Witam! Orzymywałem ostatnio Siarczan chromu III przez rozpuszczenie Cr2O3 w gorącym stęż. kw. siarkowym. Następnie roztwór zagęściłem (niestety zawierał nadmiar H2SO4) po ochłodzeniu z roztworu wytrącił się proszek. Zamiast oczekiwanego ciemnozielonego koloru jest on jasnozielony.Po wyschnięciu prawie że biały. Czy to możliwe ,że stęż. H2SO4 go poprostu odwodnił i stąd ten kolor. ?
20 cze 2013, o 13:37
rtecwet
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 18:01 Posty: 421
Re: Siarczan VI chromu III - problem
A jak dodasz do niego kilka kropel wody to nie zrobi się zielony?
Kwas był cz. a tlenek chromu pochodził z rozkładu cz. dichromianu amonu ,więc też nie to jest tu winne. Roztwór jest pięknie ciemnozielony a wytrąca się jasny osad to chyba wina kw. Osad który mam spróbuję wysuszyć później lekko wyprażyć aby pozbyć się kwasu siarkowego i zobaczę czy wtedy się uwodni po dodaniu wody.
23 cze 2013, o 12:32
rtecwet
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 18:01 Posty: 421
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Z takiego tlenku spokojnie powinien sie udać siarczan...
Trzeba by było oddzielić od tego kwas.
To jest biłe jak już krystalizuje z kwasu, czy po wyprażeniu/wysuszeniu?
Kwas oddzielę po prostu odparowując go z roztworu (chociaż trwa to bardzo długo). Z r-ru wytrąca się osad jasnozielony ,po wysuszeniu w temp. pokojowej przybiera barwę soli Mohra. http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C3%B3l_Mohra Zaraz spróbuję go wyprażyć i napiszę.
23 cze 2013, o 16:16
Finkur
**
Dołączył(a): 27 cze 2013, o 22:43 Posty: 397
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Jak chcesz sprawdzić, czy to jest sól chromu(III) to jest pewna, dość prosta i skuteczna metoda analityczna. Do soli dodajesz NaOH do strącenia i rozpuszczenia w nadmiarze, powstanie tetrahydroksochromian(III) sodu Na[Cr(OH)4]. Później dodaj w środowisku wciąż zasadowym nieco nadtlenku wodoru. Powstaną wówczas albo pomarańczowe dichromiany albo żółte chromiany. Jak żółte, to dodaj kwasu (powinno się zmienić na pomarańczowe), jak pomarańczowe, to zasady daj (zmieni się na żółte), jak te reakcje zajdą z powodzeniem to ponad wszelką wątpliwość w próbce masz chrom.
_________________ Pozdrawiam, życzę bezpiecznego eksperymentowania i owocnej nauki! ☢Finkur☠
28 cze 2013, o 13:13
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Ostatnio też zacząłem polować na sole chromu i siarczan wydaje mi się najlepszy. Jako ,że chromu teraz wokoło mało , a surowce zmuszają do "zabawy" z nimi , szukałem , aż wreszcie znalazłem : W sklepie , za dość niską cenę jest do nabycia pasta polernicza (długie , twarde wałki koloru ciemnozielonego). Od razu sprawdziłem skład i tak , jak myślałem : Tlenek chromu (III) i jakiś wosk .Pytanie : czy wydobędę stamtąd chrom w ten sposób : rozdrabniam masę , wrzucam ją do zlewki z 30% H2SO4 / 10% HCl i gotowanie ,aż do stopienia i wymycia tlenku chromu. Potem skrzepnięcie wosku , mały otwór na wylanie cieczy i dalsza przeróbka Cr 3+ ?
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
3 wrz 2014, o 22:02
dymitr
Dołączył(a): 17 lut 2014, o 14:24 Posty: 48
Re: Siarczan VI chromu III - problem
compaqchemlab napisał(a):
ozdrabniam masę , wrzucam ją do zlewki z 30% H2SO4 / 10% HCl i gotowanie ,aż do stopienia i wymycia tlenku chromu.
Ja bym najpierw kilkakrotnie ekstrahował czymś wosk ( np. benzyną ) a dopiero potem przerabiał dalej. Jest to konieczne ponieważ odcina on powierzchnie reakcji z kwasem. Nawet rozdrobnienie niewiele da bo po stopieniu znowu złączy się w większe kawałki.
compaqchemlab napisał(a):
Potem skrzepnięcie wosku , mały otwór na wylanie cieczy i dalsza przeróbka Cr 3+ ?
Liczysz na to że wosk po stopieniu masy wypłynie na powierzchnie cieczy ? Ja twierdze że zostanie na dole zlewki razem z Cr2O3 bądź wypłynie porywając dużą częśc surowca. Jeśli go nie usuniesz przed reakcją z kwasami to uzyskasz żenująco niską wydajnośc badź nie otrzymasz nic
4 wrz 2014, o 14:41
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Cr2O3, szczególnie prażony (a na 90% właśnie taki masz w paście polerskiej) nie reaguje z kwasem siarkowym stężonym ani rozcieńczonym ani na zimno ani na gorąco (kłania się Gałecki). Do roztworu możesz go przeprowadzić stapiając z KNO3, KHSO4 itp. Druga droga prowadzi naokoło przez aluminotermię do chromu, który (opornie, ale jednak) roztworzysz w siarkowcu. Trzecia to redukcja dwuchromianu, albo lepiej CrO3 na kwaśno np etanolem.
