Robiłem mały remont mieszkania. Tam gdzie były zacieki pomalowałem szkłem wodnym, zresztą zgodnie z książką malarską. Co prawda z lat 90-tych ta książka ale malarze tak robili. W książce były napisane proporcje szkła do wody w stosunku 1:3. Ja natomiast zrobiłem błąd ponieważ nie rozcieńczyłem tego szkła. Teraz wychodzi biały nalot (coś w rodzaju soli), nawet spod farby. Pomalowałem nawet farbą olejną i też wychodzi. Co zrobić aby nie drapać ściany z położonej gładzi i pozbyć się nalotu i aby już nie wychodził po malowaniu albo czym go zneutralizować lub czym pomalować. Szkłem pomalowałem ok. 3 dni temu. Czytałem na forach budowlanych to zalecają zbić tynk do samej cegły. Ale budowlańcy to nie chemicy, więc postanowiłem poprosić o pomoc na tym forum. Na tym forum czytałem też aby spróbować ciepłą wodą. Może zmyć środkiem ATLAS SZOP 2000 na bazie kwasu fosforowego. Traktowanie jakimś kwasem raczej nie wchodzi w rachubę bowiem nie znam się na chemii. Będę bardzo wdzięczny za okazaną pomoc.

spróbuj przemyć te miejsca gąbką zwilżoną roztworem kwasku cytrynowego.

Dziękuję za odpowiedź. Myłem dzisiaj gorącą wodą i dalej wychodzi. Spróbuję tym kwaskiem. A w jakiej proporcji go zmieszać z wodą? Czy takie szkło długo będzie wychodzić? Przecież kiedyś musi przestać. Pozdrawiam.

Kiedyś robiłem doświadczenie - reakcja gipsu i szkła wodnego - masa natychmiast twardniała , a na następny dzień pojawiał się białawy meszek -coś jak mech(siarczan sodu). Jeśli kwasek nie pomoże , to spróbuj tak : Najpierw woda , potem wytrzeć z nadmiaru wody i spirytusem (Spirytus zmniejsza rozpuszczalność szkła wodnego do tego stopnia , że się ścina jak białko.) Na koniec po dobrym nasączeniu spirytusem miejsca- poczekać do wyschnięcia.

pewnie uzyjesz denaturatu wiec lepiej bezbarwny bo nie zamalujesz. A przed denaturatem bym przemyl woda wapienna(ale tak pozadnie)-cale szklo wodne przereaguje i nie powstanie wiecej meszku. Ja tak robilem jak sie szklo wodne na sciane przy doswiadcxeniu chlaplo i pomogo :-D

dobra myśl - jeszcze lepsza - przemyć mlekiem wapiennym. -od razu będzie na biało. Tylko nie zapomnij po wyschnięciu tego zmyć. Fosforan sodu też dawał radę (jego roztworem pokrywało się stół pomalowany szkłem wodnym , aby nie było wykwitów.