Zakwaszenie tylko po to żeby się Al(OH)3 nie strącał, koło 6 moooże styknie dla niskiego stężenie. Wtedy nie będzie szło w Cl2. [kationy trójwartościowe to świetny koagulant]
Zobacz w ogóle ile tego srebra tam będzie, małą partia ze spokojem może się pokisić godzinę na pompie z podwójną warstwą gęstych sączków, buchnerek będzie najlepszy. Sączenie takich osadów bez podciśnienia, porządnego, to masocizm w czystej postaci, zwłaszcza jeśli objętość jest duża
Ale jeśli chodzi o sam AgCl to jest to w miare fajny do sączenia osad.
Poszukaj, na pewno są w angielskim necie gotowe metody odzyskiwania srebra z odpadów wszelakiej maści
