W książce do chemii dla ogólniaka w dziale "Elektrochemia" znalazłem taki zapis reakcji: Fe + O₂ + H₂O <==> Fe(OH)₂. Wydawało mi się, że przy osadach zapisuje się strzałkę w jedną stronę. Czy to oznacza, że jednak należy zapisać strzałki w obie strony? Reakcja zachodzi w roztworze wodorotlenku sodu.
Pozdrawiam.

reakcje strąceniowe zachodzą raczej w jedną stronę (w zauważalnym stopniu) ale właściwie zawsze istnieje równowaga. W tym wypadku przesunięta mocno w prawo ponieważ produkt przechodzi w inną fazę.

I w obecności jonów hydroksylowych pochodzących z dysocjacji wodorotlenku sodu, równowaga przesunie się w kierunku odtwarzania produktów? Czyli korozja będzie mniej intensywna tak, jak w podręczniku zostało napisane?

Strzałka powinna być tylko w prawo, dla mnie strzałka w obie strony jest błędem. W alkalicznym środowisku korozja stali przebiega wolniej, bo produkty korozji w takich warunkach tworzą na powierzchni warstewkę Fe(OH)2 utrudniającą korozję.
Korozja jest reakcją elektrochemiczną. Taka jak napisałeś reakcja jest bardzo wielkim uproszczeniem. Normalnie zapisuje się reakcję redukcji tlenu i utleniania żelaza, reakcję te mogą zachodzić nawet w różnych miejscach na tym samym przedmiocie. Idąc dalej żelazo się roztwarza Fe-> Fe^2+ +2e^-, jony żelaza(II) trafiają do roztworu, jeśli środowisko jest odpowiednio alkaliczne to już na powierzchni tworzą osad utrudniający wcześniejszą reakcję. To, że żelazo w normalnych warunkach najpierw przechodzi do roztworu, później się wytrąca jest przyczyną rdzawych zacieków pod korodującymi przedmiotami.

Ogólnie to reakcje w elektrochemii są wymuszone, więc równowaga po stronie produktów i strzałka w jedną stronę. Reakcje wymuszone prądem tak też przebiegają.

A tu tutaj się nie zgodzę. Reakcje w elektrochemii wcale nie muszą być wymuszone. Np. "wypieranie" metali o większym potencjale standardowym przez metale o potencjale mniejszym z r-ru jest reakcją elektrochemiczną, która zachodzi samorzutnie. Wszystko zależy od entalpii swobodnej danej reakcji. Gdyby przyłożyć odpowiednie napięcie można by np. utleniać cynk miedzią. Wtedy byłaby to reakcja nie samorzutna, a wymuszona.

Co do korozji, zgadzam się tutaj z kno3. Jest to przykład pasywacji. Równowaga reakcji jest, ale na tyle przesunięta w prawo dzięki temu, iż produkt jest w fazie stałej, że można ją pominąć

Chodziło mi o elektrolizę w tym wypadku. Np mangan da się wydzielić elektrolitycznie, ale w momencie odłączenia prądu natychmiast się roztwarza w środowisku roztworu poddawanego elektrolizie.

A to z tym się zgadzam, wtedy oba procesy są elektrochemiczne, tyle że wydzielenie manganu jest wymuszone, a jego roztworzenie samorzutne.