Zapraszam do dyskusji na temat toksyczności tego pierwiastka ,
przez wielu autorów prac np. Nowacki ,Christensen czy Olson z dziedziny toksykologii zaliczany do najbardziej toksycznych metali blokujących fosfatazę i inne enzymy zawierające grupy sulfyhydrowe.
Istniej wiele prac zajmujących się wpływem na ustrój człowieka ,ostre zatrucia mogą wystąpić już po kilku miligramach , a doustna dawką śmiertelną może być 0,05g rozpuszczalnych soli kadmu.
Kadm w przemyśle nie jest już stosowany z racji na własne właściwości parowania w temp. topnienia tworząc brunatne dymy tlenku .
Odchodząc od zw. kadmu i jego zastosowaniu przemysłowym chętnie przybliżymy ten pierwiastek opisując jego działanie toksyczne i wpływ na ustrój człowieka .
pozdrawiam
eko
1 mar 2009, o 03:24
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
w ceramice, a dokladniej przy wyrobie szkla butelkowego kadm caly czas jest stosowany, a przynajmniej rok temu jak bylem w takiej hucie to byl stosowany.
Ale co prawda odeszli od metalicznego kadmu na rzecz tlenku kadmu
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
1 mar 2009, o 11:43
Latoszek
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 17:11 Posty: 74
wiem że szkodzi na nerki;p
a zastosowanie to oczywiście w akumulatorach kadmowych no np. niklowo-kadmowych, z tego co wiem to kiedyś do pląby w zębie dodawali jakies sole kadmu ale jeli ktoś wie to niech mnie poprawi;p i ostatnie co mi przychodzi na myśl to wykorzystanie w artystyce ponieważ tworzy jkąs farbę olejną jesli dobrze pamiętm nazywa się ona żółcień kadmowa
_________________ Polska na węglu leży i przez węgiel leży
1 mar 2009, o 22:51
eko osiem[*]
odp.
Wchłanianie kadmu w postaci pyłu,par lub dymów tlenku kadmu następuje głównie przez drogi oddechowe ,Worobiewa i Suworow wykazali w swoich pracach że długotrwałe wdychanie aerozoli tlenku kadmu podobnie jak tlenku cynku ,prowadzi do naruszenia przemiany witaminy B1 w ustroju .
Nowacki opisuje przypadek ostrego zatrucia tlenkiem kadmu przy topieniu tego metalu , po opływie ok. 6 godzin wystąpił nagły ostry ból w okolicy serca ,napady kaszlu ,wymioty,zawroty głowy,silne osłabienie i utrata przytomności .
Pary Kadmu i tlenek mają identyczny wpływ o podobnych zatruciach poczytamy w pracach Christensena i Olsona .
Pierwszymi objawami zatrucia przez drogi oddechowe są zwykle suchość w gardle ,kaszel,ból głowy,duszności i wymioty.
Po kilkunastu godzinach ,przy potęgujących się objawach zatrucia ,rozwija się ogólne wyczerpanie ,sinica, niewydolność krążenia i oddechowa ,gorączka, w cięższych przypadkach zatrucia może rozwinąć się obrzęk płuc i nastąpić śmierć.
Kadm i jego sole są silnie toksyczne dla organizmu ludzkiego , toksyczność nie jest wykładnikiem zastosowania w przemyśle, wiele silnych trucizn stosuje się jako surowce czy substraty w wielu technologiach przemysłowych
Celem tego tematu jest przybliżenie zagrożeń przy pracy z Kadmem lub jego solami , wymiana myśli typu :
"przynajmniej rok temu jak bylem w takiej hucie to był stosowany"
prowadzi do niepotrzebnej dyskusji nad przemysłowym zastosowaniem Kadmu i jego soli .
pozdrawiam
eko
2 mar 2009, o 00:45
Sędzisław
*****
Dołączył(a): 9 mar 2006, o 13:13 Posty: 234 Lokalizacja: Wrocław
Żółcieni kadmowej nie stosuje się juz w farbach od wielu lat, podobnie jak minii czy glejty. Przynajmniej w EU, USA i Japoni.
