Wszedłem w posiadanie 50 gramów jodu w oryginalnym słoiczku. Niewiele myśląc włożyłem do szafki razem z innymi odczynnikami. Następnego dnia oczywiście cała szafka ostro śmierdziała oparami I2. Podjąłem więc środki zaradcze. Owinąłem słoiczek kilkoma warstwami ręcznika papierowego i zamknąłem w większym słoju. Niedługo później cały ręcznik zrobił się brązowy. Wiedziałem że to cholerstwo sublimuje w temp. pokojowej, ale żeby aż tak
Zastanawiam się czy nie zaopatrzyć się w tiosiarczan sodu i nie nasypać go na dno dużego słoja. Myślicie że to dobry pomysł? Jak wy przechowujecie jod?

Trzymam w lodówce. NIE TEJ Z JEDZENIEM! Mam specjalną, taką do samochodu.

No tak to juz z jodem jest. Tiosiarczanu bym tak raczej nie paprał a zostawił raczej do czyszczenia przedmiotów zanieczyszczonych jodem. Wsadź to normalnie do drugiego słoiczka a najlepiej słoiczek w słoiczku do jeszcze jednego słoiczka i trzymaj to w chłodnym, ciemnym miejscu.

Buteleczka ze szlfem rozwiąże problem. Ewentualnie POCH-owy pojemnik (albo inny markowej firmy, ale rymmy ). Możesz też wsadzić słoiczek do worka na śmieci i "zamotać go".

Curian - Jod w buteleczce ze szlifem bynajmniej u mnie nie do końca się sprawdza. Delikatnie jest go czuć mimo to.
Metodą w pewnym sensie na to jest pogodzić się z tym, i traktować to jako "chemiczny" zapach w szafce

A tiosiarczan sodu nic Ci nie da, bo nie powstrzyma "przesączania się", a tylko przereaguje z tym co się już "przesączył" i zniweluje zapach. Zresztą jak sądzę nieskutecznie.

Jod znany jest z migracji uwielbia przełazić z opakowań nawet szlify nie bardzo są przeszkodą dla tego warto przechowywać go oddzielnie , bywały przypadki kiedy trzymany w jednej szafce czy opakowaniu zbiorczym wraz z innymi odczynnikami powodował nieczytelność etykiet na pozostałych odczynnikach
Przy przechowywaniu raczej tylko chłodne miejsce w samotności bez towarzystwa innych odczynników ...

eko

No nie wiem. W moim przypadku troszkę smaru do szlifu załatwiło sprawę. Może sprawa wyjdzie na jaw za kilka miesięcy.

Adi - spróbuj patentu z workiem na śmieci. Folia jest dość gruba i będzie jej kilka albo kilkanaście warstw, więc powinno pomóc. Co prawda etykieta będzie zamasakrowana, ale opary (prawie?) nie będą pałętać Ci się po labie

Ja też mam jod (dostałem)z politechniki . Mam w pięknym słoiczku nawet z pękniętą troszeczkę zakrętką i NIC się z nim nie dzieje. Nie mam żadnego zapachu jodu w szafeczce nawet w te wszystkie upały nic mu się nie działo... Jak chcecie to mogę wam zrobić zdjęcie słoiczka.

To w takim razie ten Twój jod za przeproszeniem jest chyba z plastiku zrobiony . Jaka masz zakrętkę??

Akryl to może zależeć od stopnia rozdrobnienia. Mój jod jest dość drobny i pewnie dlatego szybciej sublimuje.
Curian chyba pójdę za twoją radą. Owinę pojemnik folią i wstawię do większego słoja.

Mój pomysł jest następujący: przerobić ten jod na jakiś związek, z którego można go łatwo odzyskać i który nie paskudzi otoczenia. Lub zmienić opakowanie na szczelniejsze.

Taa...jakiś związek...Jakieś konkretne propozycje? Bo tak to już jest że pomysły zawsze są genialne, ale jak przyjdzie co do czego, to już gorzej...
Słuchaj, mam dość dużo KI, z którego spokojnie można jod uzyskać. Chciałem czysty jod, po to, żeby mieć go pod ręką i nie musieć się za każdym razem paprać z otrzymywaniem. Poza tym takie wielokrotne przerabianie odczynnika wiąże się z dużymi stratami (wydajność reakcji, trudności przy zebraniu i oczyszczeniu produktu itd.), że już nie wspomnę o niepotrzebnym marnowaniu innych odczynników.

Przerabianie jodu jak już zauważył to inny user jest złym pomysłem pod wieloma względami, ja się tylko pod tym podpisuje. Otrzymać jod z czegoś jest zbyt brudzące i niewygodne w stosunku do jego przechowywania w stanie niezmienionym. Szczelny pojemnik i po wszystkim, a że ewentualnie delikatnie jest czuć, to już sprawa indywidualna, czy komuś to przeszkadza czy nie. Mi osobiście nie.

Ostatnio przeglądałem u dziadka encyklopedię chemiczną i było tam coś takiego jak buteleczka szlifowana z dekielkiem. Zwykła buteleczka na szlif i na to nakręcana również na szlif jeszcze taka zakrętka (dekielek). Może to pomoże...

Pozdrawiam
Rajek

Mówisz zapewne o butelce z kołpakiem. Można i tak. Ale lepsza będzie oryginalny, dobry jakościowo słoiczek. Większość tworzyw sztucznych co najmniej zostanie zabarwionych przez jod więc musi być odpowiedni materiał z odporną uszczelną.
I co wam przeszkadza zapach jodu? Niektórzy muszą jeździć nad morze żeby inhalować się jodem a Wy macie w domu całe komory inhalacyjne.

taka plastikowa jakaś czy HDPE czy inne coś... potem dam zdjęcie...