Który stopień utlenienia Mn jest najbardziej trujący a który najmniej? U kolegi w liceum kobieta zakazała używać związków Mn bo gada ona że to jest metal ciężki a z Pb prawie cały coś czas robili.

mangan jest metalem ciężkim i należy z jego związkami zachowywać ostrożność tak, jak z innymi zw. metali ciężkich. Z tego co wiem to najgorszy jest +VII bo utlenia co popadnie, gdześ znalzłem informację że LD KMnO4 jest w okolicach 5g(nie na kg masy ciała). Mn II jest mniej(mniej, ale nie w ogóle) szkodliwe. Na IV MnO2 jest nierozpuszczalny, więc raczej mało szkodliwy, rozpuści się nieco w żołądku, dając MnCl2. Inne st. utl. Mn zwykle dążą do tych wymienionych, poza tym niewiele wiem na temat ich wpływu na ludzi, więc się nie wypowiadam

Co gorsze, mangan jako mikroelement spożywany wraz z jedzeniem wchłania się do organizmu dość opornie, za to wielokrotnie silniej przez skórę, w postaci swych jonów Mn2+. Dzieje się tak gdy woda ma duże stężenie zw. manganu. Tą drogą związki te mogą być kumulowane i szkodzić, zwłaszcza naszemu mózgu. Spożycie związków Mn z pokarmem jest szkodliwe bardziej ze względu na tworzenie się chloru i innych produktów zachodzących reakcji redoks (jak w wypadku KMnO4, MnO2) niż na samą toksyczność tego metalu. Oczywiście w małych dawkach.

Mangan jest w zbyt dużych ilościach, tak jak i wszystko inne, toksyczny ale jest jednym z mikroelementów bez których nasz organizm nie potrafiłby poprawnie funkcjonować; min: tworzy centra aktywne wielu enzymów, uaktywnia niektóre enzymy, wpływa na przemianę tłuszczów, cholesterolu i hormonów płciowych, reguluje pracę układu nerwowego, jest elementem strukturalnym kości i skóry. Dzienne zapotrzebowanie 2,5-5mg a skutkiem jego niedoboru może być zahamowanie wzrostu lub niedokrwistość, nieprawidłowe wykształcenie się układu kostnego itd. Więc może sie go tak niebójmy.