2 mar 2009, o 12:31
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
Spotkałem się nieraz z wkrętami o charakterystycznym żółtym kolorze z zielono-różowym połyskiem. Gdzieś usłyszałem że to są wkręty kadmowane. Czy to jest prawda? Jeśli nie (co wydaje mi się być bardziej prawdopodobne), to jaką metodą uzyskuje się taki efekt?
Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:57 Posty: 38 Lokalizacja: Z za winkla
Fusexb mam takie wkręty jak opisujesz i pisze na opakowaniu że cynkowane. Są wyprodukowane w Starachowicach. Mam też takie produkcji ZSRR i z nimi to wszystko jest możliwe. To podbarwienie o którym piszesz może powstawać w procesie hartowania albo nanoszenia cynku na gorąco. Kadm powszechnie stosuje się w akumulatorach Ni-Cd choć powoli są wypierane przez inne typy ogniw nieposiadających tzw. efektu pamięciowego. Zaleta to prostota produkcji, wysoka trwałość i nie potrzebują hermetycznej obudowy. Ja posiadam dwa takie akumulatory do lamp górniczych wyprodukowanych w latach 70 i działają do dziś, wymieniam tylko elektrolit co jakieś 15lat na świeży.
2 mar 2009, o 19:29
Panzerfaust_PL
***
Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48 Posty: 507
są to wkręty cynkowane. są one specjalnie barwione (nie mam pojęcia czym) żeby było wiadomo że są cynkowane. Przynajmniej tak twierdzi mój ojciec. Po blasze np. widać że cynkowana a wkręty są na tyle małe że nie widać charakterystycznego rysunku na powierzchni więc się je barwi. IMHO dość logiczne.
W każdym bądź razie stosowanie kadmu we wkrętach jest nisce prawdopodobne.. Bo i po co?
Podrawiam. Panzer.
_________________ "Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
2 mar 2009, o 20:53
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
Nie wiedziałem że takie z nich "hardkory". A jak z maksymalną obciążalnością?
Wiem że te ogniwa są już niemal całkowicie wyparte przez Ni-MH, o tym samym napięciu. Jeśli chodzi o obciążalność, podłączyłem kiedyś akumulatorek AA 2,5Ah do taniego wychyłowego amperomierza 15A i wskazówka poleciała za zakres i mocno przywaliła do obudowy, więc sądzę że popłynęło z 35A... Więc ogniwa niklowo-wodorkowe są wyraźnie lepsze, no i mają większą gęstość energii na jednostkę objętości, że to tak opisowo określę. Natomiast jeszcze lepiej wypadają ogniwa litowo-jonowe, czy jeszcze lepsze, modne ostatnio ich modyfikacje z przegrodą polimerową, tzw. Li-poly. Pojedyncze ogniwo (na przykładzie ogniwa 18650) ma 2,4Ah przy napięciu 3,7V (a więc ponad trzykrotność realnej pojemności ogniw 1,2V) przy rozmiarach niewiele większych od AA. Mam baterię z 6 takich ogniw, o napięciu 11,1V i pojemności 4,8Ah. Od laptopa niestety padła w niej płytka sterująca ładowaniem i komunikacją z komputerem, więc takowy się nie włączy. No i mam fajną zabawkę, ale muszę uważać żeby tego nie przeładować, bo słyszałem już o wielu "ognistych" przygodach z 18650'tkami
Hee... hee... w kompleksach nierozpuszczalnych nie jest toksyczny , przydatność którą opisałeś ma niewątpliwie zalety
Jednak np. farby opartej na tlenkach czy siarczkach kadmu nigdy nie należy stosować w gosp. domowym Kadm i jego sole rozpuszczalne wg. literatury pomijając toksyczność uważane są jako czynnik kancerogenny /Kleeman,Cangelosi,Lunnigham,Hodges/etc...
