Cześć!

Jestem nowy i wypada krótko się przedstawić, nazywam się Łukasz, do chemii wracam po latach.
Moje pierwsze pytanie dotyczy jednego z filmów. Prezentuje on ciekawą (przynajmniej dla mnie) metodę otrzymywania H2SO4. Ponieważ brakuje mi tego odczynnika i mam problem z jego zakupem, chciałbym spytać, jak oceniacie tę metodę?
Czy przyniesie ona sensowny rezultat?

https://www.youtube.com/watch?v=dIOB7RoWH-8&t=111s

Z góry dzięki

Jest to nadtlenek wodoru, na filmie użyto odczynniki o nieznanym stężeniu. Najłatwiej dostać wodę utlenioną ale ma tylko 3%, czasami w drogeriach można kupić 30% perhydrol, tylko uważaj zostawia białe, pieczące plamy na skórze (schodzą po kilku godzinach).

Co do metody to moim zdaniem nieopłacalna, kwas siarkowy jest tani, poszukaj w internecie, ew. można zatężyć elektrolit.

Tyle że kwas siarkowy używa się do produkcji narkotyków: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_siar ... e_w_Polsce

Poza tym na początku tworzenie własnoręcznie np: kwasu siarkowego(VI) sprawia ogromną frajdę i daje wiele satysfakcji

Stężenie h2so4 zależy pewnie od stężenie h2o2

Ogólnie to wszystko zależy od tego jak bardzo chcemy mieć stężony ten kwas. Zrobienie w domu 98% kwasu siarkowego jest dość ciężkie i dość niebezpieczne (destylacja). Według mnie używanie perhydrolu do produkcji kwasu (w domowych warunkach) nie jest zbyt opłacalne, ponieważ perhydrol jest znacznie trudniej dostępny niż kwas siarkowy.

Siemanko. Słuchajcie jestem sfrustrowany.. nie mam pojęcia jak otrzymać kwas siarkowy 6. Cały czas próbuje metoda sól+kwas. Jako sól wyjściową mam nahso4. Próbowałem z hcl ale wychodzi ni jakas żółta breja nawet po destylacji, gdzieś na Google znalazłem żeby spróbować z kwasem szczawiowym, zmieszałem dwa kwasy, dodałem wody, podgrzałem, po ostygnięciu oddzieliłem biały kryształ (byłem pewien ze to szczawian sodu), następnie odparowałem wodę i po schłodzeniu **uj wielki. Wielki biały kryształ na dnie zlewki. Nie mogę kupić elektrolitu bo w UK trzeba mieć licencje na jakiekolwiek stężenie kwasu siarkowego. Macie jakiś pomysł? Może zmienić sól wyjsciowa? Jeśli tak to na jaka? Jeśli nie to co polecacie?

Z wodorosiarczanu tak kwasu siarkowego nie otrzymasz. Kwas siarkowy jest mocniejszy i mniej lotny niż solny więc go nie wyprze. Chyba jedyną praktyczną metoda jest traktowanie roztworu FeSO4 (preparat na mech) równomolową ilością kwasu szczawiowego (też w roztworze); tworzy się osad (bodajże koloru żółtego) szczawianu żelazawego, który należy odsączyć a przesącz zagęścić. Ta reakcja zachodzi gdyż Fe(COO)2 ma bardzo niską rozpuszczalność.

Dzięki za odpowiedz ale chyba dam sobie już z tym spokój. Dziś przyszedł mój prostownik wiec zaczynam eksperymenty z elektroliza, wszystko wydaje się łatwe i mniej frustrujace. Siarczan amonu będzie się nadawać?( jest tu b tani i łatwo dostępny)