Myślę, że do zaniku żółtawej barwy, czyli tak małymi porcjami, po parę kryształków.
Nie jestem pewien, czy dodanie mocznika nie osłabi kwasu - NO2 (IV) zostanie zredukowany do niższego tlenku albo azotu przez azot(-III) z mocznika, a resztę produktów stanowić będą dwutlenek węgla i woda.
To tak na chłopski rozum.
Lepszym sposobem może być destylacja otrzymanego kwasu pod zmniejszonym ciśnieniem, jednak nie wiem, jakie muszą być spełnione warunki i co oddestylowujemy (czysty HNO3, czy NO2).
Na youtube jest o tym filmik.
A tak nawiasem, czy dymiący kwas azotowy(V) znajduje jakieś niemilitarne zastosowania? Na przykład w analizie, czy szeroko pojętej technologii chemicznej?