Toksyczność i kancerogenność tak jak pisałem wcześniej nie jest wykładnikiem zastosowania, praca z truciznami wymaga niezbędnej wiedzy której celem nabycia powstał ten temat .
pozdrawiam
eko
5 mar 2009, o 01:35
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Coś mnie ominęło? Przykładowo azotan(V) kadmu który jest bardzo dobrze rozpusczalny w wodzie nie jest nawet trujący, a jego LD50 wynosi 300mg/kg.
13 mar 2009, o 20:52
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
Wocz napisał(a):
Coś mnie ominęło? Przykładowo azotan(V) kadmu który jest bardzo dobrze rozpusczalny w wodzie nie jest nawet trujący, a jego LD50 wynosi 300mg/kg.
a musi chocby nawet odrazu zabijac ? wystarczy naprawde to ze takie 'drobne' zatrucie kadmem moze Ci niezle namieszac w systemiku :]
P.S. jak Cd zobaczy ten topic to lepiej sie kryjcie
13 mar 2009, o 22:31
kadm
Dołączył(a): 29 kwi 2007, o 12:22 Posty: 20 Lokalizacja: Gdynia
spoko
pozdrawiam!
_________________
jargon VMC napisał(a):
Kadm = prawdziwa żywa przedstawicielka płci pięknej na #vmc , posiada status halfop'a czyli lepiej nie drażnić
13 mar 2009, o 23:38
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Wocz napisał(a):
Coś mnie ominęło? Przykładowo azotan(V) kadmu który jest bardzo dobrze rozpusczalny w wodzie nie jest nawet trujący, a jego LD50 wynosi 300mg/kg.
Według tego ja musiał bym spożyć 22,5g tego azotanu żeby mieć 50% szans na przeżycie. Zwykła sól kuchenna zabija szczura w 50% przypadków podana doustnie w ilościach 3000mg/kg masy. Wystarczy więc kopiasta szklanka soli i robisz logout... Problem polega na tym, że przy klasycznym spożyciu nie przełkniesz takiej ilości soli. Dla porównania - Bitrex czyli Benzoesan denatonium jest dodawany m.in. do denaturatu i jest "skuteczny" na szczura w 50% przy dawkowaniu 584 mg/kg. Substancja ta została wpisana do "Księgi Rekordów Guinessa" jako najbardziej gorzka rzecz na świecie. W stężeniu 10ppm powoduje wymioty. Do basenu ( 50x15x4 )na pływalni wlewasz 3 wiadra i już nikt się tej wody nie napije.
14 mar 2009, o 00:44
eko osiem[*]
Re: Kadm Cd jako trucizna
eko osiem napisał(a):
ostre zatrucia mogą wystąpić już po kilku miligramach , a doustna dawką śmiertelną może być 0,05g rozpuszczalnych soli kadmu
Liczę ze napisałem czytelnie-
Wocz napisał(a):
Coś mnie ominęło? Przykładowo azotan(V) kadmu który jest bardzo dobrze rozpusczalny w wodzie nie jest nawet trujący, a jego LD50 wynosi 300mg/kg.
Nie wiem skąd masz te dane ? azotan kadmu od zawsze nawet w latach PRL oznaczany był jako środek niebezpieczny, obecnie silnie toksyczny z uwagi na rozwój toksykologii i procesów z tym zwianych
aktus napisał(a):
Według tego ja musiał bym spożyć 22,5g tego azotanu żeby mieć 50% szans na przeżycie.
To twoja wersja bardzo mylna toksyczność nie zależy od jednorazowej dawki spożytej Cd jest kumulowany w organizmie, określenie ilości śmiertelnej jest wyraźnie napisane w poprzednich postach .
kadm napisał(a):
spoko pozdrawiam!
Odnośnie naszej usterki- kiedyś pisałem i user nie pamiętam już który wyłapał zdanie wyrwane z kontekstu wypowiedzi - Kadm można lizać oczywiście ze tak można to robić, ale chętnych jest wielu
pozdrawiam
eko
14 mar 2009, o 03:10
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Z charakterystk substancji niebezpiecznych i niestety tak się zdażyło, że miałem kontakt skórny z Cd(NO3)2 Przez dobre kilkanaście sekund. Jak dużo azotanu(V) kadmu mogło się dostać przez około 1 cm2 skóry w czasie kilkunastu sekund ?