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
4 wrz 2014, o 17:20
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Zrobiłem tak jak pisałem ,(czytałem w "preparatyka nieorganiczna" ,że po wyprażeniu jest carny i po ponownym roztarciu -zielony tylko niereaktywny) Kwas solny , od razu lekko zzieleniał , wosk się stopił i poszedł na dno. Po kilku minutach reakcji powstał w cieczy "brokat" myślę ,że nie jest to CrCl3 , bo jest szary i trzeszczy jak karborund (ścierniwo ?). Nie do końca odbarwił się wosk, ale próbka szarego osadu i cieczy po zobojętnieniu daje słabą reakcję na chromiany. Może przez to , że Cr(OH)3 nie do końca reagowało z NaOH -szary osad. Jednak surowiec warty świeczki(zachodu) , bo okazuje się że jego twardość pochodzi od właśnie tego tlenku -po reakcji jest bardziej elastyczny a mniej kruchy.
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
4 wrz 2014, o 21:21
iwox
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 21:07 Posty: 114
Re: Siarczan VI chromu III - problem
zdecydowanie ze związków chromu (III) polecam do wszelkich doświadczeń KCr(SO4)2 - ałun chromowo - potasowy który można otrzymać z dichromianu potasu, kwasu siarkowego (ok 5-20%) i jakiegokolwiek reduktora typu alkohol etylowy, izopropanol (ten drugi lepszy bo powstanie aceton, nie trujący acetaldehyd z etanolu). Dodatkowo alkohole zmniejszą rozpuszczalność soli, którą najlepiej wytrącić chłodząc r-r prawie do zamarznięcia. Poza tym kryształy ałunu są bardzo wdzięcznym obiektem dla hodowli kryształów.
17 paź 2014, o 21:55
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Siarczan VI chromu III - problem
co do ałunów masz rację , alun glinowo-potasowy jest częściej stosowany w amatorce niż sam siarczan glinu. Mów mi wuju , Nigdy się nie brałem za hodowlę kryształów , bo sądziłem ,że to nudne i czasochłonne (eksperyment w szkole podstawowej z NaCl). Dopiero od kilku miesięcy polubiłem ten proces. Co do wuja : owszem ałuny dają fajne kryształy i szybko. Ja swój hoduję z NAHSO4 i musiałem słoik tłuc , bo nie szło go wyjąć. Teraz go jeszcze muszę podpaść na masie (jednoczesna korekcja uszkodzeń) i mój diamęcik wielkości pięści gotowy .Niestety,wyszedł mi poli kryształ , a nie jeden pojedynczy . Moje niedopilnowanie trwało 7 godzin i z mono zrobił się polikryształ .
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
22 paź 2014, o 21:10
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Siarczan VI chromu III - problem
Okazuje się, że sole chromu to sk█████████wo ! I nie chodzi mi o toksyczność. Od kilku miesięcy bawiłem się w otrzymywanie fioletowej odmiany siarczanu chromu. Zarówno Sękowski jak i Gałecki dawali : redukuj kwaśny od H2SO4 chromian. Jako iż miałem formalinę cz.d.a pod ręką, to nią redukowałem. Zgodnie z przewidzeniami powstawały Cr 3+. Po zagęszczeniu otrzymałem igiełkowate kryształki, co wskazywało na mrówczan. Nie pomogło nawet gotowanie z siarkowcem. Przeszedłem więc w wodorotlenek (w pełni zaczyna wytrącać się przy PH >7). Potem go przemyłem zimną wodą (dekantacja !) I jak najszybciej rozpuściłem w 37% siarkowcu, tak by trochę wodorotlenku zostało. Po kilku dniach powstał niebiesko-zielony roztwór. Zagęszczałem go, ale nic! dalej syrop. Dodałem do niego więc K2SO4 i wstawiłem do lodówki. Kto by się spodziewał...wytrącił się wodorotlenek (K2SO4 pochłonął siarkowca i przeszedł w KHSO4) dodałem więc po kropli siarkowca, aby się rozpuścił. Całość dałem na parowniczkę i niech paruje w temp 25*C. Po kilku dniach wydzieliły się kryształki K2SO4 przypominające diamenciki z Simsów (zielone od Cr3+) Miałem tego już dość i dzisiaj bym to zutylizował, gdyby nie to, że na dnie wśród jasnozielonych kryształów zobaczyłem czarny punkcik (myślałem, że to jakiś paproch). Okazało się, że jest to ośmiościan koloru fioletowego. Po kilku godzinach na dno opadła ich spora ilość. Cierpliwości więc do soli chromu ! Jest to najbardziej upierdliwy pierwiastek, jakim operowałem i nawet chlorek glinu mu nie dorównuje Ps. gdyby nie jego fioletowy, wyjątkowy kolor, to bym go nie otrzymywał .
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
20 cze 2015, o 12:21
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Re: Siarczan VI chromu III - problem
No widzisz przyjacielu, gdybyś zamiast formaliny zastosował metanol albo etanol i reakcję prowadził na ciepło, to chromian utleniłby alkohol do łatwo lotnego aldehydu, ten uleciałby w sina dal, a w naczyniu dostałbyś od razu bardzo czysty ałun [KCr(SO4)2, krystalizuje jako 12-hydrat] bez zbędnego babrania się w węglany, wodorotlenki i inne dziwne rzeczy. Przepisy preparatywne należy czytać do końca i ze zrozumieniem. Reduktor reduktorowi nie równy
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
21 cze 2015, o 13:10
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Siarczan VI chromu III - problem
W zasadzie odkryłem, to stosowałem wcześniej etanol, ale efekt też mizerny :/ A teraz...coś cudownego. W życiu nie pomyślałbym, że ośmiościan, to dipiramida tetragonalna. Myślałem bardziej, że ośmiobok płaski , tak jak przy kryształach siarczanu amonu.
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników