W arkuszu maturalnym z chemii pojawił się opis doświadczenia, w którym:
"'Do probówek zawierających zakwaszone roztwory wodne odpowiednio manganianu(VII)
potasu (probówka I) i jodku potasu (probówka II) dodano roztwór wodny nadtlenku wodoru.
Zaobserwowano zmiany barwy zawartości obu probówek i inne objawy świadczące
o przebiegu reakcji chemicznych."

W probówce I roztwór się odbarwił: redukcja jonu manganianowego(VII) do jonu manganowego(II).

Czy w drugiej probówce wytrącił się jod?
To uzasadniałoby powstający czarny osad.
Jednak skąd wzięło się żółte vel brązowe zabarwienie roztworu po reakcji?

Pozdrawiam.

Nadmiar jodu się wytrącił, a jeżeli w r-r nadal były obecne jony I^-(nadmiar), to wytrącony jod tworzy kompleks rozpuszczalny w wodzie o barwie brunatno-żółtej.
2H⁺+2I^-+H₂O₂=I₂+2H₂O
I₂+I^-=I₃^-

Taaaki bajer... dzieki

A ten osad jest bardziej "czarny" czy bardziej "ciemny"? Klucz egzaminu nie zna litości. <czarnarozpacz>

Osad jest na pewno ciemny, ale raczej nie czarny. Wikipedia podaje barwę jodu jako szaroczarny. Nie wiem, co bym napisał, ale raczej ciemny, bo on zupełnie czarny nie będzie, a szarej części na tych drobinkach nie zaobserwujesz. Obstawiam ciemny.