15 mar 2009, o 12:36
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Przepraszam za double posting ale nie da się edytować. Azotan(V) kadmu który dotykałem był to tego wilgotny ale po kontakcie z nim dokładnie umyłem ręce. Proszę nie myśleć że nie mam doświadczenia, bo mam, może nie ogromne, ale zawsze staram się myśleć na przód, niestety nie przejmowałem się zbytnio kontaktem skórnym z tym związkiem bo z karty charakterystyki wynikało że nie jest tak trujący Niestety skończyły mi się rękawiczki jednorazowe.
15 mar 2009, o 12:41
Latoszek
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 17:11 Posty: 74
na przyszłość powinieneś bardzo uważac ale jesli odrazu szybko to przemyłeś to powinno byś wszystko wporządku ponieważ tojest bardziej trucizna niż substancja żrąca
_________________ Polska na węglu leży i przez węgiel leży
15 mar 2009, o 20:33
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Tak, wiem o tym. Wiedziałem że kadm kumuluje się w organiźmie i jest trujący, ale jednak nie wiedziałem że w takim stopniu. Dziękuję za odpowiedzi, a mój azotan(V) kadmu oddam do utylizacji.
17 mar 2009, o 09:01
eko osiem[*]
odp.
bez paniki rozpuszczalne sole w tym azotan są bardzo przydatne w labie uzyskując z nich np. komplexy soli Kadmu jak i zastosowanie w analityce Ważne jest z czym mamy odczynienia wiedza i odpowiednie podejście przy pracy zdanym odczynnikiem Obierając drogę poznawania chemii w przyszłości zapewne pracować będziesz z bardziej niebezpiecznymi i toksycznymi substancjami , jeszcze raz bez paniki Cd(NO3)2 z racji uwodnienia nie jest pylisty tworzy drobne kryształy podobne do cukru kumulacja poprzez drogi oddechowe raczej nie jest realna w tej postaci soli , zachowaj podstawowe zasady BHP.
Poddawanie procesowi Utylizacji soli z oznaczeniem cz.d.a. porównywalne jest z obrzezaniem reliktowym za młodu Etiopskich dziewczynek z łechtaczki Wszelkie normalne przyjemności z posiadania zwykle bywają właśnie wtedy kiedy wiemy w jakim celu posiadamy to coś dokładnie podobnie jest z Cd(NO3)2 czda .
pozdrawiam
eko
18 mar 2009, o 00:51
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Pracowałem już ze związkami bardziej trującymi i lotnymi, ale wszystkie których używałem nie kumulowały się w organiźmie. Mam zamiar poważnie zająć się chemią za kilka lat, ponieważ narazie jestem trochę za młody. Szczerze mówiąc przekonałeś mnie, abym nie oddawał do utylizacji mojego azotanu kadmu, na dzień dzisiejszy schowam go do szafki, jak przyjdzie czas to będzie jak znalazł. Zawsze staram się przewidywać moje poczynania i ewentualne konsekwencje moich czynów. Chemią zajmuję się od roku, ale nigdy nie miałem żadnego wypadku przy pracy. Ten jak można to nazwać wypadek, zdażył się ponieważ znalazłem nieaktualne informacje na temat substancji z którą pracowałem. Dzięki wielkie eko, za wyjaśnienie całej sprawy Gdybym nie zajrzał do tematu to pewnie nadal żył bym w nieświadomości
18 mar 2009, o 09:24
eko osiem[*]
odp.
Lubie pisać z osobami posiadającymi rozum nie tylko do podstawowych spraw i czynności wykonywanych automatycznie bez zrozumienia , twój umysł rozwija się w bardzo dobrym kierunku - bravo tak trzymaj pzdr.
eko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników