko, więc postanowiłem je przeznaczyć na pokrywanie mniej szlachetnych metali warstwą miedzi. Chciałem sprawdzić to na skrawku blachy cynkowej, więc rozpuściłem mój ,,CuSO4" w wodzie, zakwasiłem kroplą siarkowca i wrzuciłem blaszkę Zn. Wracam na drugi dzień, a w zlewce zastaje odbarwiony roztwór i porowatą, gąbczastą czerwoną miedź! Jak myślicie- co powoduje powstawanie gąbki, zamiast warstwy na powierzchni cynku
_________________ Keep walking
29 cze 2006, o 17:13
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
to ze cynk sie rozpuszcza....
29 cze 2006, o 17:51
Anonymous
Roztwarza, chciałeś chyba powiedzieć
29 cze 2006, o 18:51
Anonymous
a czy czasem nie jest tak ze zeby miedź idealnie przylegała z połyskiem to dodaje sie jakis specyfików do r-rów...
29 cze 2006, o 21:46
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
tak daje sie przy elektrolizie a nie przy "wypieraniu"... taka subtelna różnica.
29 cze 2006, o 23:37
Anonymous
no właśnie... bo on chciał pokryć warstwą... tak rzeby przylegało... a ja myslałem ze jak na wypierania to sie nigdy nie poktyje taka ładną cieńka warstwą... mi przynajmniej nigdy...
a elektroliza co innego...
30 cze 2006, o 10:49
chemik grus
Re: Gąbka z miedzi
wątrób napisał(a):
Otóż w gorącym kwasie H2SO4 (około 50%) rozpuszczałem miedź- pocięty drut i dodawałem porcjami NH4NO3. Gdy po wsypywaniu kolejnych porcji saletry r-r się nie burzył, ostudziłem go do temp. pokojowej; mieszaninę powstałych soli rozpuściłem w wodzie demi, strąciłem Cu(OH)2 za pomocą syfiastego kreta z Tesco (z braku laku... kupiłem pół kilo, to trzeba wykorzystać!!) osad odsączyłem, przemyłem i rozpuściłem w H2SO4, przekrystalizowałem. Na oko kryształy były niebiesko- zielone, ale jednak do czystego CuSO4 było im daleko, więc postanowiłem je przeznaczyć na pokrywanie mniej szlachetnych metali warstwą miedzi. Chciałem sprawdzić to na skrawku blachy cynkowej, więc rozpuściłem mój ,,CuSO4" w wodzie, zakwasiłem kroplą siarkowca i wrzuciłem blaszkę Zn. Wracam na drugi dzień, a w zlewce zastaje odbarwiony roztwór i porowatą, gąbczastą czerwoną miedź! Jak myślicie- co powoduje powstawanie gąbki, zamiast warstwy na powierzchni cynku
Plz pokaż tą "gąbczastą"miedź
chemik grus napisał(a):
A może cynk się roztworzył dlatego, że zostały jakieś resztki kwasu lub sól była "kwaśna"
PS:Soryy za post pod postem ale nie moglem edytowac
1 lis 2006, o 21:59
wątrób
Dołączył(a): 1 maja 2006, o 20:02 Posty: 124 Lokalizacja: Sosnowiec
Niestety, ale po przepłukaniu przerobiłem miedź na proszek, zresztą samo się sypało- to było parę cienkich włókienek; zużyłem dawno temu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników