Jak pewnie wszystkim wiadomo, polon jest pierwiastkiem wystepujacym na ziemi w sladowych ilosciach w rudach uranu. W historie jego odkrycia nie chcialbym sie wglebiac, gdyz jest on nieistotana tutaj i pewnie wiekszosci forumowiczow znana. Chcialby sie zajaz jego trujacymi wlasciwosciami. Czy wie ktos moze w jakich ilosciach jest on trujacy? W wiadomosciach slyszalem ze mozna kupic polon (niewielkie ilosci nie powodujace otrucia) na amerykanskich aukcjach, jednak zeadnej takiej oferty nie znalazlem. O ile dobrze mi wiadomo polon byl lub moze jeszcze jest uzywany w swiecach samochodowych.

wertując ksiazki znalazłem tylko ot takie zdanie:

"Zawartość polonu w rudzie uranowej jest około 5000 razy mniejsza od zawartości radu, natomiast intensywność promieniowania polony jest o wiele silniejsza niż radu"

Z tego co mi wiadomo to masz rację ze świecami samochodowymi. Są tam śladowe ilości polonu i nie maja one wlosciwosci silnie promieniotworczych wręcz znikome. wiec bez obaw

w 1 tonie rudy uranowej znajduje sie poniżej 0,1mg polonu. W większych ilościach otzrymywany jest w reaktorach przez napromienianie bizmutu-209 neutronami.

Jest silnie toksyczny. Stosowany w badaniach procesów elektrodowych oraz w satelitach jako źródło ciepła i elektryczności, a także w medycynie sądowej do badania odnalezionych po długim czasie zwłok i w archeologii do datowania szczątków wymarłych organizmów.

niestety co do dawki śmiertelnej, znalazłam doszukałam się tylko stwierdzenia, że to mikroskopowe ilości... tyle, że to nic nie mówi...

Panowie nie dajmy się zwariować Polon jest trujący bo emituje promieniowanie ? a żeby bylo śmiesznie to prom ? jest niegroźne - tylko pod warunkiem wchłonięcia do orgnizmu (doustnie) staje się zabójcze

wziewnie też nie polecam

tona rudy uranu zawiera 100 picogramow (czyli 0,1 mg), czyli da sie go otrzymac jedynie sztucznie. otrzymujemy go z bizmutu210. jest on jednak bardzo rzadki w przyrodzie wiec najpirw otrzymujemy go z bizmutu209 a nastepnie otrzymujemy kolon i promieniowanie.
210Bi -> 210Po + β-

PS wie ktos jak w na PNforum robic index gorny lub dolny?

Swego czasu jak byla ta wielka afara, to czytalem ze mozna spokojnie kupic polon na aukcjach... jak sie rozgladalem to tlkyo swiece polonowe znalazlem:/ byl tam komentarz jednego z prof. ze sprzedawane ilosc sa niegrozne dla zycia i nalezaloby podac dawke 1000-2000 razy wieksza!

Ha! Jeżeli chodzi o toksykologie polonu oczywiście nie mogło mnie zabraknąc
LD50 wynosi i tu uwaga! 6-9 ng/kg(nanograma/kilogram masy - chyba dla szczura to jest) i może wysła na drugi świat :] Więc ejst to niesamowita trucizna

Poprawka....dokłądniejsze dane poniżej!! Dla polonu 210:
CZŁOWIEK:
LD50-wdychany - 10ng/kg
LD50-doustnie - 50ng/kg

Wniosek:
1 gram mógłby zatruc 100milionów ludzi z czego 50milionów by zmarło

Czyli wystarczy niedomyc rak po pracy z nim i mozemy pojsc do piachu... Cholera! Nie wiedzialem, ze istnieja takie trucizny...

o cholera.... to mnie chlopcze przeraziles... zastanawiam sie w takim razie jakie dawki sprzedawano na ebayu? ok 0,720?? nie zmienia to faktu, ze to wystarczy sie dobrac do ajkiejs takiej swiecy i mamy trupa. a jest podane LD100? bo 50 to roznie wychodzi!

a ja czytałem w książce "jak zbudowano bombę A" że polon ma dziwne właściwości np. zamknięty w naczyniu "wedruje" sam po ściankach a na powietrzu potrafi sie samoistnie przemieszczać np pod słaby wiatr
czy jest wyjaśnienie tego zjawiska ?

tez o tym slyszalem... swoja droga, to to musi byc niezly widok jak np chcesz kogos takim czyms otruc wkladasz to w kotleta a tu nagle siup.... i ucieka kotlet z talerza:D

Ja osobiście pomiędzy mg a pg włożył bym jeszcze mikrogram (ug) i nanogram (ng).

Należy też dodać że oczyszczony Polon emitował takie zagęszczenie neutronów, że powietrze wokół niego świeciło! Więc z tym pierwiastkiem nie ma żartów. Wydaje mi się że w tych lampach nie ma polonu i że po prostu jest to zwykły mit. Bo niby czemu miałby służyć polon w reflektorach ?

Wybaczcie za double post ale ktoś usunął edit . Czeski błąd - nie miało być w lampach i reflektorach tylko w świecach samochodowych.

Zapewne po to żeby ułatwić jonizację i przeskok iskry. Tak są robione specjalne włączniki w formie przerwy iskrowej. Tym niemniej, jako że pewne doświadczenie w temacie HV mam, wiem że nie potrzeba żadnego źródła promieniowania jonizującego żeby przez tak małą odległość przeskoczyło nawet 3kV, a w samochodach przecież jest co najmniej 10kV, co pozwala na przebicie centymetra powietrza.

Pewnie to wszystkim wiadome, ale polon był użyty przez agentów FSB do zamordowania Aleksandra Litwinienki w Wielkiej Brytanii (Po był wrzucony do herbaty). Litwinienko z tego co pamiętam umierał długo, może z tydzień, w jednym z londyńskich szpitali klinicznych. Sekcja zwłok wykazała pięciokrotną śmiertelną dawkę polonu w organizmie. Była to zdecydowanie najdroższa trucizna na świecie, pierwszy przypadek polonu w organizmie człowieka, pierwszy przypadek nagłej śmierci związanej z zatruciem radioaktywnym itp. Polon najprawdopodobniej wybrany został umyślnie, ze względu na długą i bolesną śmierć. Powodem śmierci było ogólne uszkodzenie tkanek wewnętrznych przez promieniowanie.