Upatrzyłem sobie na allegro siatkę do lamp gazowych nasyconą solami toru i ceru. Od razu mówię, że chciałbym z niej odzyskać w miarę czysty tor(do celów poznawczych, nie do jakichś tam "reaktorów" ) i nie wiem czy mogę zakładać taki temat w tej komnacie. Sprzedawca pisze że po spaleniu siatki zostaje 99% ThO2. No i tu jest problem. W jaki sposób uzyskać tor z dwutlenku toru albo jego soli?

Z tego, co mi mówią mądre książki to wykonuje się to albo przez redukcję ThO2 wapniem albo ThCl4 magnezem. Wydaje mi się że najlepiej zrobić to tak jak z sodem. Wziąć puszkę, wsypać mieszankę, dać lont, zakryć cegłą, odpalić lont i uciekać. Jak ostygnie to zbierasz to, co uzyskałeś i oddzielasz metaliczny tor od tlenku wapnia bądź chlorku magnezu.

Z tego co mi wiadomo to tor jest trochę niebezpieczny a może nawet silnie toksyczny...

Tor można otrzmymać w domowych warunkch najprościej poprzez spalenie tlenku toru z opiłkami magnezu. Oczywiście będzie ten tor trochę zainieczyszczony tlenkiem, ale będzie można powiedzieć, że jest:)

Sam kiedyś bardzo się zdziwiłem jak pewna firma miała w ofercie techniczny azotan toru - to czasami nie promieniuje?

Z tego co mi wiadomo to tor wytwarza promieniowanie alfa, które jest szkodliwe dla człowieka dopiero po dostaniu się do organizmu, czy zatem ktoś je te elektrody?
Po drugie zawartość toru w elektrodach jest minimalna (kilka procent)
To tyczy się także tych siatek do lamp gazowych.

Chociażby na chemik.aip.pl masz tlenek toru. Porównaj sobie to z azotanem uranylu.

Według mnie wszelkie kombinowanie z promieniotwórczymi i silnie toksycznymi jest skrajnie niebezpieczne, bo ile po kontakcie z bryłką nic nam się nie stanie (chyba, że ją zjemy) to przy redukcji wapniem wydzielający się dym będzie zawierał pył toru i po nawdychaniu się tego może nie być ciekawie!

Ciekwe ile waży taka siateczka po wyprażeniu?

Co do toru to czysty można uzyskać poprzez stapianie tlenku toru z sodem np. w szklanej, zatopionej ampułce.
Pozostanie tor, tlenek sodu i metaliczny sód...
Następnie po odrobince dodawać do kwasu solnego i powinien opaść nam sam tor.

Ciekwe co potem z tym zrobić - jakby się chciało pozbyć?

Dzięki za odpowiedzi . Mam jeszcze pytanie: czy trzymanie w garażu metalicznego toru jest nielegalne? Na razie otrzymywał go nie będę (brak szkła i w dobrego miejsca pracy), ale może w przyszłości. W końcu to ciekawy pierwiastek do kolekcji .

Nie jest, chyba, że masz pozwolenia, zachowane odpowiednie warunki, itp.

Ale dlaczego elektrody do spawania z torem są legalne, skały na jakich pół polski stoi też, obiektywy fotograficzne także, a pare gram toru już nie? Aktywność toru przekracza 1kBq/kg czy nie? Podobno legalne jest posiadanie przedmiotów o radioaktywności mniejszej albo od 1kBq/kg albo 1kBq/g, już nie pamiętam.

Może władze boją się incydentów takich jak ten z Davidem Hahnem, który podobno zbudował "reaktor" w wieku 17 lat . Poza tym nawet jeśli tor jest nielegalny mam nadzieję, że nie zamykają za niewielkie jego ilości.

Zabronione to i może jest, ale z drugiej strony; chyba się nikomu tym nie będziesz chwalił
Osobiście bardziej martwiłbym się własnym zdrowiem/bezpieczeństwem podczas syntezy...

Po za tym jest dużo ciekwaych/rzadkich pierwistków, które nie są promieniotówrcze, np. niob, german, ind... i można je trzymać w garażu bez żadnych obaw:):)

Nie mam zamiaru się chwalić, otrzymywać na razie też nie, bo moja wiedza, z powodu uczęszczania do gimbazy, jest zbyt mała żeby eksperymentować z radioaktywnością. Ale myśle, że i tak warto wiedzieć co nieco o otrzymywaniu toru.