Metal Hg z wszelkiego szkła paruje obojętnie czy to na szlif czy z dodatkowym kołpakiem , zalewanie wodą jest teoretyczną bzdurą podobnie do zasypywania siarką ... gdzieś na necie jest filmik w UV jak zachowuje się Hg w szkle na szlify nie reaguje, wyraźnie widać że wydostaje się bez problemu z opakowania szklanego.
Na temat posypywania resztek Hg siarką celem neutralizacji lub unieszkodliwienia zupełnie nie chce mi się pisać bowiem tego typu reakcja owszem zachodzi szybko jednak w wysokich temperaturach par danych pierwiastków , w praktyce posypywanie Hg siarką to to samo co mąką, piaskiem czy cukrem
Zupełnie do niczego nie prowadzi poza wessaniem całości mieszanin w odkurzacz lub zamiecenia na zmiotkę ,nie znam bardziej bzdurnego określenia utylizacji unieszkodliwienia jak reakcja metalicznej Hg z S w warunkach stałych poprzez posypywanie pylistą siarką , owszem tego typu reakcja jest czysto teoretyczna, w praktyce zajmuje bardzo dużo czasu bowiem kwaśna siarka nie jest zainteresowana reakcją z metalem Hg

zazwyczaj by osiągnąć w ten sposób syntezę do siarczku poprzez tego typu neutralizację prędzej dochowamy się wnuków niż produktu końcowego
Babranie się z metalem Hg jest bardzo niebezpieczne na przechowywanie tylko butle stalowe żadne szkło bzdury piszą wiadra i zasypki zupełnie niczego nie zapewniają , metal Hg wyłazi ze szkła dobrze parując, jeśli parowanie ograniczymy poprzez odpowiednie składowanie /butla stalowa/ żadne szkło

możemy przechowywać w pozycji pionowej z dokręconym korkiem metalowym inaczej się nie uda , będzie nas zatruwać parując nawet z wody co jest gorszym rozwiązaniem asymilującym metal poprzez reakcję par metalu Hg z powstałymi glonami z wody bardzo toksycznymi w takim przypadku
pozdrawiam
eko