Sorry, myślę za bardzo schematycznie. Jak słyszę o chromie III to od razu kojarzy mi się z barwą zielono-fioletową
ale o ile pamiętam takie czerwone kryształy powstają chyba w wyniku bezpośredniej syntezy chromu i Cl2. Poprawcie mnie jeśli się mylę bo akurat nie mam Bielańskiego pod ręką.
A jeżeli bezpośrednia synteza to pewnie temperatura rzędu 1000 stopni plus jakieś katalizatory.
Fakt doświadczenie bardzo ładnie by wyglądało
