Ostatnio wykonałem doświadczenie polegające na elektrolizie na elektrodach grafitowych r-ru Mn2+ (Siarczanu manganu), zakwaszonego H2SO4. Na katodzie wydzielił się mangan metaliczny w postaci nalotu koloru szarego, na czubku elektrody zaś maleńki kawałek metalu w postaci krystalicznej. Ilości metalu były jednak bardzo niewielkie, w miejscach styku z wydzielającym się wodorem metal zanikał. Dodatkowo natychmiast po odłączeniu elektrody od prądu nadmiar kwasu roztwarzał go błyskawicznie (aby coś się ostało natychmiast umieściłem elektrodę w rozc. NH3aq by zneutralizować kwas). Czy może zna ktoś inną metodę elektrolityczną, modyfikację, która pozwoli na uzyskanie większej wydajności?

Witaj
Raczej nie opłaca się w domu robić takiej elektrolizy. Mangan jest dosyć tanim pierwiastkiem:)
Jeśli chodzi o przeprowadzenie doświadczenia najlepsze są elektrody platynowe a nie grafitowe.
Pozdr.

Dzięki, szkoda, że platyny oczywiście nie posiadam, ale mam to co chciałem w gruncie rzeczy.

imo elektrod dobre, w siarczanowych elektrolitach można na anode stosować ołów, a na katodę stal nierdzewną. Może zbyt kwaśny roztwór, za mała gęstość prądu, poszukaj 'manganese electrowinning' w google. Proces normalnie stosowany do tworzenia czystego manganu stosowanego poxniej w stopach nie zawierających żelaza.